Data: 2009-05-26 15:28:36
Temat: Re: Pytanie o obowiązek dyrekcji w przypadku znieważenia nauczyciela podczas lekcji
Od: Sławomir Żaboklicki <z...@k...chip.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
--
Pozdrawiam
Sławomir Żaboklicki
Użytkownik "Szerr" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:1mcc8aqre8bi5$.ilpstax9vdxc$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 25 May 2009 22:37:34 +0200, Sławomir Żaboklicki napisał(a)
> w:<news:gvevmg$ers$1@atlantis.news.neostrada.pl>:
>
>> - jeśli wezwie policyjne posiłki, to znaczy, że sam nie daje rady;
>
> Tak twierdzi wasz kurator oświaty?
O rany, nie wiem co twierdzi, ale wiem, ze sporo dyrektorów woli zamiatać
pod
dywan niż żeby cokolwiek złego o szkole wyszło na zewnątrz. Nie twierdzę, że
to
jest dobre, ale wiem, że dobry dyrektor powinien sobie dawać radę z
podobnymi
przypadkami. Widocznie ten opisany jest z tych, co zamiatają.
>
>> - jeśli wezwie policyjne posiłki to mu się zwali na głowę wizytacja
>
> Wygląda na to, że to jednak myślenie kuratoryjne.
> No ale czegóż tu się spodziewać po panu Szudrowiczu? - bo przecież nie
> logicznego myślenia. Tu też się nieźle popisał:
> http://wyborcza.pl/1,76842,5163538.html
Nie wiem co to za Szudrowicz. Dawno już przestałem wystawiać komukolwiek
oceny moralne na podstawie jednego tekstu. Zwłaszcza jeśli zawiera
sformułowanie
np. takie "Nikt już nie pamięta, ile rad pedagogicznych odbyło się w sprawie
skreślenia z listy uczniów Tomka, Dawida i Adama. Pięć lub sześć. Po kilka
godzin każda."
Jeśli ten link miał udowodnić jakąś Twoją tezę, to przykro mi, ale udowodnił
moją.
Dyrektor tej szkoły nie sprostał, spełnia wszystkie warunki trzeciej części
definicji prawdy księdza filozofa.
Pozdrawiam
SZ
|