| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-04-29 10:25:22
Temat: Re: RegulaminUżytkownik Monika Gibes <i...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aaivfa$jg$...@n...tpi.pl...
> A cha.. Jeszcze jedno... Jakoś specjalnie nie przejmuję się losem ludzi,
> którzy pojawiają się w takich talk-shows. To jest dla mnie absurd, że ktoś
> ma jakieś problemy w życiu i liczy na to, że TV je rozwiąże... Jeśli mam
> jakiś kłopot, to staram się go załatwić sama (ewentualnie, jak śpiewał
> Cocker - z małą pomocą przyjaciół), a nie robię z siebie małpę,
> opowiadającą, że "te dzieci nie są moje, a ja chodziłem do burdelu" (to
> mniej-więcej esencja tego, co usłyszałam w jednym z odcinków) przed
> milionami widzów.
Wiesz, Moniko, w duzej czesci sie z Toba zgadzam.
Tyle, ze czasem "powiedzenie czegos z TV" jest jedyna droga "upublicznienia"
tej info. Jak cos sie stanie slynne ("mowili o tym w TV" ;-) ) to czasem
kogos sumienie ruszy i cos sie zrobi.
Ale w sprawie takich talk-shows to zgadzam sie :-). Moi znajomi, nie mogacy
miec dzieci, brali udzial w takim TS dotyczacym leczenie nieplodnosci. Caly
czas sie zastanawialam, czemu ma sluzyc ich obecnosc na tym spotkaniu.
Jedyne o czym mowili, to ze czuja sie wykorzystani przez lekarzy, ktorym
placili gruba kase, a ktorzy nie "przywrocili" im plodnosci (jakby to bylo
wyleczenie lagodnego przeziebienia ;-( ).
Rownie bardoz nie podoba mi sie "wybaczanie" przed kamerami. Ale to imho.
--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-04-29 12:09:36
Temat: Re: Regulamin
Użytkownik "Anyia => Madzik" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aaj7hj$cr9$1@news.tpi.pl...
> Jedyne o czym mowili, to ze czuja sie wykorzystani przez lekarzy, ktorym
> placili gruba kase, a ktorzy nie "przywrocili" im plodnosci (jakby to bylo
> wyleczenie lagodnego przeziebienia ;-( ).
A może mieli żal o to,że lekarze kasowali od nich pieniądze jednocześnie
dobrze zdając sobie sprawę z tego,że i tak im nie pomogą? Coś o tym
wiem...:-(
I chcieli innych ostrzec przed nieuczciwym postępowaniem
lekarzy"naciągaczy"?
--
Pozdrawiam
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-04-29 12:21:41
Temat: Re: RegulaminUżytkownik OBAS <o...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aajd7g$85g$...@n...tpi.pl...
> > Jedyne o czym mowili, to ze czuja sie wykorzystani przez lekarzy, ktorym
> > placili gruba kase, a ktorzy nie "przywrocili" im plodnosci (jakby to
bylo
> > wyleczenie lagodnego przeziebienia ;-( ).
>
> A może mieli żal o to,że lekarze kasowali od nich pieniądze jednocześnie
> dobrze zdając sobie sprawę z tego,że i tak im nie pomogą? Coś o tym
> wiem...:-(
> I chcieli innych ostrzec przed nieuczciwym postępowaniem
> lekarzy"naciągaczy"?
Jolu, chce byc dobrze zrozumiana: ja nie mam o to do nich pretensji, to ich
zycie, ich sprawa, ze zdecydowali sie z tym wyjsc do TV.
Ja odebralam ich postawe jako bardzo roszczeniowa (zreszta znam ich
osobiscie i tak ich odbiera wiekszosc wspolnych znajomych), a nie jako
zrozpaczone malzenstwo oszukane przez lekarzy. Leczyli sie w znanych
panstwowych klinikach.
Nie wiem czy potrafie to wyrazic, ale to nie bylo na zasadzie "jestesmy
zrozpaczeni bo nawet lekarze nam nie pomogli", tylko bardziej jak "tyle
zaplacilismy a tu nic".
Nie wypowiadam sie na temat samej bezplodnosci ani tego, jaka to moze byc
tragedia, ale z ich strony nie potrafilam dostrzec tej tragedii, tylko
poczucia bycia oszukanym. A ze swej strony wiem, ze on potrafi czytajac
miedzy czyimiś slowami wyszukac cos,c zego tam w zamierzeniu autora slow nie
mialo byc.
Jolu, nie bylo moja intencja urazić Ciebie, ani inne osoby będące w takiej
sytuacji....
--
Pozdrawiamy cieplutko,
Magda i Michał (28.05.2001)
pamiętaj o dzieciach :-)
http://www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-04-29 19:58:54
Temat: Re: Regulamin
Użytkownik "Anyia => Madzik" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aajduo$etm$1@news.tpi.pl...
> Nie wiem czy potrafie to wyrazic, ale to nie bylo na zasadzie "jestesmy
> zrozpaczeni bo nawet lekarze nam nie pomogli", tylko bardziej jak "tyle
> zaplacilismy a tu nic".
Ok.Rozumiem:-) Dziwni znajomi(a właściwie ich postawa):-(
> Jolu, nie bylo moja intencja urazić Ciebie, ani inne osoby będące w takiej
> sytuacji....
Spoko!:-) Ja wcale Twoich słów tak nie odebrałam.Próbowałam tylko spojrzec
na problem od drugiej strony,ale skoro piszesz o nich w ten sposób i do tego
ich znasz,nie mam powodu,aby Ci nie wierzyć:-) Ja nie czuje sie urażona:-)
Buziaczki
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-05-02 02:13:40
Temat: Re: RegulaminNapisała Perełka moja, Monika Gibes <i...@p...wp.pl>,
odpisuję zatem co następuje:
| A cha.. Jeszcze jedno... Jakoś specjalnie nie przejmuję się
losem ludzi,
| którzy pojawiają się w takich talk-shows. To jest dla mnie
absurd, że ktoś
| ma jakieś problemy w życiu i liczy na to, że TV je rozwiąże...
Buehehehehe :-)
Właśnie przypomniałem sobie, jak w "Poranku kojota" przed drzwiami
piosenkarki Naomi stanęła telewizja:
- Dzień dobry, tu telewizja TVM, program "I'm sorry". Czy zechce
Pani przyjąć te kwiaty... (trzaśnięcie drzwiami)
Naprawdę się uśmiałem wówczas :-)))))))
Pozdrawiam,
didziak :-))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-05-02 11:03:35
Temat: Re: RegulaminUżytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości:
> No bo jak inaczej
> traktować punkt "patrzeć z uwielbieniem na męża"?
To zalezy, na czyjego męża :-)
--
moooni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-05-03 16:50:33
Temat: Re: RegulaminOsoba znana jako moooni zapodała:
>> No bo jak inaczej
>> traktować punkt "patrzeć z uwielbieniem na męża"?
>
> To zalezy, na czyjego męża :-)
Hmm, że też mi to wcześniej do głowy nie przyszło;-). Ale mąż despota, co
to łańcuchem żonę w kuchni przywiązuje, to chyba popatrzeć na cudzych mężów
nie pozwala? ;-))
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-05-04 19:20:43
Temat: Re: RegulaminUżytkownik krys wrote:
> Hmm, że też mi to wcześniej do głowy nie przyszło;-). Ale mąż
> despota, co
> to łańcuchem żonę w kuchni przywiązuje, to chyba popatrzeć na cudzych
> mężów
> nie pozwala? ;-))
A to Ty się własnego pytasz czy możesz na innego popatrzeć? Eeeeee....
Popatrzeć to zawsze mozna, a jak ukradkiem, to bardziej kręci ;-)
--
m...@p...prv.pl
gg:70198 icq:46479443
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-05-05 12:28:43
Temat: Re: RegulaminOsoba znana jako moooni zapodała:
>
> A to Ty się własnego pytasz czy możesz na innego popatrzeć?
Tam zaraz pytasz;-). Rzadko się zdarza okaz, na którym chce mi się zawiesić
oko, jakaś taka monogamiczna jestem...
Eeeeee....
> Popatrzeć to zawsze mozna, a jak ukradkiem, to bardziej kręci ;-)
Jasne, ale przy mężu i oficjalnie to dopiero wyzwanie, nie?;-))
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-05-07 10:31:55
Temat: Re: RegulaminDyskutant/ka krys napisała:
>> A to Ty się własnego pytasz czy możesz na innego popatrzeć?
> Tam zaraz pytasz;-). Rzadko się zdarza okaz, na którym chce mi się
> zawiesić oko, jakaś taka monogamiczna jestem...
No faktycznie, lepiej nie patrzeć w ogóle niż patrzeć na byle co ;-))
Chociaż... Biorąc pod uwagę to, co masz w sigu, to..... hehe ;-D
>> Popatrzeć to zawsze mozna, a jak ukradkiem, to bardziej kręci ;-)
> Jasne, ale przy mężu i oficjalnie to dopiero wyzwanie, nie?;-))
Taaaaaa, ale wówczas się nie widzi tego, że mąż się komuś przygląda :)
--
m...@p...prv.pl
gg:70198 icq:46479443
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |