Data: 2001-10-25 17:43:25
Temat: Re: Rotten
Od: Daga Gorczyńska <d...@a...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
k <m...@i...pl> w artykule news:3bd849f8@news.home.net.pl
pisze...
> Inna kwestia to pokazywanie takich widokow. Moim zdaniem powinny one
byc
> pokazywane w TV bo takie jest zycie, a czescia zycia jest smierc,
choroby,
> wypadki itd. itd. Tymczasem w wiadomosciach widzimy dwoch panow z
czarnym
> workiem na noszach...
Swoim postem wywołałeś mnie z zaświatów niemalże.... :/
Zaczynam się zastanawiać nad tym... Na początku przychylałam się trochę
do zdania defric, trochę do zdania Jo.
Tylko.... kilka dni temu zobaczyłam, przez ułamek sekundy, przypadkowo,
rozczłonkowane zwłoki ludzkie na ulicy. Wyrwana kończyna kilka metrów
wcześniej - od razu wyparcie ("Nieee, to przecież tylko proteza").
Potem ciało, nawet bez kropli krwi na drodze... rozrzucone buty i
kurtka, które trzeba było wyminąć. Nagła cisza w samochodzie. I
świadomość, że to samo zobaczyły właśnie dzieci.
Szok. Gdybym prowadziła - nie byłabym w stanie tego dalej robić.
Reakcje, słowa przyszły dopiero kilkadziesiąt kilometrów dalej.
Uświadomienie sobie, że to naprawdę był człowiek.
Nie chcę tego przeżywać nigdy więcej. Nie chcę tak czuć. Nie chcę mieć
tego obrazu pod powiekami, kiedy zamykam oczy. Nie chcę czuć lęku w
samochodzie. Pytanie - czy nie powinnam brutalnie przeprowadzić
desensytyzacji i obejrzeć te strony? Z 2 powodów, jeden bardzo
egoistyczny - żeby nie przeżywać takiej reakcji, takiej reakcji i
takiego szoku jak defric, jak sama przeżywam teraz. Drugi - żeby umieć
natychmiast reagować i pomóc, jeśli potrzeba.
Z drugiej strony - czy taka desensytyzacja nie może kiedyś doprowadzić
do indyferencji? Do drugiej skrajności?
Pozdrawiam,
Daga
|