Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: s...@m...org (Settembrini)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Robin Hood byl zlym czlowiekiem
Date: Mon, 22 Jul 2002 13:10:14 +0000 (UTC)
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 45
Message-ID: <s...@l...localdomain>
References: <ahf15b$3ol$1@news.tpi.pl>
<s...@l...localdomain>
<m...@p...ninka.net>
Reply-To: s...@m...org
NNTP-Posting-Host: pa19.nowysacz.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.tpi.pl 1027343414 14999 213.77.218.19 (22 Jul 2002 13:10:14 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 22 Jul 2002 13:10:14 +0000 (UTC)
User-Agent: slrn/0.9.7.4 (Linux)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:147290
Ukryj nagłówki
Nina M. Miller, pisze Pani:
>> Hood nie - on nie brał dla siebie. Jego czyny (rozboje) były jednak złe
>> - w końcu to złodziejsto! Nikogo nie uniewinnia to, że ukradł
>> złodziejowi czy bandycie. Hood "kradł w słusznej sprawie" - nie było
>
> jak to nie? a jak policja zlapie zlodzieja czy bandyte, to zabieraja
> mu przemoca znalezione przy nim dobra
Z tym się nie mogę zgodzić - to jest konieczne. Nazwałbym to raczej
"odzyskaniem" - policja (z założenia!) nie zabiera przestępcom ich łupów
dla własnego dobra, ale dla dobra poszkodowanego. To jest różnica. Co
innego, jeśli ktoś ukradnie (aby się wzbogacić) coś już wcześniej
ukradzionego - wydaje mi się, że nie ma znaczenia, czy "właściciel"
zdobył rzecz legalnie, czy nie.
> (czasami oddaja poszkodowanym,
> od ktorych to zostalo ukradzione) - to co to jest???
Odzyskanie.
> Dokladnie to samo, roznica jeno w motywacji i tym, ze ci ostatni
> (policjanci) maja spoleczne przyzwolenie na robienie tegoz.
Właśnie! Dlatego jednoznacznie nie można stwierdzić, że Hood, który
kradnie bogaczom "żerującym" na poddanych, jest zły. Sam czyn jest
jednak godny potępienia niezależnie od motywacji.
> I to wszystko.
> Motywacja i okolicznosci SA znaczace, i to bardzo.
> Np. jeden czlek zabije, i zostanie skazany za morderstwo, a inny
> zostanie uznany za bohatera. Roznica polega tylko na okolicznosciach -
> bo ten drugi np. zabil zdrajce w czasie wojny.
>
> Moralnosc jest niestety wzgledna i licza sie intencje, nie tylko same czyny.
Właśnie dlatego napisałem, że czyn jest godny potępienia, zaś sam Hood
nie jest zły.
--
_______________________________________________
Settembrini
s...@m...org
=[ 149 ]=======================================
|