Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-02-27 11:05:43

Temat: Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?
Od: "Andrzej Mikołajczyk" <s...@b...sprint.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Mam pewien problem.
Otoz matka mojej dziewczyny jest strasznie religijna, w sensie nagina zasady
religii
do swoich potrzeb, jak np cos sie jej nie podoba to mowi ze dziewczyny
religijne i
z dobrego domu tak nie robia i awantura.
Np ostatnio bylem u niej w domu, odwiedzic moja dziewczyne ktora jest
chora(grypa)
Ona(moja dziewczyna) lezala sobie na luzku pod koldra, a ja sie polozylem
obok niej
na poscieli i sobie rozmawialismy, gdy weszla do pokoju jej matka zaczela
mowic zebysmy tak
nie lezeli bo jej sie niedobrze robi i marudzila jeszcze, po moim wyjsciu
jak sie pozniej dowiedzialem,
byla straszna awantura o to ze tak lezelismy.
Inny przyklad, "tesciowa" wyznaje zasade ze porzadne dziewczyny nie chodza
do chlopaka do
domu i nie pozwala jej mnie odwiedzac, no czasem pozwala, na oficjalny obiad
3 godziny maksymalnie
moze u mnie byc. :( Jak zapytalem sie mojej babci czy kiedys byl taki
zwyczaj to mnie wysmiala, ze
jeszcze ktos tego przestrzega. Kobieta ma 40 lat a zachowuje sie jak 80
latka ktora wychowala sie w kosciele.
Wszystkich takich akcji nie da sie policzyc, zawsze jest cos nie tak, albo
za blisko siebie siedzimy, albo
za mocno sie przytulamy, albo nie wiem co jeszcze, dodam jeszcze to ze odkad
jestesmy razem
matka nie pozwala jej nocowac u kolezanek. :) Tak jakby nie wiem co to mialo
oznaczac.
Przeciez jak bedziemy chcieli sie kochac to zrobimy to nawet w ich sypialni.
:)
Moja dziewczyna ma 17 lat i jej matka caly czas mowi ze jak bedzie miala 18
lat to bedzie mogla
sobie robic co bedzie chciala, ja w te slowa szczerze watpie, zeby taka
zapalona "dewotka" nagle
zmienila swoje zdanie na temat lezenia razem na jednym luzku przed slubem.
:)
Poradzcie co mam robic z ta kobieta, czy jest jakas szansa zeby ja jeszcze
wychowac? Czy bunt zda egzamin?
Jeszcze jedna sprawa apropo tego. Moja dziewczyna ba 10 letniego brata,
ktory IMHO jest strasznie rozpieszczony
maly klamie, rozrabia i niszczy wiekszosc rzeczy ktore mu wpadna w rece.
Matka tego chyba nie widzi, bo nic nie robi sobie z tego.
Jak maly cos powie to moja dziewczyna dostaje opieprz za niego, bo co zlego
to siostra a braciszek swiety.
Ratujcie, co z ta kobieta zrobic? Tylko nie mowcie ze zrzucic z dachu. :)
Pozdrawiam.

--
| ===> Andrzej "silniczek" Mikolajczyk <======= |
| --> mailto:s...@b...pl - ICQ UIN: #15884186; GG:5523 <---- |
| ==> SysAdm - http://www.banita..pl, GS500E(GM51B) <======== |


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-02-27 11:41:38

Temat: Odp: Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?
Od: "PIO" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Nie zrobisz nic z taką, nieprzepraszam, zołzą. Jedyne co by pomogło to
oddzielić córkę od mamusi na dłuższy czas. Tylko wątpię czy twoja dziewczyna
wykonałaby taki krok - rodzice są mistrzami w wywoływaniu poczucia winy.
Rada dla Ciebie - ani przez chwile nie pomyśl 'Miłość wszystko pokona' - to
bzdura.


Użytkownik Andrzej Mikołajczyk <s...@b...sprint.com.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:a5ief0$9f2$...@n...tpi.pl...
> Witam.
> Mam pewien problem.
> Otoz matka mojej dziewczyny jest strasznie religijna, w sensie nagina
zasady
> religii
> do swoich potrzeb, jak np cos sie jej nie podoba to mowi ze dziewczyny



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-27 11:53:56

Temat: Re: Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?
Od: "Andrzej Mikołajczyk" <s...@b...sprint.com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "PIO" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5iguu$9hr$1@news.onet.pl...
>
> Nie zrobisz nic z taką, nieprzepraszam, zołzą. Jedyne co by pomogło to
> oddzielić córkę od mamusi na dłuższy czas. Tylko wątpię czy twoja
dziewczyna
> wykonałaby taki krok - rodzice są mistrzami w wywoływaniu poczucia winy.
> Rada dla Ciebie - ani przez chwile nie pomyśl 'Miłość wszystko pokona' -
to
> bzdura.
Wlasnie tak zamierzam, jak tylko 18 lat skonczy.
W tej chwili mi sie koncepcje koncza, bo ona jest uzalezniona od rodzicow.
:(


--
| ===> Andrzej "silniczek" Mikolajczyk <======= |
| --> mailto:s...@b...pl - ICQ UIN: #15884186; GG:5523 <---- |
| ==> SysAdm - http://www.banita..pl, GS500E(GM51B) <======== |


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-27 12:55:23

Temat: Odp: Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?
Od: "PIO" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Jak bezpośrednio z nią porozmawiasz żeby odcieła pępowinę to skutek będzie
odwrotny - rzadko kto potrafi nagiąć chwilowe emocje do rozumu. Najlepiej
okrężną drogą dawać do zrozumienia ile traci jeśli bedzie sluchac mamusi.

Z doświadczenia radziłbym wyznaczyć SOBIE konkretne limity czasowe ile
jesteś w stanie znosić taką sytuację i bezwzględnie się ich trzymać - choć
proste to nie jest.


Użytkownik Andrzej Mikołajczyk <s...@b...sprint.com.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:a5ih9c$3rl$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "PIO" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:a5iguu$9hr$1@news.onet.pl...
> >
> > Nie zrobisz nic z taką, nieprzepraszam, zołzą. Jedyne co by pomogło to
> > oddzielić córkę od mamusi na dłuższy czas. Tylko wątpię czy twoja
> dziewczyna
> > wykonałaby taki krok - rodzice są mistrzami w wywoływaniu poczucia winy.
> > Rada dla Ciebie - ani przez chwile nie pomyśl 'Miłość wszystko pokona' -
> to
> > bzdura.
> Wlasnie tak zamierzam, jak tylko 18 lat skonczy.
> W tej chwili mi sie koncepcje koncza, bo ona jest uzalezniona od rodzicow.
> :(
>
>
> --
> | ===> Andrzej "silniczek" Mikolajczyk <======= |
> | --> mailto:s...@b...pl - ICQ UIN: #15884186; GG:5523 <---- |
> | ==> SysAdm - http://www.banita..pl, GS500E(GM51B) <======== |
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-27 13:46:09

Temat: Re: Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?
Od: "Dziki" <d...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

olej jej mame, nie rob awantur i buntow bo to pogorszy temat, bzykajcie sie
tak zeby nie wiedziala i tyle, przeciez nie moze jej sledzic 24g/dobe


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-27 14:12:11

Temat: Re: Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "PIO" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5il96$hgk$1@news.onet.pl...
>
> Jak bezpośrednio z nią porozmawiasz żeby odcieła pępowinę to skutek będzie
> odwrotny - rzadko kto potrafi nagiąć chwilowe emocje do rozumu.

Hi, hi, hi . jak mnie bawią takie posty. Miłość do matki nazywasz "chwilową
emocją"? W końcu z matką mieszka, w jej mieszkaniu i to raczej gość nie
powinien obrażać poczucia przyzwoitości gospodarzy. Swoją drogą trzeba
wyjątkowej bezczelności, żeby w cudzym domu bez skrępowania wpakować się do
cudzego łóżka. Może mamuśka jeszcze piwko powinna podać, żeby się lepiej
leżało? Ta kobieta, to pewnie samotna matka, bo gdyby jakiś chloptaś w moim
domu wlazł do łóżka naszej 17-to letniej córki, to mąż natychmiast
kopniakami by go i z wyra i z domu wywalił - raz na zawsze! Mimo, iz oboje
jesteśmy agnostykami a do Kościoła nie chodzi nikt z naszej rodziny.

Najlepiej okrężną drogą dawać do zrozumienia ile traci jeśli bedzie sluchac
mamusi.


A ile traci i co traci?
Dorrit
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-27 14:22:00

Temat: Re: Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Andrzej Mikołajczyk" <s...@b...sprint.com.pl> napisał w
wiadomości news:a5ih9c$3rl$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "PIO" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:a5iguu$9hr$1@news.onet.pl...
> >
. Jedyne co by pomogło to oddzielić córkę od mamusi na dłuższy czas.


Mądrze radzisz. Niech wynajmie dla niej mieszkanie, wyżywi, ubierze, studia
opłaci, to matka przestanie być jej potrzebna. Wtedy będzie miał prawo
całymi tygodniami leżeć razem z nią w łóżku. Bo wtedy to będzie jego
dziewczyna i jego łóżko -uczciwie zapłacone.


> > Rada dla Ciebie - ani przez chwile nie pomyśl 'Miłość wszystko pokona' -
to bzdura.


Pewnie. Jeszcze nie wszedł do tej rodziny, żeby zaczynać od jej
"pokonywania". Bo wtedy raczej nie wejdzie albo wejdzie "po trupach".
Dorrit
>
>
> --
> | ===> Andrzej "silniczek" Mikolajczyk <======= |
> | --> mailto:s...@b...pl - ICQ UIN: #15884186; GG:5523 <---- |
> | ==> SysAdm - http://www.banita..pl, GS500E(GM51B) <======== |
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-27 14:40:44

Temat: Re: Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Andrzej Mikołajczyk" <s...@b...sprint.com.pl> napisał w
wiadomości news:a5ief0$9f2$1@news.tpi.pl...
> Otoz matka mojej dziewczyny jest strasznie religijna, w sensie nagina
zasady religii
> do swoich potrzeb, jak np cos sie jej nie podoba to mowi ze dziewczyny
religijne i z dobrego domu tak nie robia i awantura.
, no czasem pozwala, na oficjalny obiad
> 3 godziny maksymalnie
> moze u mnie byc. :( Jak zapytalem sie mojej babci czy kiedys byl taki
> zwyczaj to mnie wysmiala, ze
> jeszcze ktos tego przestrzega.


Więc zasady twojej babci szanujesz, bo są dla Ciebie wygodne, a z zasadami
tamtej kobiety, do której być może za jakiś czas będziesz mówił "mamo"
chcesz zniszczyć, opluć i podeptać?


Kobieta ma 40 lat a zachowuje sie jak 80
> latka ktora wychowala sie w kosciele.



Jesli chcesz wejść do tej rodziny, to Ty musisz zaakceptować jej zasady a
nie ona Twoje. Inaczej - lepiej ożeń się z własną babcią.

odkad
> jestesmy razem
> matka nie pozwala jej nocowac u kolezanek. :) Tak jakby nie wiem co to
mialo
> oznaczac. Przeciez jak bedziemy chcieli sie kochac to zrobimy to nawet w
ich sypialni.


Ale na wnuka to zapewne ona będzie musiała łożyć, a już ma dwoje dzieci na
utrzymaniu.


> Moja dziewczyna ma 17 lat i jej matka caly czas mowi ze jak bedzie miala
18
> lat to bedzie mogla
> sobie robic co bedzie chciala, ja w te slowa szczerze watpie, zeby taka
> zapalona "dewotka" nagle
> zmienila swoje zdanie na temat lezenia razem na jednym luzku przed slubem.

Jeśli tylko do tego sprowadza sie Twoje poczucie dojrzałości i
niezależności, to już zacznij zbierać pieniądze na swoje własne łóżko, pod
dachem.
> :)


> Poradzcie co mam robic z ta kobieta, czy jest jakas szansa zeby ja jeszcze
wychowac?


Nie ma. Ale na wychowanie Ciebie też już chyba za późno :))).


Czy bunt zda egzamin?


Nie zda. Bunty nie zdają egzaminu, zdają go mądrzy ludzie.


. Moja dziewczyna ba 10 letniego brata,
> ktory IMHO jest strasznie rozpieszczony
> maly klamie, rozrabia i niszczy wiekszosc rzeczy ktore mu wpadna w rece.
Matka tego chyba nie widzi, bo nic nie robi sobie z tego.
> Jak maly cos powie to moja dziewczyna dostaje opieprz za niego, bo co
zlego
> to siostra a braciszek swiety.
> Ratujcie, co z ta kobieta zrobic? Tylko nie mowcie ze zrzucic z dachu. :)


Sam się rzuć z dachu, albo porzuć zainteresowanie dla rodziny, z akceptacją
której masz tyle problemów. Być może kochasz dziewczynę, ktorą urodziła i
wychowała ta kobieta, ale dziewczyna ma geny matki, a nie Twoje. Jest więc
przesiąkniąta jej zwyczajami, jej tradycją i jej charakterem. Być może
jeszcze tego nie widzisz...
Dorrit

> Pozdrawiam.
>
> --
> | ===> Andrzej "silniczek" Mikolajczyk <======= |
> | --> mailto:s...@b...pl - ICQ UIN: #15884186; GG:5523 <---- |
> | ==> SysAdm - http://www.banita..pl, GS500E(GM51B) <======== |
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-27 15:31:32

Temat: Re: Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?
Od: "Koranja.." <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Andrzej Mikołajczyk" <s...@b...sprint.com.pl> napisał w
wiadomości news:a5ief0$9f2$1@news.tpi.pl...
> Witam.
> Mam pewien problem.
[ciach ciach]

Kurde, ale pochrzaniona rodzinka...
Moim zdaniem tylko bunt.. walka o swoje. Cholera, co to - sredniowiecze?..
Coz... dluga droga przed wami.. Wiem, bo sama mialam pewne klopoty z moimi
rodzicami i jeszcze troche mam, ale zaczynam wyznaczac mi granice, ktorych
nie moga przekraczac.
Matka sie nie zmieni - raczej watpie. Ale jesli Twoja dziewczyna nadal
bedzie dawac tak soba pomiatac, to kiepsciutko z nia. Niech sie zacznie
buntowac. Oczywiscie, jezeli _chce_ uniezaleznic sie od matki.

Pozdr
anka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-27 16:52:10

Temat: Re: Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?
Od: "Andrzej Mikołajczyk" <s...@b...sprint.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Little Dorrit" <z...@c...pl> napisał w wiadomości > > Jak
bezpośrednio z nią porozmawiasz żeby odcieła pępowinę to skutek będzie
> > odwrotny - rzadko kto potrafi nagiąć chwilowe emocje do rozumu.
>
> Hi, hi, hi . jak mnie bawią takie posty. Miłość do matki nazywasz
"chwilową
> emocją"? W końcu z matką mieszka, w jej mieszkaniu i to raczej gość nie
> powinien obrażać poczucia przyzwoitości gospodarzy. Swoją drogą trzeba
> wyjątkowej bezczelności, żeby w cudzym domu bez skrępowania wpakować się
do
> cudzego łóżka. Może mamuśka jeszcze piwko powinna podać, żeby się lepiej
> leżało? Ta kobieta, to pewnie samotna matka, bo gdyby jakiś chloptaś w
moim
> domu wlazł do łóżka naszej 17-to letniej córki, to mąż natychmiast
> kopniakami by go i z wyra i z domu wywalił - raz na zawsze! Mimo, iz oboje
> jesteśmy agnostykami a do Kościoła nie chodzi nikt z naszej rodziny.

Wiesz, nie znasz sytuacji, a ja sie nie wpakowalem do luzka, tylko lezalem
sobie przy niej, to tak samo jakbysmy sie polozyli na kocu na trawy, z tymze
ta roznica ze ona jest chora i jak siedzi to jej sie w glowie kreci, dlatego
poprosila mnie zebym sie polozyl przy niej.
Przeciez nic nie robilismy, ja lezalem NA koldrze, a ona POD koldra, w
dodatku ubrana bo przed moim przyjsciem sie ubrala, lezala pod posciela bo
jej bylo zimno poprostu.
A matka ta nie jest samotna matka, ma meza i oprocz corki ma tez 10 letniego
syna.
Ja osobiscie tez bym zrobil tak jak Twoj maz, ale nie za to ze chlopak mojej
corki z ktorym jest juz dluzszy czas lezy sobie obok niej w ubraniu na luzku
i rozmawia z nia.
To nie byl sex, nie calowalismy sie, nawet nie bylismy przytuleni, poprostu
sobie lezelismy.


--
| ===> Andrzej "silniczek" Mikolajczyk <======= |
| --> mailto:s...@b...pl - ICQ UIN: #15884186; GG:5523 <---- |
| ==> SysAdm - http://www.banita..pl, GS500E(GM51B) <======== |



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Studiowanie psychologi ?!
(b.długie) Miłość i róznica wieku - prosze o wasze zdanie...
!!!!Pomocy!!!! Przetacznikowa
Testy Kaufmana
Re: Religia, zasady z "dobrego domu", fanatyzm - jak z tym walczyc?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »