Data: 2008-09-16 18:22:54
Temat: Re: Pytanie teoretyczne: jak skrócić gimnazjum do 2 lat?
Od: Szerr <n...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 16 Sep 2008 19:48:43 +0200, Sławomir Żaboklicki napisał(a)
w:<news:gaos0j$n0t$1@nemesis.news.neostrada.pl>:
>> Chodziło o egzamin, o którym mowa w § 19 obecnego rozporządzenia w sprawie
>> oceniania (rzekome naruszenie trybu ustalania oceny). Matka ucznia nie
>> zwraca się do dyrektora szkoły z zastrzeżeniami w wymaganym terminie 7
>> dni. Zamiast tego pisze skargę do KO.
> Dzięki za argument potwierdzający moją tezę. To było ta dziwna metoda
> wychowawcza, gdy dyrektor widział przepisy a nie widział ucznia.
> Ja, oprócz anulowania takiej decyzji zaleciłbym dyrektorowi
> zajęcie się uprawą pieczarek a nie kierowanie szkołą.
Po pierwsze naruszenie trybu ustalenia oceny było tylko w umyśle
wizytatorki. Nawet nie matki, bo ona się tylko poskarżyła na ocenę, że jej
się nie podoba. Ocena była rzetelna i jej zmiana byłaby zaprzeczeniem sensu
istnienia szkoły.
Po drugie skoro twoim zdaniem dyrektor zza przepisów nie widzi ucznia, rolą
wizytatora jest zmusić dyrektora do popełnienia przestępstwa w imię
rzekomego dobra dziecka. Tak?
> Do reszty Twojego postu nie odniosę się. Wiesz dlaczego?
Nie wiem. Znasz osobiście pomorskiego kuratora oświaty i nie chcesz
napisać, że jest wrzodem na ciele oświaty? ;-)
--
Quid leges sine moribus?
|