Data: 2010-10-23 09:47:56
Temat: Re: Ruszyło się?
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 22 Oct 2010 19:18:07 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Stalker" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:dc51b214-129d-43f3-b6f4-f7ce8e3d9d5f@g1
3g2000yqj.googlegroups.com...
>>
>> On 22 Paź, 00:32, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
>>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:1...@4...n
et...
>>>
>>> http://wyborcza.pl/1,107886,8487119,Macierewicz__rza
d_ukrywa_szokujac...
>>>
>>> ====================================================
=================================
>>>
>>> Pytanie: dlaczego o tym, o czym Macierewicz mówi od dawna- teraz napisała
>>> GW- jako o czymś nowym?
>> A nie dało sie najpierw sprawdzić z jakiego dnia pochodzi wiadomość?
>>
>> Sprzed dwóch tygodni... W międzyczasie większość punktów została już
>> szeroko omówiona :-) A do raportu ustosunkował się już dawno m.in.
>> Seremet, a niektóre rzeczy znalazło niekoniecznie zamachowe
>> wyjaśnienie:
>>
>> http://www.wprost.pl/ar/212632/Wyciek-Macierewicza-t
o-kaluza-wody/
>>
>> Stalker, wiem, wiem, miałem sie już nie odzywać i wniosków nie psuć.
>> Sorki, już nie będę :-)
>> ====================================================
=================
>>
>> a bądź sobie. Jednak zauważ, że to ni jest do końca tak, jak "prostował'
>> Seremet.
>> Chiron
>>
>> Prawda, Prostota, Miłość.
>
> Chironie, dlaczego tak dręczysz mego wiernego... przekupa?
> ;-)
Oh jej... I myślisz, że jak tak napiszesz, to nagle okaże się,
że jesteś rzetelna i obiektywnie oceniasz informacje i nie wklejasz np.
artykułów sprzed tygodni jak niesamowitą nowość i sensację?
Zresztą CÓŻ TAKIEGO "męczącego" napisał Chiron? NIC nie napisał oprócz
zdania, które znaczy wszystko i nic i odnosi się nie wiadomo do czego...
I przypomnę: oboje potraktowaliście informację jako dowód na tezę, którą
już posiadacie, KOMPLETNIE się nie zastanawiając jak w RZECZYWISTOŚCI
pasuje ona do tego...
Jak sama napisałaś:
"I nieważne w tym momencie, kto - ważne, że mówi to, co i ja wiem"...
Jak można poważnie potraktować kogoś jako partnera w merytorycznej
dyskusji jeśli przyznaje sie on sam, że nie ma i nie stosuje
JAKICHKOLWIEK innych metod weryfikacji informacji, oprócz tej jednej
jedynej: "mówi to, co i ja wiem". Nawet jeśli oznacza to: "czyli niewiele"
Ja wiem, że świetnie się czujesz w dyskusjach typu "pyskówka", ale
litości....
Stalker
|