Klinton, troche sie zastanawialem jak ci wylumaczyc problem z "wiedza"
prezentowana na tej grupie przez optymalnych aktywistow.....

Hmmm....generalnie z tymi wywodami nie da sie normalnie dyskutowac, bo nie
wiadomo skad ta wiedza jest czerpana...

W kadym razie na pewno ma ona niewiele wspolnego z aktualna naukowa wiedza
biochemiczna, dieteyczna i genetyczna.

....poniewaz nie bardzo wiedzialem jak ci w mozliwie prosty sposob
odpowiedziec na postawione przez ciebie pytanie, wiec pomyslalem sobie, ze
poddam analizie ponizsza wypowiedz krystynyopty i przy okazji wytlumacze
ci w jaki sposb mozna ludziom robic wode z mozgu, jesli nie znaja sie oni na
czyms, a w tym przypadku np. biochemii i dietetyce:

----------------------------------------------------
-------------------------

Klinton napisal:

> > sam zwrocilem an to uwage i czekam na odp panny krystyny a propo
> > mieszania tluszczy z weglowodanami, jesli to naprawde mocno obciaza
> > watrobe to przeredagowalbym swoj sposob odzywiania i tak nie robil jedzac
posilki w formie ww-bialka, tluszcze-bialka.



Krystyna*Opty* <K...@a...spam> napisał(a)

> Jest to pólsrodek. Aby organizm (a szczególnie watroba) pracowal sprawnie,
> powinien w swej podstawie zywieniowej miec jeden rodzaj paliwa:
> albo najwiecej weglowodanów i malo tluszczu, albo odwrotnie.

hmmm......zupelnie nie da sie (z takim jak to powyzej) twierdzeniem
dyskutowac, bo jak widac postawila ona jakies wymyslone zalozenie, ktore
nastepnie potwierdzila rownie wymyslonym wnioskiem, bowiem nie ma czegos
takiego jak zaleznosc sprawnosci watroby od rodzaju dostarczonego paliwa...

Sprawnosc watroby zalezy od bardzo wielu czynnikow, wsrod ktorych np.
- genetyka (szczgolnie odziedziczony uklad enzymatyczny odtoksyczniania
czyli cytochromu 450), aktualny stan zdrowia, stanu psychiczny, wiek, plec
nalogi itp. itd ., naleza do tych rownie istotnych.



>Podobne ilosci, nawet zjadane osobno w
> kilkugodzinnych odstepach niewiele zmieniaja.

Znowu kolejne twierdzenie bez zadnego pokrycia w faktach biochemicznych...
tak ze, nie da sie z tym kompletnie dyskutowac....

> Watroba jest specjalistka od utylizacji metabolitów i toksyn.

No tak, tutaj zgoda ....ale znowu: pokarmy zwierzece, a szczegolnie tkanka
tluszczowa, podroby, kumuluja tych toksyn spore ilosci i watroba powinna bys
systematycznie regenerowana, ale nie da sie tego nijak zrobic przy niskiej
podazy np.niektorych produktow pochodzenia roslinnego)




>Jest narzadem stworzonym do trawienia tluszczów i jezeli
> sie go nie dostarczy w pozywieniu, to dochodzi wielu zaburzen, m.in. do
>zastoju zólci
> w przewodach watrobowych i np. wytracaniu sie krysztalów mineralnych w
>postaci kamieni zólciowych,

Watroba nie jest narzadem przeznaczonym do trawienia tluszczy, tylko watroba
bierze m.innymi udzial w metabolizowaniu tluszczy.
W tym metabolizmie oprocz watroby bierze udzial rownoczesnie np. trzustka i
tkanka tluszczowa.

(ale zauwaz, ze cale twierdzenie zawarte w tak sformulowanym przez
optykrystyne zdaniu, mialo glownie podkreslic, ze tluszcze maja
najistotniejszy wplyw na prace watroby, co jest oczywiscie ewidentna brednia:)

> a takze do intensywnego przetwarzania zjadanych nadmiarów weglowodanów na
>lipidy, co zajmuje watrobie znaczna czesc jej innych specjalistycznych fukcji.

hmmm.....a co robi watroba jesli nie zjada sie nadmiaru weglowodanow lub zjada
tyle, ile dany organizm jest zdolny spokojnie zmetabolizowac bo ma takie
genetycznie przekazane mozliwosci (np. Chinczycy, Japonczycy, Hindusi itp)




>To tak, jakby lekarz musial
> sobie uszyc spodnie, zamiast w tym czasie zajmowac sie leczeniem pacjentów ;)

....a to juz taka barwna retoryka a la Walesa:)

> Troche na temat watroby napisalam np. tu:

> http://groups.google.pl/group/pl.misc.dieta/msg/4ab0
80f306f31f5a?&hl=pl

..taaaak,...to tez pieknie napisany tekst,ale dla ....blondynek:)

A teraz odpowiedz na twoje pytanie odnosnie tego mieszania lub nie mieszania
B+W. T+B...

To nie ma specjalnego znaczenia dla czlowieka zdrowego czyli ktory nie choruje
na konkretna chorobe metaboliczna np. typu insulinodpornosc, marskosc watroby,
otluszczenie watroby, wady genetyczne, cukrzyca, choroby trzustki, nowotwor
itp, itd

..wiecej nie bede sie nad tym tematem tutaj rozwodzil, bo najlepiej bedzie
jak jednak skorzystasz z konkretnej dorady profesjonalnego dietetyka (jesli
jestes oczywiscie zdrowy), ktory pomoze ci dobrac wlasciwa dla ciebie diete.

Jesli temat cie interesuje, to w sieci znajdziesz bardzo duzo materialow o
metabolizmie tluszczy, weglowodanow i bialek.

Sporo stron jest w j. angielskim

Tutaj znazlem dla ciebie ciekawa strone w j. polskim:

http://luskiewnik.strefa.pl/biochemia/lipid.htm

------
Jeff


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/