Data: 2001-06-04 20:40:00
Temat: Re: Re: śliczne laseczki
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> writes:
> > > Ależ Nino, skoro piękno jest sprawą obiektywną, to także i brzydota, czego
> >
> > To zalozenie niczym nie poparte.
>
> Grr, miało być "subiektywną". Nie zdążyłem posłać cancela bo się serwer
> zaciął, a już musiałem wychodzić.
a....... to zmienia postac rzeczy.
Logicznym jest, ze jak piekno subiektywne to i przeciwienstwo piekna -
brzydota - rowniez bedzie subiektywna. Niemniej, doswiadczalnie mozna
stwierdzic (co juz pisalam) ze o ile w wypadku ustalenia ktora kobieta
jest piekna sa trudnosci, o tyle mozna wybrac egzemplarze brzydkie co
do ktorych zgodza sie prawie wszyscy faceci ze sa brzydkie i juz (no
ja przynajmniej kiedys takie doswiadczenia robilam na gronu swoich
znajomych).
Czyli wychodzi na to ze kanon brzydoty latwiej okreslic. A teraz
najlepsze pytanie: dlaczego? Wydaje mi sie, ze jeden z powod moze byc
dosc trywialny. Mianowicie, kazdy z nas ma juz "ustalony" swoj typ
piekna - zarowno kobiety jak i mezczyzni. Latwo jest powidziec, ze ten
czy ta jest w moim typie. moim zdaniem piekna etc. W gruncie rzeczy
takich ocen dokonujemy odziennie dosc duzo; wiemy mniej-wiecej co sie
nam podoba. Prawda?
Okreslenie wiec brzydoty nastepuje za zasadzie nagatywnej - to, co
*nie jest* nijak przystajace do tego co uznajemy za piekne.
Taki zabieg jest znacznie prostrzy niz ocena czy cos jest piekne czy
nie...
moim zdaniem.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|