Data: 2005-03-04 07:43:51
Temat: Re: Robal bez tajemnic
Od: "Tomasz Dryjanski" <t...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Koń bez końca się wykończył - tylko przestrzeń sztywna w końcu
> ończył - ońcu
> A gdy potem puścił pawia, w filozofa się zabawiał
> awia - awiał
> Potem o er jeden kwilił, tak już bywa u debili
> ilił - ili
>
> Nie są zawsze są dokładne ponieważ tożsamość brzmienia obowiązuje od
> ostatniej samogłoski akcentowej. Poeta użył kilka razy w swoim "dziele"
> rymów niedokładnych. (przybliżonych)
Rzeczywiście, nie przanalizowałem dzieła wystarczająco wnikliwie.
Ale i tak rymy niedokładne to nie dyshonor. Zwłaszcza, że rozszerzają
możliwości twórcy - np. umożliwiają zrymowanie czasownika
w pierwszej osobie liczby pojedyńczej w czasie przeszłym
z dopełniaczem w liczbie mnogiej.
> Co do nie równej ilości sylab to moje oskarżenie było bezpodstawne,
> faktycznie ilość sylab w wierszach jest stała, no może poza:
> "Wreszcie znalazł zagadnienie: 'tu ksRobak i Dupczenie'"
Czy aby na pewno? Zauważ, że "ks" pełni tu funkcję sylaby.
> :-)
I proponuję zakończyć temat, zanim nas obsobaczą. :)
T. D.
|