Data: 2004-12-25 18:19:18
Temat: Re: Rozważania przyszłej mamy.
Od: "Wlodzimierz " <c...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
MichalT[ACN] <m...@a...pl> napisał(a):
>
> a czujesz sie na silach ? ja się nie czułem.
>
Bez problemu, ale prześladuje mnie inne wspomnienie
z porodu żony:
Zostawiłem żonę na porodówce i pojechałem do domu.
Następnego dnia dzwonię i pytam czy taka i taka
urodziła? Odpowiedziano, że tak.
Pytam:Syn, czy corka? Czy dziecko się urodziło zdrowe?
Odpowiedziano: nie mozemy panu powiedzieć,
bo nie udzielamy odpowiedzi przez telefon proszę przyjechać.
Pytam się: Żona zdrowa?
Odp: Nie możemy panu odpowiedzieć proszę przyjechać.
Wyszedłem z domu i gdy przechodziłem obok jakiejś willi
oderwał się od niej z hukiem kawał muru.
Byłem pewien, ze stało sie jakies nieszczęście
i to jest zwiastun tego nieszczęścia.
Jechałem do spitala zdenerwowany, chyba postarzałem się
o pięć lat.
W szpitalu: Ma pan zdrowa corkę, żona miała krwotok,
transfuzję, ale już jest dobrze.
Tylko o tych przeżyciach myslę, gdy wspominam porod żony.
To prawdziwy koszmar, choc w rezultacie wirtualny.
Z tego, głównie, powodu nie zdecydowałem się na drugie dziecko.
WM
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|