Data: 2002-12-13 21:10:15
Temat: Re: Reaktor na statku kosmicznym o v zbli. do c
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Poniżej jest ładny tekst Tomiego:
Pozwoliłem sobie go przetransportować na psp.
Bo taki szczeruśki
:-))
Odpisując z psp wytnijcie fizykę oni chcą tam mdleć we własnym sosie.
pozdry
ett
globtrotuar
----------------------------------------------------
------------------------
------------
Użytkownik "Tomy M." <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:at8ec1$9j7$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org> napisał w
wiadomości
> news:at8444$ios$1@info.cyf-kr.edu.pl...
>
> > ... ale jak masz w naczyniu zrobionym z grafitu N-moli wodoru, to juz
> jasne, o
> > jaka mase chodzi.
>
> ... dla ciebie jest jasne dla pana Pająka jest jasne ....ale dla takich
> szaraków jak ja
> nie jest jasne :-(
>
> Powiedzmy sobie szczerze jaka jest prawda :
>
> Osoby biorace "na wiarę" wszystko co mówi im pan PROFESOR na
> wykładzie
> NIGDY ALE TO NIGDY nie znajdą błędów w tych podstawowych prawach
> ,definicjach.
>
> DLACZEGO ???
>
> Bo NIGGGGGGGGDDDYYY BŁĘDÓW NIE BĘDĄ TAM SZUKAĆ !!!
> (raczej potwierdzenia tej zasady ,prawa )
> Łatwo to zauważyć .... chęć obalenia przezemnie PRAW DYNAMIKI NEWTONA
> jest tu odbierana jak OBELGA DLA NAUKI !!!! :-( ...to smutne ale na to
> akurat
> mamy tu mnóstwo dowodów ...cytatów.
> Większość wysyła mnie od razu na pl.rec.paranuki itp.
>
> DLACZEGO !!!
>
> Dzieci w podstawówce powinny mieć zadania domowe typu:
>
> Udowodnij w dowolny sposób że Newton się mylił .... to pobudza do myślenia
> nawet najgorszych huliganów .... czesto w dzieciach typu (all anty) wręcz
> rozpali
> żyłekę naukową. Pomaga w byciu Kreatywnym.
>
> na studiach pewnie takie zadania to normalka ... nie wiem ....ja
skończyłem
> tylko zawodówkę .... to co wiem po prostu wiem i NIGDY się tego nie
uczyłem
> Nawet pisać nie umiałem musiałem zrozumieć te wasze znaczki i obrazki ;-)
> ;-) ;-)
>
> Niestety ...większość dyskutantów na tej grupie ma otwartą "ENCYKLOPEDIĘ
> WIEM"
> i sypie definicjami chcąc błysnąć mądrością.
> Taką wiedzę (nawet bez używania encyklopedi" nazywamy WIEDZĄ
ENCYKLOPEDYCZNĄ
> :-(
>
> .... i jest to BRAK WIEDZY niestety.
>
> Dodam że aby zrozumieć STW nie potrzebna jest w ogóle wiedza MATEMATYCZNA
> ASTRONOMICZNA i ect. Wręcz przeciwnie .... ona przeszkadza ....nie
pozwala
> spojrzeć na problem od strony zupełnie innej...
> Bardziej by pomogłoby pewnie przynajmniej 10 minut w stanie nieważkości
500
> km na Ziemią ...
>
> Uważam że nie da się zrozumieć STW czytając definicję i analizując wzory
...
> trzeba
> myśleć ....myśleć ...mysleć ..... i przeprowadzać W_Ł_A_S_N_E
doświadczenia
> myślowe.
> Lub jeszcze lepiej doświadczenia fizyczne ..... z tymi nieco gorzej (ja
nie
> mam bliźniaka ...ani rakiety ;-)
>
> ....dobra żartowałem ....to tylko takie moje przemyslenia ....zawsze taki
> byłem
> nawet symboli używałem własnych i na moich klasówkach zawsze musiała być
> LEGENDA
> bo np. osie współżędnych nawywałem "a" "b" "c" ..... SIła to u mnie było
> "S"
> itd itp .... ale nauczyciele przynajmniej nigdy nie oskarzyli mnie o
> ściąganie z zeszytu.
> Meczyłem się trochę ....bo większość praw fizyki musiałem ODKRYWAĆ
> .......podczas
> klasówek ... pamiętam jak odkryłem Prawo Pitagorasa liczac "kratki" na
> kartce !!!
> Skoczyłem na równe nogi i zawołałem pania od fizyki .....ona na to :
> - Tomek przecież to Prawo Pitagorasa .... juz dawno to wymyslono ....
> Pitagoras to wymyslił !!! :-)
> .... ale myśl dalej to moze cos nowego wymyslisz :-)
>
> ....tak było ....słowo !
>
> Tomy M.
>
>
>
>
|