« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-05 13:03:08
Temat: Pytanie o rosnące drzewa przy drogachMam jedno pytanie: Może ktoś wie po co rosną drzewa przy drogach w całej
Polsce?
Jak dotąd jedyną rzecz co powodują to kolejne śmiertelne ofiary wypadków
drogowych których samochody zamiast wjechać w pole lądowały na drzewie (ten
sam efekt co uderzenie z daną prędkością w betonową ścianę). Czy można coś z
tym zrobić bo niechciałbym którejś zimy gdy (oby nie) wpadnę w poślizg
zatrzymać się na drzewiei zginąć a w najlepszym wypadku zostać kaleką.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-04-05 19:33:06
Temat: Re: Pytanie o rosnące drzewa przy drogachPo to, zeby pochlaniac cprzynajmniej czesc zanieczyszczen jakie rozsiewasz
jadac samochodem (glownie olow). Jezeli nie bylyby potrzebne to myslisz, ze
tyle lat ludzie zadawali by sobie trud sadzenia ich. A co do ladowania na
drzewach to ... zwolnij.
violeczka
Użytkownik "urtica" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a8koqb$s56$1@news.tpi.pl...
> Mam jedno pytanie: Może ktoś wie po co rosną drzewa przy drogach w całej
> Polsce?
> Jak dotąd jedyną rzecz co powodują to kolejne śmiertelne ofiary wypadków
> drogowych których samochody zamiast wjechać w pole lądowały na drzewie
(ten
> sam efekt co uderzenie z daną prędkością w betonową ścianę). Czy można coś
z
> tym zrobić bo niechciałbym którejś zimy gdy (oby nie) wpadnę w poślizg
> zatrzymać się na drzewiei zginąć a w najlepszym wypadku zostać kaleką.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-04-06 07:27:49
Temat: Re: Pytanie o rosnące drzewa przy drogachwidzialas w niemczech drzewa przy drogach??? z tego co wiem wiekszosc tych
drzew sadzona byla za czasow wozow konnych z40-50 lat temu kiedy to one
krolowaly na polskich drogach, szczerze powiedziawszy ja tez uwzam ze to
jest beznadziejna sprawa, jak jade do domu to na co trzecim jakis krzyzyk
przybity, a olow rownie dobrze moglyby pochalaniac krzaki , jakies 20 m od
drogi
pzdr Tichy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-04-06 11:05:50
Temat: Re: Pytanie o rosnące drzewa przy drogach
Użytkownik "I.Tichy" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a8m811$i0j$1@news.tpi.pl...
> widzialas w niemczech drzewa przy drogach??? z tego co wiem wiekszosc
tych
> drzew sadzona byla za czasow wozow konnych z40-50 lat temu kiedy to one
> krolowaly na polskich drogach, szczerze powiedziawszy ja tez uwzam ze to
> jest beznadziejna sprawa, jak jade do domu to na co trzecim jakis krzyzyk
> przybity, a olow rownie dobrze moglyby pochalaniac krzaki , jakies 20 m od
> drogi
> pzdr Tichy
>
>
NTG [?]
Ostatni wypadek z jakim się zetknełem to motocyklista który sądząc iż może
rozwinąć skrzydła [brak drzew] urwał sobie głowę na słupku przydrożnym. Brak
drzew spowodowałby wzrost prędkości i również grożniejsze kolizje. Po to
robi się "garby" na jezdni które mogą być też niebezpieczne przy najechaniu
z dużą prędkością.
Ten kij ma dwa końce.
Sonett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-04-06 15:12:30
Temat: Re: Pytanie o rosnące drzewa przy drogach
Użytkownik violeczka <v...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a8ktq7$90m$...@n...onet.pl...
> Po to, zeby pochlaniac cprzynajmniej czesc zanieczyszczen jakie rozsiewasz
> jadac samochodem (glownie olow). Jezeli nie bylyby potrzebne to myslisz,
ze
> tyle lat ludzie zadawali by sobie trud sadzenia ich. A co do ladowania na
> drzewach to ... zwolnij.
