Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!news.int
ernetia.pl!not-for-mail
From: "Ramona" <x...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Pytanko:(
Date: Thu, 15 May 2003 01:12:09 +0200
Organization: Netia Telekom S.A.
Lines: 45
Message-ID: <4...@a...starogard.dialup.inetia.pl>
References: <1...@a...starogard.dialup.inetia.pl>
<b9rh4k$404$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: as3-4.starogard.dialup.inetia.pl
X-Trace: nefryt.internetia.pl 1052953644 407 62.148.66.4 (14 May 2003 23:07:24 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 14 May 2003 23:07:24 +0000 (UTC)
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:202914
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Krzys" <a...@p...pl> napisał w wiadomości
news:b9rh4k$404$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Ramona" <x...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:18740-1052696010@as1-22.starogard.dialup.inetia
.pl...
> > Mam prosbe, czy moglby mi ktos wyjasnic, w ktorym momencie dochodzi do
> > przemocy fizycznej?
>
> to chyba zalezy od okolicznosci i stanu spychicznego w ktorym znaduje
> sie
> dana osoba
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, iż to czy dana osoba uzyła przemocy czy tez
nie zależy od okoliczności i stanu psychicznego tejze osoby(poprosze jakis
przykład)?Ale pojdzmy dalej, załóżmy, iż ta dana osoba jest osoba normlanie
funkcjonujaca w srodowisku spolecznym, ale czasami po prostu wychodzi z niej
potwor... Mam kolejnych pare pytan, czy gdy juz jest w tym swoim stanie
psychicznym, i w tych okolicznosciach, ktore skłaniaja ja do przemocy, co
wtedy? Czy moze tak bezkarnie krzywdzic innych?Czy pozwolic dac sie bic, co
robic w tym momencie?A moze sie bac i sie tej osobie poddac?
>
> >Interesuje mnie temat przemocy w zwiazku miedzy kobieta,
> > a mezczyzna...
>
> przemoc w zwiazku zawsze jest negatywna, przewaznie wywodzi sie ona
> z bezradnosci sytuacji, slow, argumentow, nie sadze by powstawala ot tak
> sobie
Co jesli do niej dochodzi, jezeli mezczyzna uderzyl po raz kolejny swoja
dziewczyne?Wybaczac bez konca, bo sie go kocha? Gdzie jest granica ?Wierzyc,
ze sie zmieni, choc po pierwszym razie tez to obiecywal?
> albo ktos ma predyspozycje do przemocy, albo sytuacja zostaje
> sprowokowany
> np braniac sie itp
Interesuja mnie przypadki wszystkie, w ktorych kobieta zostaje bita przez
swego jak by to powiedziec ukochanego?Jak ma sie wtedy zachowac?Bac sie i
wierzyc, ze nastepnym razem moze bedzie mniej bolalo?
>
> tak bynajmniej mi sie wydaje, prosze o sprostawanie jesli sie myle...
zbyt ogolnikowa jak na razie dyskusja aby mozna było cos wywnioskowac...
> pozdr
pozdr
>
>
|