Data: 2010-09-25 23:40:49
Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 26 Sep 2010 01:32:11 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2010-09-26 01:26, Ikselka pisze:
>
>> Dlatego własnie się wtrącam w jego kształtowanie, może nie zawsze z
>> sukcesem, ale muszę walczyć z degrengoladą, bo co czeka moje dzieci i ich
>> dzieci? Jakie szanse na szczęście równe mojemu?
>
> Szczęście to się sobie samemu buduje. Świat jest ino pięknym (mniej lub
> bardziej) dopełnieniem.
Traktujesz świat jako stan zastany? A przez kogo ukształtowany? Nie przez
tych, którym zależało?
|