> violeczka
Obecnie w paliwach nie stosuje sie ołowiu a dokladniej jego zwiazkow do
zwiekszania liczby oktanowej.
IMO drzewa przydrozne sa powodem dodatkowych zgonow w czasie wypadkow. jakos
tak dziwnie sie zdarza że rzadko kiedy uda sie samochodowi przejechac miedzy
nimi.
Z tego co sobie przypominam byly one sadzone juz w 19w jeszcze wzdluz bitych
traktow a nie szos. Teraz chyba nowych sie nie dosadza.
Byc może mialy one kiedys chronic droge przed wiatrem i np zasypaniem
sniegiem?
Pozdrawiam
PiotrMx
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-04-06 15:37:00
Temat: Re: Pytanie o rosnące drzewa przy drogach>Mam jedno pytanie: Może ktoś wie po co rosną drzewa przy drogach w całej
>Polsce?
>Jak dotąd jedyną rzecz co powodują to kolejne śmiertelne ofiary wypadków
>drogowych których samochody zamiast wjechać w pole lądowały na drzewie
(ten
>sam efekt co uderzenie z daną prędkością w betonową ścianę). Czy można coś
z
>tym zrobić bo niechciałbym którejś zimy gdy (oby nie) wpadnę w poślizg
>zatrzymać się na drzewiei zginąć a w najlepszym wypadku zostać kaleką.
Racja. Drzewa nie powinny rosnac blisko drogi. Trzeba zwrocic uwage rowniez
na to,
ze powoduja efekt "migotania slonca" podczas jazdy, co przyczynia sie do
dekoncentracji
i zmeczenia kierowcy nawet w stopniu wiekszym niz ciagle swiatlo sloneczne.
Poza tym utrudniaja widocznosc. Na podkarpaciu np. jest wiele takich miejsc,
w ktorych
podziwianie pagorkow z drogi jest utrudnione, bo czesciowo zaslaniaja je
drzewa,
nie mowiac juz o braku miejsc aby sie tam zatrzymac.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-04-06 18:03:26
Temat: Re: Pytanie o rosnące drzewa przy drogach [NTG]urtica wrote:
> Mam jedno pytanie: Może ktoś wie po co rosną drzewa przy drogach w całej
> Polsce?
Podobno (nie wiem, czy to prawda, ale jestem skłonny wierzyć) brak drzew
powoduje jeszcze szybszą jazdę, a wtedy wypadki są śmiertelne tak czy owak, bo
koziołkujący po poboczu samochód daje pasażerom mizerne szanse.
Problemem Polski nie są drzewa przy wąskich drogach - te drogi na ogół i tak są
kręte i nawet bez drzew nie pozwalają szybko jeździć. Problemem jest brak choćby
skromnej sieci autostrad, która pozwoliłaby znaczną część trasy pokonać z
prędkością 150km/h ;-) a to samo z siebie znacznie skróci podróż (ze Szczecina
do Przemyśla jest ok. 700 km, czyli przy takiej sieci do przejechania w 5h).
Warszawa - Kraków, Poznań czy Gdańsk w 2 h?
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-04-06 19:52:39
Temat: Re: Pytanie o rosnące drzewa przy drogach [NTG]Drzewa przy drodze są pozostałością po epoce wozów konnych. Chodziło o cień
dla szkapy. Janek
Użytkownik Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@i...gov.pl...
> urtica wrote:
>
> > Mam jedno pytanie: Może ktoś wie po co rosną drzewa przy drogach w całej
> > Polsce?
>
> Podobno (nie wiem, czy to prawda, ale jestem skłonny wierzyć) brak drzew
> powoduje jeszcze szybszą jazdę, a wtedy wypadki są śmiertelne tak czy
owak, bo
> koziołkujący po poboczu samochód daje pasażerom mizerne szanse.
>
> Problemem Polski nie są drzewa przy wąskich drogach - te drogi na ogół i
tak są
> kręte i nawet bez drzew nie pozwalają szybko jeździć. Problemem jest brak
choćby
> skromnej sieci autostrad, która pozwoliłaby znaczną część trasy pokonać z
> prędkością 150km/h ;-) a to samo z siebie znacznie skróci podróż (ze
Szczecina
> do Przemyśla jest ok. 700 km, czyli przy takiej sieci do przejechania w
5h).
> Warszawa - Kraków, Poznań czy Gdańsk w 2 h?
>
> Leszek
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-04-07 10:54:59
Temat: Re: Pytanie o rosnące drzewa przy drogach [NTG]Zawsze można do czegoś się przyczepić i na coś zwalić że był wypadek, jak
jest drzewo, to zganiamy na drzewo, jak było pole to zganiamy że ulica miała
zakręt, a jak ulica była prosta to zganiamy że była dziurawa, a jak była
idealna ulica to zganiamy że słońce nas oślepiło, itd. itp. Ja sądzę że
przyczyn śmierci kierowców nie należy szukać w drzewach, ulicach, ... ale w
nich samych. Czy ktoś kto umie dobrze jeździć, potrafi w zależności od
miejsca, czasu, sytuacji na drodze zachować odpowiednią prędkość samochodu,
stosuje się do znaków i przepisów ruchu drogowego czy powoduje wypadek ?
Sądzę że nie (chyba że ma defekt samochodu - ale to już wina mechaników i
jego samego). Przeważnie osobami które wpadły w drzewo czy w inną
przeszkodę to Ci którzy kupiły sobie prawo jazdy, a od tatusia dostały BMW i
popisują się brawurową jazdą na ulicach, albo wypiły trochę % i nie stosują
się do przepisów ruchu drogowego, nie wspominając o przestrzeganiu znaków na
drodze, a w szczególności które mówią o max. prędkość. Dlatego też to nie
drzewa są takie niebezpieczne, ale ludzie którzy nie potrafią jeździć
bezpiecznie.
Lepton.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-04-07 11:55:08
Temat: Re: Pytanie o rosnące drzewa przy drogach [NTG]Hej,
Użytkownik "Lepton" <k...@p...net> napisał w wiadomości
news:a8p8h3$k23$1@news.tpi.pl...
> Przeważnie osobami które wpadły w drzewo czy w inną
> przeszkodę to Ci którzy kupiły sobie prawo jazdy, a od tatusia dostały BMW
i
> popisują się brawurową jazdą na ulicach, albo wypiły trochę % i nie
stosują
> się do przepisów ruchu drogowego, nie wspominając o przestrzeganiu znaków
na
> drodze, a w szczególności które mówią o max. prędkość. Dlatego też to nie
> drzewa są takie niebezpieczne, ale ludzie którzy nie potrafią jeździć
> bezpiecznie.
Abstrahujac od kontekstu - moj przyjaciel zaliczyl drzewo srodkiem maski i
tylko szczesciu i poduszkom powietrznym zawdziecza to, ze tylko zlamal
obojczyk. Jechal - zima - 50 km/h. Z przeciwka, gnajac znacznie szybciej
srodkiem drogi, wyjachal na niego tzw 'ogór' - zdezolowany PKS. Chocby nie
wiem co - musial 'ustapic pierwszenstwa', a ze nie zmiescil sie w ten sposob
na waskiej drodze - zaliczyl drzewo. Nie byl pijany i nie kupil sobie prawa
jazdy, a kilometrow wyjezdzil do tamtej pory grube tysiace, bezwypadkowo.
Czasem inni uczestnicy ruchu drogowego sa bardziej niebezpieczni od drzew, a
cierpia nie oni, a Ty. I wtedy drzewa przydrozne moga bolec. W takiej
sytuacji to, ze tego drugiego ukarza (albo i nie) nie poprawi Twojego
samopoczucia, ani nie przywroci zdrowia, ktore moglbys zachowac, gdyby nie
to nieszczesne drzewo.
Podrawiam
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |