SAMOBÓJCZE MYŚLI - jak dalece mogą zaprowadzić.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-01-15 19:31:20

Temat: SAMOBÓJCZE MYŚLI - jak dalece mogą zaprowadzić.
Od: "d.v." <d...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak dalece może się zaprowadzić osoba stale pogrążająca się w różnego
rodzaju myślach o ucieczka, rozwiązaniu problemu poprzez samobójstwo, lub
zerwaniem z obecnym swiatem. Jak jej te myśli przychamować - nawet wbrew jej
woli, bo gdyby miała korzystne warunki, chciałoby jej się życ, a po wielu
ciężkich ostatnich (3 lata) problemach, staje się zwiędła jak liście
jesiennią. - Nie pomagają żadne argumentacje, farmakologia też nie. Ten stan
stał się już częścią jej osobowości!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-01-15 20:36:16

Temat: Re: SAMOBÓJCZEMYŚLI - jak dalece mogązaprowadzić.
Od: m...@p...info (Lipinska Miroslawa) szukaj wiadomości tego autora

> Jak dalece może się zaprowadzić osoba stale pogrążająca się w różnego
> rodzaju myślach o ucieczka, rozwiązaniu problemu poprzez samobójstwo, lub
> zerwaniem z obecnym swiatem. Jak jej te myśli przychamować

może udowodnić, że jest komuś potrzebna ?
-mirka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-16 10:46:24

Temat: Re: SAMOBÓJCZE MYŚLI - jak dalece mogą zaprowadzić.
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "d.v." <d...@s...pl>
napisał w wiadomości news:b04cod$561$1@aquarius.webcorp.pl...
> Jak dalece może się zaprowadzić osoba stale pogrążająca się w różnego
> rodzaju myślach o ucieczka, rozwiązaniu problemu poprzez samobójstwo, lub
> zerwaniem z obecnym swiatem. Jak jej te myśli przychamować - nawet wbrew
jej
> woli, bo gdyby miała korzystne warunki, chciałoby jej się życ, a po wielu
> ciężkich ostatnich (3 lata) problemach, staje się zwiędła jak liście
> jesiennią. - Nie pomagają żadne argumentacje, farmakologia też nie. Ten
stan
> stał się już częścią jej osobowości!

Byc obok i sluchac, i na pewno nie mowic :
"jakos to bedzie"...albo: "wez sie w garsc"..

Takie slowa nie dzialaja, przynajmniej na mnie...nie dzialaly
tylko poglebialy moj smutek i utwierdzaly w przekonaniu ze jestem
beznadziejna.

No i moze psychoterapia, nie tylko farmakologia?
Pozdrawiam
Ula
www.ulast.prv.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-16 11:18:55

Temat: Re: SAMOBÓJCZE MYŚLI - jak dalece mogą zaprowadzić.
Od: AdamSZ <s...@T...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"d.v.":

> Jak dalece może się zaprowadzić osoba stale pogrążająca się w
> różnego rodzaju myślach o ucieczka, rozwiązaniu problemu poprzez
> samobójstwo, lub zerwaniem z obecnym swiatem.

Jak dalece? Właśnie do samobójstwa.

> Jak jej te myśli przychamować -

Lepiej przyhamować :)

> nawet wbrew jej woli, bo gdyby miała korzystne
> warunki, chciałoby jej się życ, a po wielu ciężkich ostatnich (3
> lata) problemach, staje się zwiędła jak liście jesiennią. - Nie
> pomagają żadne argumentacje,

Nigdy nie pomagają :) lekarz nie wspominał???
_żadne_ :) - najlepiej się do tego przyzwyczaić.

> farmakologia też nie.

Dziwne. Ile leków było wypróbowywanych? Jakie? Jak długo?
Oczywiście jeżeli odpowiedzi są conajmniej kilka/dobre-nowe
/dostatecznie długo wg lekarza, to rzeczywiście można taki osąd wydać.
Ale spotkałem się (na sieci) z osobami leczącymi się wiele lat (10),
u których dopiero nowe leki przynosiły wyraźniejszą poprawę.

Ja leczyłem się wenlafaksyną (efectin), w moim przypadku skuteczność
była zadziwiająca (cały czas rosła podczas leczenia - ok. 7 miesięcy).
Na tyle wysoka, że czuję się samodzielny psychicznie, że tak to ujmę.

Przykre jest to, że w sumie tego typu problemy są często lekceważone
(i do samobójstw dochodzi). Często radykalne kroki lecznicze są
przedsiębrane dopiero po nieudanych próbach.

> Ten stan stał się już częścią jej osobowości!

Często (zazwyczaj) tak jest, to tzw. światopogląd depresyjny.

W zależności od osobowości tej osoby - może spróbować psychoteriapii?
Nie radzę absolutnie rezygnować z leków.

Najciekawsze jest to, że da się z tego wyjść. Oczywiście znam _bardzo_
dobrze jeden taki przypadek (oprócz siebie;). Często bardzo pomaga
poprawa warunków bycia/otoczenia, poczucie bezpieczeństwa i spełnienia.
Niezbędne jest sporo czasu.

No cóż. Pytanie było krótsze a ja się rozpisałem.

Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-16 12:16:33

Temat: Re: SAMOBÓJCZE MYŚLI - jak dalece mogą zaprowadzić.
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "AdamSZ" <s...@T...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns93057DDD03DB7dupajasio@213.180.128.20...
(...)
> Najciekawsze jest to, że da się z tego wyjść. Oczywiście znam _bardzo_
> dobrze jeden taki przypadek (oprócz siebie;). Często bardzo pomaga
> poprawa warunków bycia/otoczenia, poczucie bezpieczeństwa i spełnienia.
> Niezbędne jest sporo czasu.

Milo czytac takie slowa :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ula
www.ulast.prv.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-16 21:55:08

Temat: Re: SAMOBÓJCZE MYŚLI - jak dalece mogą zaprowadzić.
Od: "d.v." <d...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

farmakologia też nie.
Dziwne. Ile leków było wypróbowywanych? Jakie? Jak długo?
Raczej nie dziwne. Ja mowie ze nastapil tu tzw imprinting, i ciezko to
bedzie wywalic.

> Ale spotkałem się (na sieci) z osobami leczącymi się wiele lat (10),
> u których dopiero nowe leki przynosiły wyraźniejszą poprawę.

Pewnie myslisz o tych niesczesnych przerklamowanych tabletkach szczescia -
np. NSSR?

> Ja leczyłem się wenlafaksyną (efectin), w moim przypadku skuteczność
> była zadziwiająca (cały czas rosła podczas leczenia - ok. 7 miesięcy).

A no tak. NSSR przynosza rzeczywiscie dobre skutki u mlodziezy gdzie
osobowosc jeszcze nie ukszt., a nie u sosob doroslych, chociaz...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-17 07:19:21

Temat: Re: SAMOBