Data: 2013-05-19 16:33:46
Temat: Re: Religijne zapalenie mózgu.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 19 May 2013 13:42:59 +0200, xantiros napisał(a):
> W dniu 2013-05-19 12:09, Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 19 May 2013 10:37:12 +0200, xantiros napisał(a):
>>
>>> Powstanie warszawskie - wysługiwanie się 10-12 letnimi dziećmi,
>>> faktycznie sukces.
>>
>> W tym czasie i miejscu nawet 10-12letnie dzieci miały więcej poczucia
>> realizmu i byly bardziej dorosłe,
>
> Zapewne robiłeś jakieś badania naukowe w tym kierunku aby to sprawdzić,
> odbyłeś zapewne wiele konsultacji z psychologami, poznałeś opinie
> historyków negujących sens powstania jak i będących za.
>
>> niż Ty dziś w tym swoim ciepłym
>> bezpiecznym foteliku.
>>
>
> Daruj sobie takie gadki, jak terroryści wysyłają dzieci na śmierć to
> cały świat krzyczy ze to barbarzyństwo, a może powinien ciebie posłuchać
> cały świat i uznać ich za dorosłe bo wiedzą co robią.
Sytuacja w jakiej znalazła się ludność cywilna Warszawy w owym pamiętnym
czasie nie może być w żaden sposób traktowana jako terroryzm. Także walka
dzieci.
To był czas Gwałtownego Dojrzewania. W kilka chwil dojrzeli niedojrzali
dorośli i wydoroślały dzieci. Nie jest to zjawisko w ludzkiej populacji
nieznane, odosobnione ani zdezaktualizowane. Kiedyś w grupach zwróciła mi
uwagę matka dziecka chorego na nowotwór oka, jak bardzo dojrzałe są dzieci
śmiertelnie chore. One rozumieją zagrożenie, wiedzą co znaczy umrzeć. I to
malutkie dzieci!
A przecież taka wiedza jest w normalnych warunkach dana jedynie dorosłym!
Bo tylko dorosły ma aparat pojęciowy i doświadczenie pozwalające ogarnąć
istotę i nieuchronnosć śmierci.
Tak więc mali ludzie, którzy fizycznie pozostakli dziećmi, psychicznie
dojrzeli z dnia na dzień, to życie sprawiło skalą zagrożenia, że ich
mentalny i psychiczny rozwój przyspieszył tak bardzo, stosownie do
kardynalnie traumatycznych warunków.
Czasami analogicznie dzieje się z roślinami - kiedy nagle zaostrzają się
warunki ich bytowania i nie ma dość czasu na wydanie nasion, rośliny jakby
z góry wiedząc to akcelerują swój cykl rozwojowy w celu jak najszybszego
wydania nasion, także liczbowo szansa się zwiększa, bo rośliny które
wysiały się później i w normalnych warunkach nie miałyby szans wydac
nasiona, osiągają dojrzałość nasienną jednoczesnie z tymi wcześniej
wysianymi; natura w ten sposób wyrównuje szanse poprzez zwielokrotnienie
egzeplarzy dojrzałych i ujednolicenie tempa dojrzewania roslin niezaleznie
od terminu wzejścia nasion czyli od wieku rośliny... te "późniejsze" wydają
nasion mniej, może trochę gorsze, ale szansa populacji summa summarum jest
wyższa niż gdyby zginęły jako niedojrzałe.
I tak właśnie stało się z dziećmi Powstania.
W stosunku do nich Ty jesteś niemowlęciem mentalnym, bo nie pojmujesz tych
uwarunkowań, a powinienieś - gdybyś był naprawdę dojrzały.
Co tu będę zresztą dalej tłumaczyć, jesteś zbyt infantylny aby cokolwiek z
moich słów wyciągnąć dla siebie, ale nie dla Ciebie to wszystko piszę
przecież.
--
XL
"Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę,
zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg."
Werner Heisenberg, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki
|