Data: 2003-03-26 15:00:00
Temat: Re: Rodzina, demon to czy aniol
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agaczur <a...@p...onet.pl>
news:b5sekp$opd$1@nemesis.news.tpi.pl:
<snip>
> zgubiliśmy gdzieś
> wątek totalitarnego podejścia do rodziny.
> Chęć sprawowania kontroli nad życiem prywatnym, życie bez tajemnic - to
> nie tylko fragment Orwellowskiej wizji roku 1984. Dlaczego wspomniałeś o
> tym w swoim poście?
Dla poszerzenia pola rozmowy o zbawiennym lub wręcz przeciwnie wpływie
rodziny (lecz rezonans niewielki).
Dla zaprezentowania cytatu, który w przejaskrawiony, bo przejaskrawiony
sposób, ale oddaje ten aspekt rodziny, który się przemilcza w morzu
powszechnych peanów na jej cześć. A przecież ten aspekt istnieje, a nawet
może narastać w miarę utrwalania się mitu o tym, że silna rodzina
(nuklearna) jest jakimś panaceum na różne problemy.
P.
|