>
>Użytkownik Jacek napisał:
>
>> Drogi Arturze,
>> ja naprawde czegos nie rozumiem,
>> jak mozesz w ogole glosic, ze jestes fanatycznym przeciwnikiem mleka ?
>
>Nie żałuję, żę tu jestem...
>Jest ciekawie. Fanatycy, w dodadku drodzy.
Za fanatyka zostałem uznany przez Jacka po tym, jak napisałem, że picie
nieprzegotowanego sprzyja biegunkom u dzieci wskutek zakażeń pałeczkami
jelitowymi i zatruć enterotoksyną gronkowcową.

>
>> Czy naprawde nie stac cie na odrobine tolerancji.
>
>Nietolerancja. (to z poradnika o tolerancji i asertywności )
BTW. Wg Jacka mam "zdegenerowany organizm" przez to, że nie piję mleka
- a czy ktoś taki może być tolerancyjny?

>
>> Mleko pija w Stanach, pija w Afryce, w Azji, Australii, Europie.
>
>Piją, wódkę piją w Stanach, W Afryce, w Azji, Australii, Europie...
:-))))))
A Ameryka Południowa? Tam też piją i to i to.

>> Nie osmieszaj sie.
>
>Właśnie.(to z poradnika psychologii sukcesu)
A kto tu się ośmiesza? Musiałem znów celnie trafić :-))).
A poważnie - na fanatyków w stylu Jacka, jedynym skutecznym rozwiązaniem
jest "reductio ad absurdum" ("klub fanatyków" np.), co staram się robić.

>> Twoje problemy z trawieniem mleka i twoja sraczka to jedynie twoje
>doswiadczenie.
>
>Zamach na prywatność, grzebanie w cudzych ekskrementach.
>:))))))))
>Tak trzymać!!! Poziomu sztucznie nie windować!!!
Biegunki dotyczyły dzieci a nie mnie - ja toleruję "białą gnojówkę"
(lubię drażnić tak Jacka - niedobry jestem, co?) - czyli mleko zakażone
pałkami jelitowymi i gronkowcami. Niestety Jacek dokładnie chyba
czytałby tylko peany na cześć jego teorii. A innych postów nie czyta
dokładnie i stąd całe grzebanie się w ekskrementach.

Pozdrawiam

--
Artur Drzewiecki

Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.