« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-06-11 19:36:11
Temat: Relacje i jaWitajcie! Jestem 28 letnia kobieta uwiklana w dziwne relacje i zwiazki... nie
pisze tego po to by uzyskac pomoc ale po prostu musze sie wygadac...
Gubie sie juz w tym co mnie otacza... nie wiem czego chce.. jestem w 3
relacjach i to przedziwnych... z jednym facetem i 2 kobietami..te 3 osoby sa
we mnie zakochane a ja nie potrafie tak naprawde dawac milosci... facet jest
zakochany i mieszka daleko a ja z nim nie chce byc mimo to on nie rezygnuje -
ja urwalam kontakt ale jeszcze lacza nas pewne sprawy, z 1 sza kobieta jestem
juz ponad rok ale z pewnych wzgledow popsulo sie i w tym czasie pojawila sie 2
kobieta ktora jest mi teraz najblizsza i niedawno wyznala mi swoje uczucia ale
ja nie mam pokonczonych tamtych zwiazkow.. a nie koncze ich definitywnie
dlatego ze te 2 poprzednie osoby mowia ze mnie kochaja jak nikogo na swiecie a
to wywoluje moje skrupuly i trwam w tym... dzis nie moge zebrac mysli i tego
wszystkiego ulozyc w sensowna calosc ale to juz mnie zaczyna meczyc...
poukladam mysli i najwyzej dopisze co i jak - na razie koncze.. pa
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-06-11 21:53:28
Temat: Re: Relacje i jaTerazitu; <6...@n...onet.pl> :
> Witajcie! Jestem 28 letnia kobieta uwiklana w dziwne relacje i zwiazki... nie
> pisze tego po to by uzyskac pomoc ale po prostu musze sie wygadac...
> Gubie sie juz w tym co mnie otacza... nie wiem czego chce.. jestem w 3
> relacjach i to przedziwnych... z jednym facetem i 2 kobietami..te 3 osoby sa
> we mnie zakochane a ja nie potrafie tak naprawde dawac milosci... facet jest
> zakochany i mieszka daleko a ja z nim nie chce byc mimo to on nie rezygnuje -
> ja urwalam kontakt ale jeszcze lacza nas pewne sprawy, z 1 sza kobieta jestem
> juz ponad rok ale z pewnych wzgledow popsulo sie i w tym czasie pojawila sie 2
> kobieta ktora jest mi teraz najblizsza i niedawno wyznala mi swoje uczucia ale
> ja nie mam pokonczonych tamtych zwiazkow.. a nie koncze ich definitywnie
> dlatego ze te 2 poprzednie osoby mowia ze mnie kochaja jak nikogo na swiecie a
> to wywoluje moje skrupuly i trwam w tym... dzis nie moge zebrac mysli i tego
> wszystkiego ulozyc w sensowna calosc ale to juz mnie zaczyna meczyc...
> poukladam mysli i najwyzej dopisze co i jak - na razie koncze.. pa
Musi będzie pełnia księżyca. :)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-06-11 22:26:45
Temat: Re: Relacje i jaTerazitu napisał(a):
> Witajcie! Jestem 28 letnia kobieta uwiklana w dziwne relacje i zwiazki... nie
> pisze tego po to by uzyskac pomoc ale po prostu musze sie wygadac...
Świetnie trafiłaś ;>
> Gubie sie juz w tym co mnie otacza... nie wiem czego chce.. jestem w 3
> relacjach i to przedziwnych... z jednym facetem i 2 kobietami..te 3 osoby sa
> we mnie zakochane a ja nie potrafie tak naprawde dawac milosci...
Razem z Tobą to czworkąt. Musisz być swietną laską. Ech.. kochają
nas Ci, których mamy w d... I wice wersal.
> poukladam mysli i najwyzej dopisze co i jak - na razie koncze.. pa
Przyda się mniej chaotyczna opowieść, ba ona razie niewiele można
zrozumieć. Powodzenia, pa
MU(minek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-06-11 22:43:15
Temat: Re: Relacje i jaTerazitu; <6...@n...onet.pl> :
> Witajcie! Jestem 28 letnia kobieta uwiklana w dziwne relacje i zwiazki... nie
> pisze tego po to by uzyskac pomoc ale po prostu musze sie wygadac...
Dobra, odpowiem Ci.
Potrzeba akceptacji i/lub lęk przed brakiem akceptacji to jedno, a
preferencje seksualne, to drugie. Najpierw się zdeklaruj, czy jesteś
homo, czy hetero. Później odsuń te osoby, które nie pasują do twojego
profilu zachowań seksualnych. I będziesz miała jasność. Jeżeli zostanie
facet, a nie chcesz z nim być, to naprawdę nie musisz wiązać się z
kobietami, żeby pokazać, że nie chcesz być z tym facetem. No chyba, że
chcesz, a się boisz. To już inna para kaloszy. :)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-06-12 08:06:01
Temat: Re: Relacje i ja> Terazitu; <6...@n...onet.pl> :
>
> > Witajcie! Jestem 28 letnia kobieta uwiklana w dziwne relacje i zwiazki...
nie
> > pisze tego po to by uzyskac pomoc ale po prostu musze sie wygadac...
>
> Dobra, odpowiem Ci.
>
> Potrzeba akceptacji i/lub lęk przed brakiem akceptacji to jedno, a
> preferencje seksualne, to drugie. Najpierw się zdeklaruj, czy jesteś
> homo, czy hetero. Później odsuń te osoby, które nie pasują do twojego
> profilu zachowań seksualnych. I będziesz miała jasność. Jeżeli zostanie
> facet, a nie chcesz z nim być, to naprawdę nie musisz wiązać się z
> kobietami, żeby pokazać, że nie chcesz być z tym facetem. No chyba, że
> chcesz, a się boisz. To już inna para kaloszy. :)
>
> Flyer
Hmmm takie proste jak przepis na kanapke ale nie ma mozliwosci bym tak
postapila... i na koniec uczesala sie gladko i bedzie cacy... ok to i tak za
duzo pisania i rozkminek gdybym chciala byscie rzeczywiscie mieli jasnosc co
do mnie - wiec spadam;))) po prostu musialam gdzies to powiedziec - co jakis
czas musze choc nie wiem czemu! pa
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-06-12 08:26:28
Temat: Re: Relacje i jat...@v...pl; <6...@n...onet.pl> :
> Hmmm takie proste jak przepis na kanapke ale nie ma mozliwosci bym tak
> postapila...
Ano proste.
> i na koniec uczesala sie gladko i bedzie cacy...
Podałaś za mało danych - wybrałem jedną z alternatyw opisu sytuacji,
która nie wymagała dostania od Ciebie dodatkowych danych.
> ok to i tak za
> duzo pisania i rozkminek gdybym chciala byscie rzeczywiscie mieli jasnosc co
> do mnie - wiec spadam;))) po prostu musialam gdzies to powiedziec - co jakis
> czas musze choc nie wiem czemu! pa
Pójdź do psychologa, na psychoterapię. Mz. możesz mieć problem z
"podległością" [nieumiejętnością obrony przed naciskiem], rozróżnianiem
uczuć, potrzebą akceptacji i lęku przed odrzuceniem, koleżankami, które
egoistycznie wykorzystują twoją uległość, lękami przed meżczyznami itd.
- dużo gadania.
Niewątpliwie wizyta u psychologa mogłaby zburzyć Twój świat, ale sama
musisz wybierać - wolisz się motać, czy coś mieć.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-06-12 15:05:06
Temat: Re: Relacje i jaUżytkownik "Flyer" napisał:
> Najpierw się zdeklaruj, czy jesteś homo, czy hetero.
A dlaczego nie może być bi?
BTW, coraz więcej postów się pojawia, których za cholerę nie rozumiem.
Coś nie tak z moją inteligencją czy z przekazem nadawców? ;)
--
Pozdrawiam - Aicha
Dozwolone od lat 18 - na liczniku 64.000:
http://www.opowiadania.org/autorzy/aicha/aicha.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-06-12 19:01:28
Temat: Re: Relacje i jaAicha; <e6jvv1$5fc$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Użytkownik "Flyer" napisał:
>
> > Najpierw się zdeklaruj, czy jesteś homo, czy hetero.
>
> A dlaczego nie może być bi?
Bo mz., jeżeli traktować homo/hetero jako głebszy [od warunkowań] zespół
fizjologiczny, to nie ma tam miejsca na bi - bi jest konsekwencją tego,
że pewne "dobra" można otrzymac od faceta i kobiety, i działa raczej na
zasadzie warunkowania.
> BTW, coraz więcej postów się pojawia, których za cholerę nie rozumiem.
> Coś nie tak z moją inteligencją czy z przekazem nadawców? ;)
Tak się zastanawiam kto w jej układzie jest wykorzystywany - sądząc ze
sposoby pisania raczej ona.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-06-12 20:28:38
Temat: Re: Relacje i ja
>
> Tak się zastanawiam kto w jej układzie jest wykorzystywany - sądząc ze
> sposoby pisania raczej ona.
>
> Flyer
hej! nie patrzylabym w kategoriach wykorzystywania... nie potrafie
odchodzic ... ciezko mi stawiac granice i jak ktos placze i mowi zostan to nie
potrafie powiedziec : nie chce Ciebie, ciezko mi powiedziec dosc... kuzwa to
jest silniejsze ode mnie... i mowie o tym wprost wtedy slysze - ale mi zalezy
by byc tylko z Toba - nic wiecej nie chce, pewnie macie racje ze problem lezy
we mnie ale co moge zrobic... wiem ze to jest zle i chcialabym uciec gdzies i
po prostu zaczac zycie na nowo i by mnie nikt nie znal. Slysze czesto ze
jestem niezbedna do zycia i to nie tak ze mi to cos daje, mnie to po prostu
przykuwa bo mysle wtedy ze cos sie stanie zlego, ze nie moge tak zrobic bo
sprawie bol komus... i mozecie sobie myslec i mowic co chcecie... kuzwa mac...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-06-13 14:45:34
Temat: Re: Relacje i jat...@v...pl; <6...@n...onet.pl> :
>
> >
> > Tak się zastanawiam kto w jej układzie jest wykorzystywany - sądząc ze
> > sposoby pisania raczej ona.
> >
> > Flyer
>
> hej! nie patrzylabym w kategoriach wykorzystywania...
A ja tak. Wzglednie rozwinięta emocjonalnie osoba potrafi dostrzec
jednostki słabsze i wyciągnąć stąd wniosek, że pewnym sytuacją ulegną
one niejako z automatu. Zapominają jednak, że po pewnym okresie rodzi
się bunt przeciw "wykorzystaniu".
> nie potrafie
> odchodzic ... ciezko mi stawiac granice i jak ktos placze i mowi zostan to nie
> potrafie powiedziec : nie chce Ciebie, ciezko mi powiedziec dosc...
Ale jeżeli nie chcesz, żeby Twoje związki z facetami/kobietami wciąż się
rozpadały, to musisz nauczyć się mówić dośc w odpowiednim momencie. Nie
dla każdej osoby związek hetero/homo jest odpowiedni i wcześniej czy
później się rozpadnie.
> kuzwa to
> jest silniejsze ode mnie... i mowie o tym wprost wtedy slysze - ale mi zalezy
> by byc tylko z Toba - nic wiecej nie chce, pewnie macie racje ze problem lezy
> we mnie ale co moge zrobic... wiem ze to jest zle i chcialabym uciec gdzies i
> po prostu zaczac zycie na nowo i by mnie nikt nie znal. Slysze czesto ze
> jestem niezbedna do zycia i to nie tak ze mi to cos daje, mnie to po prostu
> przykuwa bo mysle wtedy ze cos sie stanie zlego, ze nie moge tak zrobic bo
> sprawie bol komus... i mozecie sobie myslec i mowic co chcecie... kuzwa mac...
"Sprawiać komuś ból" - nim wcześniej zareagujesz, tym mniejszy ból
sprawiasz. Nim krócej ciągniesz, tym mniejszy ból sprawiasz itd. Ty masz
zapewne, co już pisałem, problem z zależnością/potrzebą
akceptacji/lękiem przed brakiem akceptacji, może jakieś zadawnione lęki
i trwaumy wobec kobiet/mężczyzn [sądząc z opisu wobec mężczyzn], może
jakieś potrzeby emocjonalne, które dają się czasowo spełnić z obiema
płciami, może jakiś wyparty deficyt uczuć ze strony kobiet [matka?] itd.
Naucz się, że nie wystarczy mówić "kocham", żeby być z kimś - można
kochać jak brata, ojca, matkę, siostrę, kochanka/kochankę - we
wszystkich tych relacjach pada "kocham", ale znaczy coś innego.
A może jestes po prostu w sytuacji, kiedy nie chcesz wybierać/boisz się
wyboru i akceptujesz to co jest. Niezaleznie od wszystkiego - na pewno
nie jest to sprawa na jeden post i lepiej rozbroić ją na u psychologa,
bo do zrozumienia sytuacji potrzebna jest cała chronologia zdarzeń.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |