On 23 Feb 2000, Jerzy Tarasiuk wrote:

> A jaki wniosek mozna wyciagnac z tej anegdoty?

Dosc oczywisty - JT pomylil grupy i usiluje na psp stosowac metody
prowadzenia "dyskusji" z psr. Na psp przynajmniej czesc dyskutantow
mysli zanim nacisnie "send". Zwroc uwage na kontekst, a nie samo
zapewnienie "Nie pisze tego...". W jakim celu pojawily sie zdania w
typie "...kiepsko znasz sie...", "Dowartosciowujesz sie...", "Czasami
moglbys wyjsc poza swoja logike...", "Jej forma może zaprzeczać temu,
że jesteś prawdziwym chrześcijaninem. Raczej jakimś chorym
fanatykiem..."? Nie trzeba byc psychologiem, by odpowiedziec sobie na
to pytanie...