Data: 2001-08-07 05:37:19
Temat: Re: Rozumni ucieka? Lub do podziemia!
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
F...@t...net (fatso) writes:
> > Bo wiekszosc z nich nie pamieta jak wygladalo zycie codzienne za
> > komuny.
> > ja jeszcze cos-niecos pamietam, moi rodzice tez.
>
>
> Ja tez pamietam, ale nie tylko o to chodzi. W jakis czas od upadku
> komuny zaczelam zwiedzac swiat, nawiazalam troche kontaktow z Polakami
> zyjacymi za granica i wiem, ze to, na co wiekszosc tak narzeka, to
> normalne zycie w gospodarce kapitalistycznej, ktora dopiero w Polsce
> powstaje. Wszedzie sa biedni i bogaci, bezrobotni, pracowici, nisko i
> wysoko wykwalifikowani. Najwazniejsza cecha demokracji
Fakt, najwieksze narekania sa na to ze mozna stracic prace, ze nic
nikt z gory nie daje, ze juz sie nic nie nalezy.
Nie ma tanich ruder z kwaterunku, nie ma nic - na wszystko sobie
trzeba samemu zapracowac.
> kapitalistycznej /choc moze to niezbyt trafne okreslenie/ jest
> indywidualizm i przekonanie, ze mozesz byc kowalem swojego losu. W
> Niemczech, Wlk. Brytanii, Belgii, Hiszpanii itd prozno szukac
> obowiazujacej w socjalizmie zasady - "Czy sie stoi, czy sie lezy 2000
> sie nalezy". Tu jak nie pracujesz, to zdychasz i nikogo to nie
> obchodzi. W Londynie np. bezrobotni dostaja niskie zasilki /choc sa
fakt.
> one daleko wyzsze niz srednia placa w Polsce i aby dorobic, chwytaja
> sie roznych zajec: myja okna, zamiataja, sprzataja, dbaja o cudze
> ogrody, wyprowadzaja psy na spacer itp. Kazdy moze cos robic. U mojego
> przyjaciela Polaka, lekarza z zawodu sprzata rodowita Angielka i wcale
> nie uwaza, ze krzywda jej sie dzieje. Cieszy sie, ze moze zarobic
> kilkaset funtow za miesiac. A sprobuj polskiej bezrobotnej sasiadce
> zaproponowac, zeby Ci mieszkanie wysprzatala :). Ja zlozylam taka
> propozycje babie po podstawowce, ktora skomlala, ze jej ciezko, bo
> stracila prace - do dzis mi sie nie klania. Obrazila sie :). Zebracy w
No coz. ja kiedys jak studiowalam i cierpialam na brak kasy to bylam
szczesliwa ze znajomy zalatwil mi prace sprzataczki w pubie. Po jakims
czasie ze tak powiem "awansowalam" ze sprzataczki na barmanke.
Duzo pozniej jak juz bardziej sie z wlascicielem zaprzyjaznilam to
powiedzial mi ze jestem wyjatkiem - bo dal ogloszenie do gazety (pomoc
w pubie X potrzebna") i wszystkie studentki badz licealistki ktore
zglosily sie, po dowiedzeniu sie ze chodzi o sprzatanie ze wzgarda
rezygnowaly.
No coz, widac ich jeszcze tak bieda nie przycisnela.
> Anglii sa traktowani z pogarda jako lenie, a naprawde chorym pomaga
> panstwo. Co najdziwniejsze, tutaj emerytury wcale nie sa takie
> wysokie. Znajomy chirurg ma ok. 2000 funtow i to jest b. dobra
> emerytura. A pracujac zarabial ponad 6 tys.
> W Polsce tez przeciez wiekszosc bezrobotnych pracuje na czarno.
> Rowniez w Polsce, majac wyksztalcenie i dobre zarobki jest sie kims. A
> ze masy maja zle? Wszedzie tak jest a w porownaniu z krajami Zachodu
> Polska jest przeciez biedna. Po wojnie Polska odrzucila plan
> Marschalla, co spowodowalo jej 30-to letnie zacofanie ekonomiczne.
> Takim nowym planem Marschala dla Polski jest obecnie wejscie do UE. Do
> 2050r. UE musi importowac 100 mln pracownikow. Wiec zamiast narzekac i
> ogladac sie na panstwo, trzeba uczyc sie jezykow i szukac chleba w
> calej Europie a nie tylko w swoim zapyzialym zascianku.
ale kiedy to latwiej siedziec na tylku nic nie robic i narzekac
zamiast chociazby sie wziac za nauke jezyka obcego.
> Najwazniejsza jest forsa Ninko. W socjalizmie nie mialabym nigdy tej
> szansy, ale teraz za swoje uczciwie zarobione, urynkowione zlotowki a
> wkrotce za euro, moge Cie nawet odwiedzic w tej wspanialej Kaliforni i
> przez miesiac byc tam na wlasnym utrzymaniu :). Ale ja pracuje i po 12
> godz. a dobe, a nie bycze sie na bezrobociu lub lewej rencie
> inwalidzkiej.
ja tez zauwazylam ze ci pracowici to jakos na odejscie komuny nie
narzekaja.
Wrecz sobie chwala ;)
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|