Użytkownik "GABi" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cv1rbm$b45$1@inews.gazeta.pl...
> Ja mam do Ciebie prośbę.
> Bardzo chciałabym się z Wami spotkać w piątek 4 marca,
> ale czas mam tylko do godz 19.00, ew albo dopiero po 21.00
>
> Gdybyś w miarę możliwości tak ustaliła godzinę spotkania w Lolku,
> abym mogła pogodzić swoje zajęcia z wypiciem koli z Wami,
> to byłabym bardzo zobowiązana.

Tak nieśmiało zaproponuję - nie możemy się spotkać jak normalni ludzie ?
Przy sobocie - kiedy większość ma wolne i nie musi lecieć z pracy na łeb, na
szyję ? Co to za moda, żeby upychać spotkanie grupowe na jakieś piątek ?
Spotkanie PSP to jakaś smutna konieczność, którą trzeba gdzieś "upchać" jak
najmniejszym kosztem ? To po kiego mamy się spotkać, po to tylko by zobaczyć
na żywo ryjofony i oddalić się pod pretekstem zmęczenia tudzież "dzieci
płaczą" ? Bez sensu.
Wyspać się w sobotę. Dziecko do teściowej. Żonę/męża zamknąc w kiblu i
wyłączyć światło. I nie wymigiwać się !! PSP jest wartością dla której warto
wykreślić jedną sobotę z całego swojego parszywego i zasranego zycia !! :))

Na post po zbóju zaprosił
P.D.