Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.p
l!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "jbaskab" <j...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Rozwody
Date: Wed, 28 Jul 2004 11:20:47 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 41
Message-ID: <ce7rb6$i7$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <ce6jen$9ng$1@nemesis.news.tpi.pl>
<4...@n...onet.pl>
<ce7o4n$be2$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: bxq20.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1091006630 583 83.30.10.20 (28 Jul 2004 09:23:50 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 28 Jul 2004 09:23:50 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
User-Agent: Hamster/2.0.0.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:281926
Ukryj nagłówki
Użytkownik "anka_adso" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ce7o4n$be2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik <a...@o...pl> napisał w wiadomości news:
> > Bo ludzie przestali ze soba rozmawiac. Z byle powodu szukaja ucieczki.
> Chowaja
> > głowe w piasek przy najdrobniejszym nieporozumieniu. Szukaja łatwych
> rozwiazan
> > zamiast włozyc odrobine serca i wysiłku w to czego sie tak bardzo
> pragneło:
> > obecnosci i bliskosci drugiej osoby... :( Tak wyglada prawda...
> niestety...
>
> Piszecie tak, jakby rozwod byl najwiekszym nieszczesciem, "plaga", jejku
co
> sie dzieje. A w wielu przypadkach rozwod jest blogoslawienstwem dla obu
> stron (no, albo przynajmniej dla jednej). Nie zawsze jest tak, ze rozwod
> burzy spokoj dzieci, a malzonkom bez siebie jest zle i w ogole dolina. Nie
> widze sensu w staraniu sie na sile naprawic cos, czego juz nie mozna
> posklejac. Trwac w czyms, co juz dawno sie skonczylo. W imie czego? Nie
> twierdze, zeby w ogole nie probowac... ale czasami nadzieja, ze przyjda
> lepsze czasy i starania, zeby bylo lepiej, nie wystarczaja. Imho nie ma
sie
> co meczyc, tylko brac rozwod i szukac szczescia gdzie indziej. Ludzie
> popelniaja bledy, ale jesli da sie je naprawic, to powinni to robic. Po co
> umartwiac sie przez cale zycie? A jesli chodzi o dzieci, bo one tez sa tu
> wazne, to trudno stwierdzic, co lepsze - zyc w chorej rodzinie, czy z
jednym
> z rodzicow biologicznych i jego ewentualnym partnerem/partnerka.
Bo jest nieszczęsciem. Oznacza, że to, co było planowane na wieki wiekow
amen, sie skończyło znacznie wczesniej.
Inaczej: Sam rozwód nie jest nieszcześciem. Jest za to dowodem, że
małżeństwo takim nieszcześciem sie stało. Dla jednej czy dla obu stron:)
resztę oczywistosci w temacie rozwodu daruję;)
Aska
|