Data: 2001-11-21 08:59:28
Temat: Re: Reanimacja
Od: "Massai" <t...@b...ids.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Krzysztof Gibas" <k...@p...wp.pl.spam> napisal w
wiadomosci > >Mam tylko pytanie, bo nie moge nigdzie tego znalesc,
jaki jest stosunek
> >prawa do czlowieka ktory nie zrobi nic aby udzielic pierwszej
pomocy tak jak
> >umie czlowiekowi ktorego zycie jest zagrozone? Przeciez sami wiecie
jaki
> >ludzie maja stosunek w wiekszosci, nikt sie w nic nie chce mieszac.
> >bartek
> >
> Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Natomiast co do Twego pytania,
> to obowiazek maja tylko lekarze i bodajze pielegniarze
(pielegniarki).
> Reszta to juz wolontariat.
> Pozdrowienia
> Krzysiek
hmmmm, nieprawda...
Masz obowiazek udzielic pomocy, chyba ze uda Ci sie udowodnic ze nie
umiales - a kazdy cos tam umie. Jesli przejedziesz obok wypadku i nie
pomozesz - podpadasz pod kolegium (teraz juz sad). Juz sam telefon po
pogotowie jest uznawany za jakas pomoc.
I to wszystko niezaleznie od tego czy jestes lekarzem czy nie. W
przypadku lekarza nie moze sie on tlumaczyc ze nie umial... ot i cala
róznica.
Co ciekawe studenci medycyny podpadaja pod kategorie "lekarzy" -
dlatego zajacia z pierwszej pomocy odbywaja sie na pierwszym roku,
pomijajac oczywiste kwestie - co to za medyk co nie umie pomóc w
takiej sytacji
Pozdro
Massai
|