Data: 2011-01-13 22:15:22
Temat: Re: Raport MAK
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun napisał(a):
> medea wrote:
>
> > W dniu 2011-01-13 22:07, Chiron pisze:
> >
> >> Ixi, ale niestety z drugiej strony polska ekipa powinna SAMA przede
> >> wszystkim robi� wszystko, �eby zadba� o bezpiecze�stwo najwa�niejszych
> >> os�b w pa�stwie, ��cznie z t� najwa�niejsz� z najwa�niejszych. I
kiedy
> >> tylko zachodzi najdrobniejsza nawet przes�anka o zagro�eniu dla
> >> l�dowania czy ca�ego lotu, podejmowa� odpowiednie dzia�ania np.
> >> zmieniaj�c lotnisko. Zw�aszcza �e stosunki z Rosjanamis� i by�y tak
> >> napi�te, �e ka�da sugestia dotycz�ca zmiany lotu ze strony Rosjan
> >> mog�aby przerodzi� si� w przepychank� polityczn�, a nie zosta�
odebrana
> >> za koniecznďż˝.
> >> ====================================================
================================
> >>
> >>
> >> Ewo- by�o jak by�o. O winie strony polskiej ju� powiedziano wiele. Nie
> >> ma chyba sensu pisa� "co by by�o, gdyby by�o..." Proponuj�, aby�my
> >> teraz porozmawiali o winie Rosjan
> >
> >
> > Pisa�am o winie Rosjan przed chwil� do vB - �e wydaj� werdykt we
w�asnej
> > sprawie i nie dopu�cili Polak�w (ani np. postronnych przedstawicieli z
> > innych pa�stw) do �ledztwa. Poza tym gdyby nie robili przez tyle lat
> > tematu tabu z Katynia, to 10 kwietnia nie by�oby takiego parcia na
> > niesp�nienie si� i ca�y lot by�by spokojniejszy i by�yby podejmowane
> > normalne fachowe decyzje dotycz�ce l�dowania z obu stron.
> > Tak ja to widz�. Zreszt� mia�am wizj�, jak tylko dowiedzia�am si� o
> > katastrofie, i tego b�d� si� trzyma�. ;)
> >
> > Ewa
> Hmm, a co ujrza�a�?
>
> Bo mnie zadzwoni�o: "No i zabra� ludzi, kt�rzy mu zaufali do swojego
> piek�a..".
> Tak brzmia�a my�l pierwsza, czysto emocjonalna na w��czenie sie strony
> internetowej z klepsydrďż˝ Kaczora.
>
> vB
Medea chyba jest w kiepskim stanie psychicznym jak ma wizję, znaczy że
jakieś koszmary z podświadomości się przebijają, bo to tak jak z tym
księdzem, co w dzieciństwie naszego bohatera opowiadał o szatanie. W
wieku dorosłym nagle tej osobie coś ciężkiego usiadło na nogach w nocy
i ta osoba w ciemności zobaczyła... szatana... na którego
krzykneła...Boże miej w opiece i wyskoczyła przez okno w las, w zimie.
Na kolanach tej osoby położył się pies, ale historia księdza się
zapisała w podświadomości i w nocy przemieniła biednego psiaka w
szatana.
|