Data: 2005-01-26 14:04:59
Temat: Re: REspekt
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Neecze" <n...@i...pl>
news:ct5s67$l8g$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
> news:35mevhF4np9inU1@individual.net...
>> To proste.
>> W zderzeniu mądrości z głupotą JA zwracam się do Ludzi mądrych
>> obnażając głupotę głupców. To jest OPIS.
>> Głupiec i tak nie zrozumie dopóki nie dostanie "w pałę"
>> co może wytresować w nim odruch REspektu.
>> Kieruję się zasadą WOLNOŚCI.
>>
>> Wolność
>> ~~~~~~~
>> to świadoma zdolność Człowieka do niebuntowania się przeciwko
>> niesprawiedliwości. Człowiek wolny nie buntuje się -- lecz
>> zapobiega.
>>
>> W tym przypadku lejąc głupca w czachę zapobiega się szerzeniu
>> głupoty. Głupiec będzie się bał zachowań nietaktownych
>> w obawie przed ciosem w szczękę. To jedyna metoda na
>> oszołomów bowiem nie rozumiejąc i nie czując ich jedynym
>> MOTOREM poza żądzą i popędem - JEST STRACH.
>> REdaktor Edward Robak
> Dziwnych slow uzywasz... Ale niech ci bedzie...
> Zwracasz sie do madrych i obnazasz glupote glupcow?
> Jesli "madrzy" w twoim mniemaniu sa rzeczywiscie madrzy to nie
> potrzebuja ciebie byc pokazal im glupote glupcow! Sztuka byloby
> pokazac glupcowi jego glupote!
> I po dostaniu "w pale" nadal nic nie bedzie rozumial! Jeno
> wytresowany bedzie! Rola "medrca" - medrca w twoim rozumieniu
> tego slowa - jest zatem bicie "w pale" glupcow i rozstawianiu ich
> po katach, tak?
>
> A co do wolnosci - piszesz ze wolnosc
> > to świadoma zdolność Człowieka do niebuntowania się przeciwko
> > niesprawiedliwości. Człowiek wolny nie buntuje się -- lecz
> > zapobiega.
>
> Po pierwsze nie podoba mi sie slowo zdolnosc. Twoim zdaniem
> mozna czynic wolnosc, wolnosc mozna cwiczyc? Nie - wolnym
> mozna sie stac, lub wolnym mozna siebie - lub kogos uczynic!
> Ale jedzmy dalej. Jest to zdolnosc do niebuntowania sie?
> Innymi slowy - jesli ktos jest zniewolony to sie buntuje, tak? Mysle,
> ba - ja jestem calkowicie pewien ze sie mylisz! Bunt jest bowiem
> najmniejszym plomykiem ktory przypomina - moze
> nie przypomina - ktory pozwala wierzyc ze istnieje stan ( a nie
> zdolnosc) zwany wolnoscia. Nie jestes wolny - nie oszukuj sie.
> Pisanie, ze wolnosc jest swiadoma zdolnoscia Czlowieka jest jedynie
> checia przypisania sobie roli podmiotu, ktory te wolnosc moze
> ustanowic - lub moze ja uczynic dla swego ja.
>
> Pojdzmy dalej:
> > lejąc głupca w czachę zapobiega się szerzeniu głupoty
>
> Pozwol ze przetlumacze sobie to na swoj jezyk, pozwol ze pokaze ci
> jak to rozumiem: lejac glupca w czache zapobiega sie szerzeniu
> glupoty tego wlasnie konkretnego glupca, ale za to wspomaga sie
> ekspansje glupoty tego ktory w czache leje.
>
> > Głupiec będzie się bał zachowań nietaktownych
> > w obawie przed ciosem w szczękę
>
> Zatem nie jest taki glupi jak sie poczatkowo wydawalo... Czy
> zmadrzal? Nie. Zachowal swoja madrosc. To ten ktory w czache
> leje nie byl dostatecznie madry by dostrzec madrosc glupca.
>
> > To jedyna metoda na
> > oszołomów bowiem nie rozumiejąc i nie czując ich jedynym
> > MOTOREM poza żądzą i popędem - JEST STRACH.
>
> Mysle ze nie doceniasz tzw "oszolomow". Mysle ze nie doceniasz
> samego siebie.
> I na koniec mam kilka uwag.
> Po pierwsze - powinnismy przestac - wszyscy przestac uzywac
> pojec typu - glupiec, madry
> Po drugie i na razie ostatnie:
> To taka moja rada - aby wyplenic te twoja "glupote" i "glupcow"
> Nie potrzeba do tego "walenia w czache". Jesli chcesz przekonac
> "glupca" to stan sie nim. Jesli zaczniesz rozmowe - czy zwykle
> gadanie - czy po prostu bycie z "glupcem" od postawienia sie w roli
> "medrca" - to oznacz tylko tyle ze sam jestes "glupcem". Jestes
> lepszy? To jaka przyjemnosc, jaka rozkosz masz z udowodnienia
> tego komus gorszemu od siebie?!
> Przyslowie mowi - latwo byc madrym pomiedzy glupimi! I jest w tym
> duzo racji! Utytulowany sportowiec widzac mlodszych i mniej
> zaawansowanych w dyscyplinie kolegow nie zniecheca ich - nie mowi:
> jestescie nikim! On stara sie zachecic do treningu, pokazuje droge,
> udziela wskazowek! A jesli uczestniczy w wyscigu z malo
> doswiadczonymi i slabszymi zawodnikami - to czy cieszy sie ze
> zwyciestwa tak samo jak wtedy gdy wygrywa ze sportowcami
> podobnej rangi? Chyba znasz juz odpowiedz.
> Podobnie rola "medrca" nie jest eksterminacja glupoty i glupcow.
> Powolaniem "medrca" winno byc wydzwigniecie glupcow z ich
> glupoty.
> [Neecze]
W Twojej wypowiedzi Neecze jest zbyt dużo paradoksów i
sprzeczności abym Ci je wszystkie wykazywał.
Nie widzę takiej potrzeby.
porównaj:
Głupi komar będzie Cię gryzł niezależnie od mądrości które mu
wygłosisz. Mądry człowiek nie będzie się buntował na komara
lecz zapobiegał. Gdy znajdzie metodę by odstraszyć(!) komary
to przekaże tę metodę innym mądrym (rozumiejącym treść słów)
L_u_d_z_i_o_m.
Zaprogramowany i wytresowany na "wilka" człowiek
JEST jak ten komar. JEST głupim zwierzęciem bo nie rozumie.
REdaktor Edward Robak
PS. Jak wspomniałem na głupca poza STRACHEM można
wpływać także "bananem" który zaspokaja żądze i popędy.
|