Rośliny okrywowe
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-01 19:52:00
Temat: Rośliny okrywoweOd: "tmk" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Witam, może ktoś mi doradzi. Mam grób ziemny otoczony płotkiem.Poszukuję
rośliny, która pokryła by ładnie powierzchnię grobu. Musi być w miarę
bezobsługowa, zimująca i dość mocno trzymać się gleby, ponieważ z chwastów
jest perz i przy pieleniu są problemy. Jeżeli ktoś ma jakiś konkretny pomysł
to bardzo proszę.
TMK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2005-11-01 21:22:19
Temat: Re: Rośliny okrywoweOd: "Elfir Dar'n'Ytta" <e...@p...fm.invalid> szukaj wiadomości tego autora
> bezobsługowa, zimująca i dość mocno trzymać się gleby, ponieważ z chwastów
> jest perz i przy pieleniu są problemy. Jeżeli ktoś ma jakiś konkretny
pomysł
Cmentarny standart: Bluszcz lub barwinek
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-11-01 22:02:54
Temat: Re: Rośliny okrywoweOd: "Paweł J. Rajda" <p...@a...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
Elfir Dar'n'Ytta wrote:
>>bezobsługowa, zimująca i dość mocno trzymać się gleby, ponieważ z chwastów
>>jest perz i przy pieleniu są problemy. Jeżeli ktoś ma jakiś konkretny
> Cmentarny standart: Bluszcz lub barwinek
Ale to chyba bardziej, jeśli lokalizacja jest w cieniu.
Jeśli zaś w słońcu, to może by spróbować ukwap?
Posadziłem to-to na rabacie na wiosnę i rozrosło się z prędkością
światła do dużego, szczelnego kożucha, przez który skrzyp się nie
przebije (a jest ich trochę u mnie...)
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-11-02 11:23:53
Temat: Re: Rośliny okrywoweOd: krycha <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Paweł J. Rajda napisał:
(...)
>
> Ale to chyba bardziej, jeśli lokalizacja jest w cieniu.
> Jeśli zaś w słońcu, to może by spróbować ukwap?
> Posadziłem to-to na rabacie na wiosnę i rozrosło się z prędkością
> światła do dużego, szczelnego kożucha, przez który skrzyp się nie
> przebije (a jest ich trochę u mnie...)
>
> Paweł
Zastanawiajace. Bo przez barwinek, na mojej działce, przerasta właśnie
tylko skrzyp.
Myślałam, że żadna roślina go nie zdławi.
pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-11-03 11:25:15
Temat: Re: Rośliny okrywoweOd: "Rafał Wolski" <rafal.wolski@nie_spamowi_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora
> jest perz i przy pieleniu są problemy. Jeżeli ktoś ma jakiś konkretny
pomysł
> to bardzo proszę.
> TMK
Jeśli jest słońca to bardzo dobrze sprawdzają się wrzosy. Można wybrać
odpowiednie wielkości i albo zasadzić niską rabatę albo na przykład zasadzić
nieco wyższe rośliny u wezgłowia. Wrzosy mają przeróżne wysokości, od 5 cm.
Na Twoje potrzeby pewno nadawałyby się takie od 5 do 25 cm.
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://wrzosowisko.pl/sklep/ - sklep z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-11-03 14:48:31
Temat: Re: Rośliny okrywoweOd: "Paweł J. Rajda" <p...@a...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
Rafał Wolski wrote:
> Jeśli jest słońca to bardzo dobrze sprawdzają się wrzosy. Można wybrać
> odpowiednie wielkości i albo zasadzić niską rabatę albo na przykład zasadzić
> nieco wyższe rośliny u wezgłowia. Wrzosy mają przeróżne wysokości, od 5 cm.
> Na Twoje potrzeby pewno nadawałyby się takie od 5 do 25 cm.
Hmmm...
No nie wiem, czy na grobie to dobre miejsce, bo jest wyniesiony do góry,
więc wody będzie jak na lekarstwo, a wrzos lubi raczej mocno wilgotną
glebę...
--
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-11-04 14:02:58
Temat: Re: Rośliny okrywoweOd: "Rafał Wolski" <rafal.wolski@nie_spamowi_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora
> więc wody będzie jak na lekarstwo, a wrzos lubi raczej mocno wilgotną
> glebę...
> --
> Paweł
Wrzos jest rośliną suchych i widnych lasów sosnowych i rozległych wrzosowisk
pozbawionych innej roślinności. Na mokrej glebie ginie szybko. Chyba
pomyliłeś wrzosy z wrzoścem erica tetralix.
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://wrzosowisko.pl/sklep/ - sklep z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-11-04 15:41:29
Temat: Re: Rośliny okrywoweOd: "Paweł J. Rajda" <p...@a...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
Rafał Wolski wrote:
>>więc wody będzie jak na lekarstwo, a wrzos lubi raczej mocno wilgotną
>>glebę...
>>--
>>Paweł
>
> Wrzos jest rośliną suchych i widnych lasów sosnowych i rozległych wrzosowisk
> pozbawionych innej roślinności. Na mokrej glebie ginie szybko.
Hmmm...
No niby tak, ale, jak tak głębiej pogrzebać, to jak zwykle okazuje się,
że diabeł tkwi w szczegółach. Z tego, co sprawdziłem wynika, że wrzosy
lubią, owszem ziemię przepuszczalną (i kwaśną), co wcale nie stoi w
sprzeczności z wymaganiami co do ilości wody, którą potrzebują (dla
nich, bo dla ogrodnkików już tak! :). Rzeczywiście - czego wrzosy nie
lubią - to ziemi ciężkiej, nieprzepuszczalnej, w której łatwo utrzymać
wilgoć przez dłuższy czas - stąd może wzięło się nieporozumienie, że nie
lubią wilgoci.
"Wrzosy i wrzośce są dość wrażliwe na przesuszenie, mają bowiem płytko
rozmieszczony system korzeniowy o delikatnej budowie."
> Chyba pomyliłeś wrzosy z wrzoścem erica tetralix.
Co to, to na pewno nie, bowiem obydwa gatunki mają podobne wymagania.
--
Pozdrowienia,
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-11-04 19:58:57
Temat: Re: Rośliny okrywoweOd: "Rafał Wolski" <rafal.wolski@nie_spamowi_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora
> Co to, to na pewno nie, bowiem obydwa gatunki mają podobne wymagania.
Nic bardziej błędnego. W wielu wypadkach wrzośce mogą rosnąć na glebie
zasadowej, tolerują półcień, szybciej wymarzają, preferują więcej wilgoci w
glebie od wrzosów - to na przykład.
> wilgoć przez dłuższy czas - stąd może wzięło się nieporozumienie, że nie
> lubią wilgoci.
To nie jest żadne nieporozumienie. Wrzosy nie lubią wilgoci. Wystarczy
kałuża wody utrzymująca się niecałą dobę, by korzenie wrzosów obumarły.
Skoro musisz wyszukiwać w źródłach jakich dokładnie warunków wymagają wrzosy
to znaczy, że ich nie uprawiasz. Spróbuj posadzić w ogrodzie wrzos i
wrzośce. Wtedy zobaczysz różnicę.
Na nagrobku jest dostatecznie dużo wilgoci - z reguły - by wrzosy się
utrzymały. Wiadomo, to nie sukulenty - bez wody nie urosną! Tylko, że bez
wody to i barwinek sobie nie poradzi. I jak zawsze, najbardziej krytyczny
jest pierwszy rok, gdy mikoryza dopiero się wykształca a system korzeniowy
nie rozrósł się jeszcze poza rozmiar dawnej doniczki. Płytki system
korzeniowy wrzosów spełnia wiele funkcji. Na przykład tworzy grubą warstwę,
która bardzo mocno hamuje, czy wręcz uniemożliwia, wzrost innych roślin a
także chroni przed całkowitym wysuszeniem gleby.
Z mojej strony EOT. I podtrzymuję opinię że wrzosy świetnie nadają się na
nagrobek.
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://wrzosowisko.pl/sklep/ - sklep z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-11-04 22:12:27
Temat: Re: Rośliny okrywoweOd: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Fri, 4 Nov 2005 20:58:57 +0100, Rafał Wolski
napisał(a):
> Z mojej strony EOT. I podtrzymuję opinię że wrzosy świetnie nadają się na
> nagrobek.
Ale niestety często padają ofiarą cmentarnych hien:(
--
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |