| « poprzedni wątek | następny wątek » |
191. Data: 2006-11-03 17:24:03
Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkoleElżbieta wrote:
> Ja ostatnio zostałam poinformowana tzw. "pięć minut przed" o tym, że
> pani z zajęć dodatkowych odwołała zajęcia na które chodzą tylko
> dzieci z mojej klasy. Dzwoniłam do jednego rodzica z własnej komórki.
> Gdyby dziecko miało bez problemu skontaktowałoby się z rodzicem.
Ale zabronił mu ktoś ją przynosić? Przecież nie ma takiego zakazu.
--
super-cool /exploradora/ Dora
zona alberta (30.5), Julka (4.2), Zuza (2.2)
http://julka.gourl.org , http://zuza.gourl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
192. Data: 2006-11-03 17:24:20
Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole"gazebo" <g...@w...pl> wrote in message
news:454B791E.CF63549E@wilno.pl...
>> | ryzyka czego?
>> |
>> łopatologicznie ?
>> news:eifl3g$m14$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>
>
> i git, to wylacz sobie w domu telefon stacjonarny, komorke tez wywal,
> analogia jak sie patzy BTW jaja sobie robisz?
a co Ty w domu masz tabuny dzieciakow co Ci po stolach gonia??
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
193. Data: 2006-11-03 17:25:55
Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:eiftj9$k1v$1@inews.gazeta.pl...
>> >> od kazdego zakazu sa odstepstwa.
>> >
>> > I właśnie to jest złe.
>>
>> nie. to jest normalne.
>
> Dla mnie nie jest normalne. Dla mnie to jest początek BEZprawia.
nie. zapytaj prawnika, zajrzyj do kodesku drogowego itp.
wiele zakazow nie moze byc stosowanych bezwzglednie, bo sie
nie da. bo sa sytuacje "lagodzace". wyjatki nie zaburza calosci.
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
194. Data: 2006-11-03 17:26:27
Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:eiftmm$kds$1@inews.gazeta.pl...
>> >> > Czemu się dziwisz? U nas lepszych (państwowych) nie ma.
>> >>
>> >> a co ma piernik do wiatraka?
>> >
>> > Przecież się dziwisz, że do takich szkół posyłamy nasze dzieci.
>>
>> bo nie wierze, ze kazda szkolaw Polsce, ma wszystkich takich bezmyslnych
>> ciolkow w szkole. i nie ma to nic wspolnego z innym krajem.
>
> Nie wszystkich, wystarczy kilku. Czasem nawet jeden potrafi szkody
> narobić...
mi chodzilo o nauczycieli, wychowawcow itp itd
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
195. Data: 2006-11-03 17:27:12
Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole"zona alberta" <a...@o...pl> wrote in message
news:eiftvb$uuo$1@news.onet.pl...
>> Ja ostatnio zostałam poinformowana tzw. "pięć minut przed" o tym, że
>> pani z zajęć dodatkowych odwołała zajęcia na które chodzą tylko
>> dzieci z mojej klasy. Dzwoniłam do jednego rodzica z własnej komórki.
>> Gdyby dziecko miało bez problemu skontaktowałoby się z rodzicem.
>
> Ale zabronił mu ktoś ją przynosić? Przecież nie ma takiego zakazu.
ale zaraz Ci miranka powie, ze nie wolno przeciez dzwonic w szkole...
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
196. Data: 2006-11-03 17:28:13
Temat: Re: Refleksja na koniecWiem, że dyskusja już jest bezprzedmiotowa, ale taka refleksja mi się
nasunęła:
Dlaczego zakazu Giertycha bronili ludzie, którzy NIE mają dzieci w wieku
niebezpiecznie-szkolnym (IV kl podstawówki -> III gimnazjum) w polskich
szkołach?
Czy rzeczywiście nikt z rodziców takich dzieci nie wypowiedział się
przeciwko komórkom, czy tylko ja (sprytnie) nie zauważyłam ich postów?
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
197. Data: 2006-11-03 17:30:02
Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:eife7t$ees$1@inews.gazeta.pl...
>> Brawo dla Giertycha. on nie zakazuje przynoszenia komorek, a uzywania w
>> szkole.
>> to roznica. dziecko sie dalej moze sie meldowac, bo boisko poza szkola,
>> a po szkole tez moze dzwonic.
>
>
> Komórka to jest DWUSTRONNY środek komunikacji. Nie działa wyłącznie w
> kierunku dziecko-> dom.
i co w zwiazku z tym? zamierzasz dzwonic do syna w trakcie trwania jego
lekcji??
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
198. Data: 2006-11-03 17:30:54
Temat: Re: Refleksja na koniec"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:eifu7f$mdp$1@inews.gazeta.pl...
> Wiem, że dyskusja już jest bezprzedmiotowa, ale taka refleksja mi się
> nasunęła:
> Dlaczego zakazu Giertycha bronili ludzie, którzy NIE mają dzieci w wieku
> niebezpiecznie-szkolnym (IV kl podstawówki -> III gimnazjum) w polskich
> szkołach?
> Czy rzeczywiście nikt z rodziców takich dzieci nie wypowiedział się
> przeciwko komórkom, czy tylko ja (sprytnie) nie zauważyłam ich postów?
bo jacy rodzice, takie dzieci.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
199. Data: 2006-11-03 17:34:09
Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkolezona alberta <a...@o...pl> napisał(a):
> Ale można było je rozwiązać w inny sposób. Czemu dziecko z zawałem nie
> poszło do nauczyciela?
Dzieci nie miewają zawałów. Sekeratrka właśnie dlatego go odesłała.
Tyle, że atak serca to nie zawał.
Nie poszedł bo doświadczenie uczy, że nauczyciele nie pomagają, a mama
owszem.
> Czy w całej szkole nie było jednej komórki, żeby poinformować rodziców?
Była, byśkowa. Ale jesteś przeciwnikiem używania komórek w szkole.
> Tak sobie idealizuję, że może w obliczu zagrożenia życia ktoś zacząłby
> myśleć przytomnie.
Jest szansa. Niemniej zaalarmowany telefonicznie rodzic może wymyślić
rozwiązanie od strzału. Jak ja z zebem i byłą wychowawczynią.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
200. Data: 2006-11-03 17:34:53
Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:eifuao$vpn$1@news.onet.pl...
> i co w zwiazku z tym? zamierzasz dzwonic do syna w trakcie trwania jego
> lekcji??
Wiem, kiedy są przerwy. Nie muszę dzwonić w czasie lekcji.
Dzwonię bardzo rzadko, ale jak już dzwonię, to znaczy, że naprawdę muszę się
z nim porozumieć.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |