Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: ikka <i...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Rozwód
Date: Fri, 18 Oct 2013 23:40:33 +0200
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl/
Lines: 68
Message-ID: <l3s9sc$si$1@news.task.gda.pl>
References: <4...@g...com>
<6...@g...com>
<l3s648$m8f$1@news.task.gda.pl>
<5...@g...com>
NNTP-Posting-Host: 213-186-75-71.ip.netia.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.task.gda.pl 1382132428 914 213.186.75.71 (18 Oct 2013 21:40:28 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 18 Oct 2013 21:40:28 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:16.0) Gecko/20121026
Thunderbird/16.0.2
In-Reply-To: <5...@g...com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:673077
Ukryj nagłówki
W dniu 2013-10-18 23:26, m...@g...com pisze:
> W dniu piątek, 18 października 2013 22:36:29 UTC+2 użytkownik ikka napisał:
>> W dniu 2013-10-18 21:56, m...@g...com pisze:
>>
>>> W dniu pi�tek, 18 pa�dziernika 2013 21:20:55 UTC+2 u�ytkownik Adrenalinka
napisaďż˝:
>>
>>>> Powiem co� co mo�e was zszokowa�, lub nie.
>>
>>>>
>>
>>>> Dzieci s� traumatyzowane przez rodzic�w, to rodzice uwa�aj� �e
rozw�d, rozej�cie si� jest czym� potwornym i tym swoim zachowaniem wmawiaj�
dzieciom �e co� strasznego prze�ywaj�.
>>
>>>>
>>
>>>> Dzieci w stanie skupienia dzikim, uwielbiajďż˝ rozwody i majďż˝ ku temu bardzo
dobre powody, czyli dostaj� podw�jn� ilo�� mam i podw�jn� ilo��
tatusi�w, tym samym podw�jne domy i poczw�rn� ilo�� prezent�w pod
choink� lub podw�jne bo�e narodzenie.Tym samym b�d�c w stanie skupienia
dzikim uwielbiajďż˝ rozwody.
>>
>>>>
>>
>>>> Gderanie rodzic�w powoduje �e i one si� przejmuj�, a krzykliwe i
cierpi�ce rozstanie je traumatyzuje.
>>
>>>>
>>
>>>> Tak wi�c podzi�kuj �adnie by�ej/by�emu bo by�a/by� przy tobie i
bierz si� za nast�pn�/nast�pnego. Rozwi��cie to w wzajemnym szacunku, a i
dzieci b�d� szcz�liwe. O
>>
>>>
>>
>>> Wlasciwie po konsumpcji zwi�zku i urodzeniu dzieci nie ma czegos takiego jak
rozwod. Wi� emocjonalno-seksualna b�dzie i tak trwac miedzy tymi osobami do
ko�ca zycia ka�dego z nich, wiec tym samym r�wnie� i to co w stanie
naturalnym mo�na uznac za "malzenstwo" -nawet niesformalizowane. W sumie wiec -bez
wzgl�du na obudzone emocje negatywne lub ocalenie pozytywnych rozej�cie si� to
jedynie separacja, nic wi�cej. Je�li dokonana ze wzgl�du na dobrze poj�te
dobro tych osob i ich dzieci (np. powazna roznica harakterow, co siďż˝ zdarza, lub
ukryte powa�ne wady zawarcia zwi�zku np. niedojrzalosc emocjonalna lub problemy
psychiczno-osobowo�ciowe -ostatnio zjawisko nagminne) to faktycznie nie ma o co
drzec szat i wydrapywa� oczu, je�li ich na to ju� wtedy b�dzie "sta�". A?
>>
>>>
>>
>>
>>
>> no ale iles tam po rozwodzie nie ma juz wiezi emocjonalnej. bo niby
>>
>> skad mialaby sie wziac? czy wszystkie twoje byle sa dla ciebie
>>
>> emocjonalnie wazne?
>>
>> wzbudzaja jakiekolwiek emocje? to cos, co juz jest za toba, prawda?
>>
>> a seksualna? pamietasz jakos szczegolnie seks z bylymi? czy raczej
>>
>> wazny jest seks z osoba, z ktora aktualnie jestes emocjonalnie zwiazany?
>>
>> poswiecasz seksowi z byla chociaz jedna mysl w miesiacu?
>>
> W odpowiedzi proponuje lekturę:
> http://kobieta.onet.pl/zycie-gwiazd/co-nowego/kochan
ka-steve-a-jobsa-byl-tyranem-i-mistrzem-seksu/9s2z7
>>
>> separacja nie ma nic wspolnego z malzenstwem. separacja to tylko
>>
>> resztki emocjonalnej szarpaniny, niechec do przyjecia faktow do
>>
>> wiadomosci i strach przed nieznanym.
>
> Przez separacje rozumiem po prostu fakt fizycznej rozlaki z dotychczasowym
partnerem a nie akt prawny i emocjonalne tego orzeczenia okolorepekusje.
> Osobowość zrownowazona decyzje drugiej strony o odejściu przyjmuje ze spokojem i
zrozumieniem, choć emocje bolesne również nie sa mu obce, ale miota się tylko
człowiek majacy jeszcze wiele z sobą do przepracowania...w sumie najczęściej strona
najbardziej konfliktowa dotychczasowego związku.
>
niom, rzadko obywa sie zupelnie bez miotania. w sumie trudno sie
dziwic.
a to przyjmowanie ze spokojem - to chyba nierealne, bo zawsze rozstanie
wiaze sie z bolesnym przebudzeniem.
|