« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-03 07:48:27
Temat: Pytanie o morwPamiętam to drzewo z dzieciństwa i jego owoce. Chciałbym posadzić kilka
takich drzewek (może, jeśli są, różnych odmian) i niestety w punktach
sprzedaży drzewek robią tylko "wielkie oczy". Może ktoś wie które szkółki
rozmnażają i sprzedają takie "rarytasy".
Pozdro Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-05-03 08:56:15
Temat: Re: Pytanie o morw> Pamiętam to drzewo z dzieciństwa i jego owoce. Chciałbym posadzić kilka
> takich drzewek (może, jeśli są, różnych odmian) i niestety w punktach
> sprzedaży drzewek robią tylko "wielkie oczy". Może ktoś wie które szkółki
> rozmnażają i sprzedają takie "rarytasy".
> Pozdro Waldek
Jaki region kraju ?
PP.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-05-03 16:18:55
Temat: Re: Pytanie o morw
> > Pamiętam to drzewo z dzieciństwa i jego owoce. Chciałbym posadzić kilka
> > takich drzewek (może, jeśli są, różnych odmian) i niestety w punktach
> > sprzedaży drzewek robią tylko "wielkie oczy". Może ktoś wie które
szkółki
> > rozmnażają i sprzedają takie "rarytasy".
> > Pozdro Waldek
>
> Jaki region kraju ?
Lubelskie - okolice Chełma. Może być sprzedaż wysyłkowa.
Pozdro Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-05-03 19:48:06
Temat: Re: Pytanie o morw"Waldek" <miloszal@(maupa)poczta.onet.pl> writes:
> Lubelskie - okolice Chełma. Może być sprzedaż wysyłkowa.
W Chełmie to morw nie kojarzę, ale jakieś 15 lat temu dużo i smacznych
rosło koło lecznicy dla zwierząt w Hrubieszowie. Gdybyś był w pobliżu,
to popatrz za siewkami :)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Raz żyła młoda dama w Egipcie,
Której nos stale rósł razem z pypciem
Aż rzekła (gdy po roku
Straciła go z widoku):
,,Żegnaj, pypciu! Nie ujrzy już nikt cię.''
(C) Andrzej Nowicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-05-04 06:36:00
Temat: Odp: Pytanie o morw
Użytkownik Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:m...@s...net...
> "Waldek" <miloszal@(maupa)poczta.onet.pl> writes:
>
> > Lubelskie - okolice Chełma. Może być sprzedaż wysyłkowa.
>
> W Chełmie to morw nie kojarzę, ale jakieś 15 lat temu dużo i smacznych
> rosło koło lecznicy dla zwierząt w Hrubieszowie. Gdybyś był w pobliżu,
> to popatrz za siewkami :)
Nieprawda! W Chełmie rosną morwy. Jakieś 22 lata temu, gdy tam jeszcze
mieszkałem, spadłem z dorodnej morwy i złamałem rękę. Owoce warte były tego
poświęcenia. Drzewa rosły niedaleko lasu - "Borek" się nazywał.
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-05-04 07:41:33
Temat: Re: Odp: Pytanie o morw"Przemek" <p...@s...pl> writes:
> Nieprawda! W Chełmie rosną morwy.
Ależ ja nie twierdzę, że nie ma, ja tylko mówię, że nie kojarzę odkąd
od jakiegoś czasu moje wizyty tam są sporadyczne...
> Drzewa rosły niedaleko lasu - "Borek" się nazywał.
Z której strony Borku? Od strony cmentarza, ś.p. jednostki wojskowej,
torów czy jeszcze gdzie indziej? :) Aha, i jakie to były morwy: białe,
czy czarne?
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Konferansjer-krótkowidz z Torunia
,,Do pioruna!'' jako ,,Do piorunia!''
Czytał błędnie z podtykanym mu pod
Nos plansz z tekstem. ,,Lepiej od tych głupot
Czytałbym'', rzekł, ,,esej M. Jastrunia''.
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-05-04 12:46:27
Temat: Re: Pytanie o morw"Przemek" <p...@s...pl> wrote in message
news:b92ch9$c4s$1@news.lublin.pl...
>
> > W Chełmie to morw nie kojarzę, ale jakieś 15 lat temu dużo i smacznych
> > rosło koło lecznicy dla zwierząt w Hrubieszowie. Gdybyś był w pobliżu,
> > to popatrz za siewkami :)
>
> Nieprawda! W Chełmie rosną morwy. Jakieś 22 lata temu, gdy tam jeszcze
> mieszkałem, spadłem z dorodnej morwy i złamałem rękę. Owoce warte były tego
> poświęcenia. Drzewa rosły niedaleko lasu - "Borek" się nazywał.
Jezeli rosna morwy, to siewki powinny byc. Ja co roku walcze z morwami,
ktore wysialy sie za blisko basenu (w malinach).
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |