| « poprzedni wątek | następny wątek » |
501. Data: 2009-09-16 23:12:34
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziDnia Wed, 16 Sep 2009 16:23:41 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:h8qovm$ig8$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1akpt1gonrp21.brf87tewvn7o$.dlg@40tude.net...
>>>> a.. cierń psychopatyczny - zubożone życie psychiczne,
>>>> kompensowane przez narcyzm - wyczulenie na przejawy niedoceniania.
>>>> Hmmm... jesteś wyczulona ? Nie ? Szkoda ... Znowu pudło ...
>>>> ;)))
>>>
>>> Uważasz, ze jestm wyczulona na niedocenianie (tu)? - czyż nie powinnam
>>> już
>>> dawno popełnić internetowego samobójstwa więc?
>>> :-)
>>
>> No masz rację. Dlatego staram się zakręcić jeszcze mocniej, żeby mi
>> tunele teori pasowały ;)))
>> Np. światło w tym skręconym tunelu jakieś jawi się na końcu, jak dołożę
>> z teorii analizy transakcyjnej i pojęcia wymiany 'głasków'. Wtedy zależy,
>> które z głasków uznajesz za niedocenianie, a które Cię doceniają.
>> Doceniają Cię każde takie głaski, które pozwalaja Ci utrzymać uśmiech
>> pobłażania na twarzy. Czyli lubujesz się w zbieraniu 'kuli w płot' - każda
>> kula w płocie Cię docenia. A jak sztachety się robią niebezpiecznie
>> wąskie, to delikatnie mieszasz w swoim obrazie - i znów wszyscy strzelają
>> do fatamorgany. Tak czy inaczej - czujesz przewagę, kontrolujesz sytuację,
>> kontrolujesz grę.
>> Gra jest jednak chora ;) Polega na zbieraniu głasków pochodzących
>> z konfliktów a nie porozumienia ;)
>> Polega ona na tym, że obie strony przyjmują mniej lub bardziej jawnie
>> rolę 'rodzica' i mówią jak do 'dziecka'. W oczywisty sposób linie się
>> krzyżują
>> (nie wiem, czy rozumiesz o czym mówię - patrz analiza transakcyjna)
>> - mamy ciągłe nieporozumienie, konflikt. Wyjściem z tej sytuacji jest
>> albo,
>> że obie strony zaczną mówić jak 'partnerzy', albo jedna ze stron dopasuje
>> jawne i ukryte postawy do drugiej. Zwracam szczególnie uwagę na role
>> ukryte - bo to one zazwyczaj generują konflikty.
>
> Przeczytałem- i mam wiele skrajnych emocji. To, co napisałeś- świadczy
> (zawsze) przede wszystkim o Tobie, potem- być może- o opisywanej osobie. W
> tym poście jednak zaprezentowałeś - w mojej opinii- przede wszystkim siebie.
> Napisałeś kilka rzeczy, które ja wręcz uznaję za niedopuszczalne- jak np
> ocenianie osoby (poprzez choćby porównywanie jej z innym człowiekiem)- a nie
> samych czynów. Piszesz o tunelu informacyjnym, o konieczności jego
> pielęgnowania. Zachodzę więc w um:-), czy może z jekiegoś powodu nie dotyczy
> to XL- bo mam przekonanie, że swój tunel z XL tym postem jakbyś trochę
> (raczej nawet więcej niż trochę) zaklinował.
>
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
Udrożniłam trochę przed chwilą, może doceni :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
502. Data: 2009-09-16 23:23:02
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziDnia Wed, 16 Sep 2009 16:34:28 +0200, Redart napisał(a):
> Zobaczymy. Uważam, że niekoniecznie.
> Sztachety w płocie są jak wiersze postów ;) - jest sztacheta i przestrzeń
> 'pomiędzy' ;)
Tam, gdzie oko prawdy sięga?
:-D
> Ja mam swoją 'manierę pisarską' i swoje wady, możliwe, że zdarzyło
> mi się kilka razy uczynić poważniejszy nietakt wobec IxI, np. rozgrzebując
> jej relacje z bratem ...
Chyba nie da się bardziej, niż są.
Ja rozgrzebałam Twoje relacje z żoną i teściową, czyli 1:1 :-)
> Ale w końcu IxI jest dorosła, nie ?
Musze się zastanowić nad tym poważnie...
> I ceni sobie
> 'nielukrowane' kontakty.
Bardzo.
> Myśle, że z tym 'niedopuszczalne' to przesadziłeś.
> Trudne, ryzykowne - to i owszem.
Ryzykowne? trudne? - e tam, po prostu zacząłeś mnie naśladować :-D
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
503. Data: 2009-09-17 06:34:07
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1cd3xew72hik4.1qtrw0eelyzzg.dlg@40tude.net...
> Jak zauważyłeś - strzelają. A gdzie ich dobra wola w odp. na moje
> odpychające uśmiechy pobłażania? Nie prościej mnie naprawdę poglaskać,
> pokazać złej czarownicy miłość i dobro, zamiast strzelać, abym musiała
> dopiero z tych strzałów sobie wypierwiastkowywać głaski-pudła?
No ale czarownice ponoć nie lubią lukru ... Specjalnie zresztą noszą
zmierzwione
włosy - żeby ich nikt nie głaskał.
To jak jest ?
> I gdyby nie jedno fałszywe słowo ("wszyscy"), zapewne w tym momencie
> uświadomiłbyś mi moją absolutną klęskę, a tak - kładzie ono na łopatki
> Twój
> wywód o ogólnej strzelaninie :-)
Dobra, było fałszywe. Wielu.
> Jeśli owo "porozumienie" miałoby polegać na eksponowaniu przeze mnie tylko
> i wyłacznie swoich patów, wzorem "wszystkich" strzelających, aby nie mieli
> już powodu do strzałów w moją stronę - to sorry, nie mam takiej ambicji.
A jakie masz ambicje, w kontekście działalności na grupie ?
Coś poza 'dobrą zabawą śmietniku, który nie brudzi i nie śmierdzi' ?
> Co nie znaczy, że nie mam w życiu patów. Ale TU z nimi nie przychodzę. I
> to
> jest właśnie brak porozumienia.
Inteligentnie wybrnęłaś nieco finezyjniej niż zwykle podkręcając piłeczkę
ping-pongową :) Ja mówiłem o tym, że czerpanie satysfakcji z konfliktów
(ich podtrzymywanie i wzmacnianie) jest obiawem jakiegoś deficytu -
niezależnie od tego, co tam sobie strona jedna czy druga o sobie mówi/myśli,
jak to racjonalizuje.
Przywołam tu na chwilę jako dosć skrajny przykład np. niektóre zachowania
bazylego (pozdro bazyl, mam wrażenie, że złagodniałeś ostatnio ...), który
stwierdził
coś w rodzaju: "Dopóki mi glob nie pokaże papieru z psychiatryka, to będę
go bił/niszczył, nie będę miał dla niego litości."
Widać tu doskonale i satysfakcję z napędzania konfliktu i sposób
racjonalizacji własnego zachowania. Dla bazylego niektórzy ludzie stają
się ludźmi dopiero, jak mają na to papier ...
Można by powiedzieć też inaczej: bazyl potrzebuje pomocy psychiatry
do tego, by dostrzegać ludzi w ludziach.
No to tyle w kwestiach skrajności.
Sobie pogadałem ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
504. Data: 2009-09-17 08:04:18
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:h8d2sr$2hm2$1@news2.ipartners.pl...
> Zaraz, zaraz.
> Nie tak szybkol
>
> To wszystko prawda, ale nie dotyczy wcale m.in. ciebie czy vB.
>
> Na tym polega podzielenie świata jakiego dokonał Jezus.
> Jego nauki nie są skierowane do was, zaś jego pouczenia w odniesieniu
> do was są kłamstwem.
>
> I dlatego ponieważ nas niszczycie, uważając siebie za równych nam,
> choć winniście traktować nas jak lepszych od siebie, zostaniecie
> zniszczeni.
> A dokona tego Bóg, dzięki Swej potędze, która poprzez Jezusa jest w nas.
> I wtedy gdy my to odkryjemy, a was odnajdziemy kłamcami i złoczyńcami,
> to wtedy ci z was którzy się do tego czasu nie nawrócą, będą w opałach.
>
> Oczywiście możecie dalej mniemać sobie, że jesteście tacy jak my,
> ale w ten sposób jesteście kłamcami i żyjecie dla kłamstwa.
> A to bardzo niedobrze.
> Tak bardzo, że już kiedyś obrywaliście nieźle [trochę] za to.
>
> Krótko mówiąc Vilarze: NIE KŁAM!
> Kropka. ;)
>
> --
> CB
>
>
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisał w wiadomości
> news:h8d22j$anp$1@news.onet.pl...
>
>> ... Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?
>> ... Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg.
>> ... wszystko jest wasze, wy zaś Chrystusa, a Chrystus - Boga
>>
>> I kropka :-)))), MK
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
505. Data: 2009-09-17 22:05:57
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "Redart" <r...@t...op.pl> napisał w wiadomości
news:h8r7jd$soq$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Redart" <r...@t...op.pl> napisał w wiadomości
> news:h8r761$rjq$1@news.onet.pl...
>
>
>> Jeszcze pewnie wrócę do tematu kontemplacji w kontekscie ...
>
> Albo może Koan mniej 'nacechowany' do wyboru:
>
> Oddechy, pustka, błogość, przejrzystość, świadomośc ...
> Na Boga, a gdzie się podziało miłośc/współczucie ?
Miłość jest wszędzie- my się możemy na nią otworzyć, by przez nas płynęła.
Na ile i czy w ogóle to zrobimy- zależy od nas samych.
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
506. Data: 2009-09-17 22:06:35
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "Redart" <r...@t...op.pl> napisał w wiadomości
news:h8r761$rjq$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:h8r0jk$946$1@news.onet.pl...
>
>> Zgadzam się z tym, co napisałeś. Zajmuję się ribertingiem- czyli taką
>> zeuropeizowaną jogą oddechu. Jest to dla mnie dosyć oczywiste. Jednak
>> praktycznie w ogóle nie odniosłeś się do tego, co napisałem- a co
>> zacytowałeś.Jeszcze raz: stawiam tezę, że odcinanie mózgu od tlenu
>> powoduje stany (przynajmniej im sprzyja) transowe- nie medytacyjne.
>> Transowość wyłącza świadomość- podczas medytacji "pole świadomości"
>> poszerza się
>
> Chyba powinienem się zgodzić ;)
> Powiedziałbym jeszcze o szamaniźmie, ale czasu brak.
> W takim Bon jest 8 pojazdów (8 różnych ścieżek pracy z umysłem)
> - od szamanizmu, przez sutry,tantry i dzogczen. W zasadzie
> nauki zwiazane z kontemplacją (czyli stabilnym przebywaniem
> w doświadczeniu Natury Umysłu i dalsza praca z nim)
> tojuz dzogczen. Wszysko, co wcześniej zajmuje się tą
> drobną drobnostką: opanowaniem umysłu dyskursywnego.
> Opanowaniemniezliczonych i najbardziej wymyślnych sposobów,
> jakimi ego próbuje wszystko pochłonąć.
>
> Jeszcze pewnie wrócę do tematu kontemplacji w kontekscie ...
> małżeńst homoseksualnych ;) Szykuj się, o Panie Oddechu ...
> Koan: czy podczac stosunku homoseksualnego oddech jest
> mniej pełny niż podczas heteroseksualnego i przez to
> uniemożliwia kontemplację ?
>
> O Panie Oddechu ... ;)))
Obrzydzenie może wstrzymać oddech:-)
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |