Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Redart" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Rajd świnek przez Polskę.;-)
Date: Fri, 2 Oct 2009 10:04:27 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 78
Message-ID: <ha4c6b$4e7$1@news.onet.pl>
References: <a...@s...googlegroups.com>
<b...@c...googlegroups.com>
<gqbees$kv8$1@news3.onet> <gqda8l$6uj$1@news3.onet>
<gqfc23$clv$1@nemesis.news.neostrada.pl> <gqgcm6$7ml$2@news3.onet>
<gqho8h$h51$1@nemesis.news.neostrada.pl> <gqi00e$638$1@news3.onet>
<gqjmst$7m6$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<gqnm15$rof$1@node2.news.atman.pl>
<gqoda3$m2e$1@nemesis.news.neostrada.pl> <gqoeds$r4u$1@news.onet.pl>
<gqoh02$7ju$7@atlantis.news.neostrada.pl>
<gqoojv$6i6$1@node2.news.atman.pl>
<gqpvd6$nca$1@nemesis.news.neostrada.pl> <gqskd5$700$1@news.onet.pl>
<gqtp73$4h2$1@atlantis.news.neostrada.pl> <gqu6iv$1o5$1@news.onet.pl>
<h9vqkf$e15$1@news.onet.pl> <ha0lo4$sm1$1@news.onet.pl>
<ha1ra3$2sc$1@news.onet.pl>
<f...@c...googlegroups.com>
<ha2j0j$dmr$1@nemesis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1254470668 4551 83.14.249.194 (2 Oct 2009 08:04:28 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Oct 2009 08:04:28 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:475698
Ukryj nagłówki
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ha2j0j$dmr$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> glob pisze:
>
>> nie zmieścić. To jest walka Neo z systemem pojęć schematów,
>> zbiorowością, o człowieczeństwo. I Smith i Neo są sprzecznością, która
>> stanowi całość, bo bez systemów nie jesteśmy w stanie opisać świata, a
>> jednocześnie te systemy zabijają nasze człowieczeństwo.
>
> Nie jestem jakąś wielką fanką tego filmu, ale mniej więcej podobnie go
> odbierałam, z tego co pamiętam.
>
>> Ta rana
>> nieuleczalna, twa od pradziejów, niektórzy nazywają ją Bogiem w trzech
>> osobach.
>
> Ładnie to ująłeś.
Ha !
Bo Matrix, ten głupi film łubudu, ma wprost zaskakującą warstwę symboliczną
czerpiącą z wielu kultur, wielu religii - których człowiek 'nieobznajomiony'
w ogóle nie wychwytuje ;) I w dodatku ktoś to naprawdę zgrabnie połączył ;)
Mi się wręcz czasem ciśnie na usta: jak to się stało, że ktoś film łubudu
tak nafaszerował symboliką religijną ? Po co ? Komu się chciało ;))) ?
Ale dzieki temu film jest po prostu niepowtarzalny.
Słyszałem gdzieś porównania, że 'podobny do X-Men' ...
Moja refleksja: W życiu !!!! Gdzie Rzym, a gdzie Krym !
Ale wracając do tej warstwy symbolicznej: jest sporo symboliki
buddyjskiej, hinduskiej i oczywiście chrześcijańskiej.
Typowo chrześcijańska jest cała ogólna konstrukcja - jest
to baśń z wyraziście zarysowaną stroną Dobra i Zła - i walka
między nimi. I taki smaczek: trzecia część, Neo umiera
- może tego nie zauważyliście - ale umierając rozkłada
ręce w sposób tworzący wyrazisty krzyż - i emituje błysk
światła o tym kształcie ;))) Umiera 'ukrzyżowany' ;)
Natomiast wyrazisty wkład orientalny w to widowisko to np.
imiona wielu postaci (niestety nie zacytuję), czy właśnie
zmiękczenie wyrazistych granic miedzy Dobrem i Złem
- poprzez wprowadzenie motywu snu (czyli ludzie stają po
stronie Zła w sposób nieświadomy), poprzez bardzo konkretne
związanie Neo-Smith(wrócę do tego) oraz poprzez wyraziste
zarysowanie alternatywnej dla walki Dobra ze Złem płaszczyzny
starcia Jin-Jang - Architekt-Wyrocznia, cykliczności
przemian (wiele Zionów - muszę trójkę jeszcze raz obejrzeć
i przyjrzeć się tej warstwie), System kontra Emocje itp.
No i kwestia 'braku świadomości' - nawet Neo nie ogarnia
tego, co się wokół niego dzieje - ale działa.
A wracając do samego splątania Neo-Smith - zauważcie, że
Smith uzyskał swoją moc dzięki Neo ;) Spotkanie z Neo
(który w niego 'wniknął' - koniec I odcinka) było początkiem
nowego Smitha, który został przez system skreślony jako
agent, wyrzucony na margines, stał się wyrzutkiem pod każdym
względem. I z tej pozycji rozwinał nową, skrajnie destrukcyjną
(obsesyjną) osobowość - ale też własną świadomość i siłę.
Maszyny stały się wobec Smitha bezradne, a Smith stał
się zagrożeniem dla samego Architekta, który utracił kontrolę
nad systemem, światem maszyn :) Dzięki temu jednak cały
świat wybił się ze schematu, wyskoczył z pułapki cyklicznych
narodzin i zagład kolejno następujących po sobie Zionów.
Różnica między Neo a Smithem w zasadzie była tyko jedna
- Smith miał obsesję na punkcie swojego ego i rywalizacji
z Neo. Jego potężna moc zamykała go samego w ciasnym
ego. Chciał być jedynym, absolutnym właścicielem Mocy.
A Moc nie miała właściciela - nie pochodziła ani od
Neo, ani od Wyroczni, ani od Architekta ... Różnił
się tylko stosunek tych wszystkich postaci do tego
'zjawiska' - mniej lub bardziej egoistyczny,
'zawłaszczajacy'. I to jest wątek jak najbardziej
'buddyjski'.
No to tyle ...
|