« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2003-11-25 07:00:48
Temat: Re: Rozwód? - IBIZA
> To raczej doświadczenie. Jak wynika z postu ONA chce ratować. Kobiety w
> takich sytuacjach to masochistki. Zamiast jechać na Ibize i zabawiać się z
> kolegami, będzie siedzieć w domu, rozmyślać i mieć nadzieję.
Ha, ha i tu się mylisz. W końcu coś pęka i też sobie szukasz, każdy chce
być szczęśliwy jeśli w domu wieje chłodem to idziesz tam gdzie jest
ciepło. Faceci wyobrażają sobie, że żony będą potulnie cierpieć, nic
bardziej złudnego.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2003-11-25 08:48:23
Temat: Re: Rozwód? - gatka szmatka
Użytkownik "S.Stefanek" <s...@P...onet.pl> napisał
w wiadomości news:bptkth$a33$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Jeżeli jeszcze drzwi będą w tym samym miejscu
> > ;-))))
> >
> > Pozdrawiam
> > Qwax
>
>
> u bet. Na 100%. Mamisz żonę gatką-szmatką, że pomyłka, bolesne przeżycie,
ją
> jedyną kochasz, omamiła cię wiedźma itd. Każda baba się na to łapei
>
>
Czyli dalej brnąć w kłamstwa? :/
--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2003-11-25 11:49:00
Temat: Re: Rozwód? - IBIZA
Użytkownik "S.Stefanek" <s...@P...onet.pl> napisał
w wiadomości news:bpup8n$7hp$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To raczej doświadczenie. Jak wynika z postu ONA chce ratować. Kobiety w
> takich sytuacjach to masochistki. Zamiast jechać na Ibize i zabawiać się z
> kolegami, będzie siedzieć w domu, rozmyślać i mieć nadzieję.
>
A moze tym masochistkom swiat zawalil sie na glowe,traca ukochana
osobe,rozpada sie im rodzina,jest powod do radosci, zabawy?
Niestety czesto kobiety sa zaslepione i nie widza jakiego drania maja w domu
i nadal kochaja.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2003-11-25 12:41:13
Temat: Re: Rozwód?Jak to jej powiedzieć?
> Zrób to tak, jak chciałbyś by Ci to ona zrobiła.
>
> puchaty
Zgadzam sie pod jednym warunkiem, ze rozmowa nie odbedzie sie w publicznym
miejscu typu restauracja, bo taki scenariusz osobie inicjujace daje przewage.
Polega ona na tym ze druga strona nie ma miejsca na manewr - bo sa w miejscu
publicznym i nie wypada robic scen...
Byc moze, ze w domu przywalilaby patelnia...
A swoja droga, to ostatnio sa modne palenie najcenniejszych ubran mezowskich
lub tez ciecie ich nozyczkami na drobne kawalki.
Spodziewaj sie wiec najgorszego.
Iza
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2003-11-25 15:47:36
Temat: Re: Rozwód? - IBIZAByło by mi bardzo na rękę gdyby ona kogoś miała.W takiej sytuacji już dawno by
przystała na rozstanie.Chcę tylko powiedzieć,że pomijając względy moralne
odchodzę zostawiając 80% rzeczy materialnych w jej rękach.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2003-11-25 19:09:58
Temat: Re: Rozwód? - gatka szmatka>
> Czyli dalej brnąć w kłamstwa? :/
> --
> Pozdrawiam serdeczniasto
> Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
O, wręcz przeciwnie. Przemyślał i ..... doszedł do takich wniosków.
Pamiętaj, prawda nas wybawi.
Stefanek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2003-11-26 07:48:30
Temat: Re: Rozwód? - IBIZA
Użytkownik "Starlight" <b...@b...com> napisał w wiadomości
news:374a.000001fb.3fc37997@newsgate.onet.pl...
> Było by mi bardzo na rękę gdyby ona kogoś miała.W takiej sytuacji już
dawno by
> przystała na rozstanie.Chcę tylko powiedzieć,że pomijając względy moralne
> odchodzę zostawiając 80% rzeczy materialnych w jej rękach.
Szczerze mowiac ,gdy ja odchodzilam od meza ,myslalam to samo....
No i przyczepila sie do niego pewna panienka,a on doszedl do wniosku ze na
jedna milosc najlepsza jest druga ,wiec ulatwil mi odejscie.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2003-11-26 08:40:08
Temat: Re: Rozwód? - gatka szmatka> Pamiętaj, prawda nas wybawi.
ale częściej może zabić niestety
w.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2003-11-28 11:32:04
Temat: Re: Rozwód?Jak to jej powiedzieć?Starlight <b...@b...com> napisał(a):
> Witajcie.
> Opiszę krótko mój problem.Jestem od kilkunastu lat żonaty.Mam jedno dziecko
> (kilkunastoletnie).Życie "ułożone".Przeciętna ale ogólnie mówiąc niezła
> stabilna sytuacja materialna.Niestety.Jest tez ta "trzecia"...Mój związek z
[...]
> nas bardzo bolesne...Powiedzcie.Poradźcie jak to zrobić?
Hm, może liścik:
Dear baby, welcome to Dumpville , population you!
Pozdrawiam,
Mieszko
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |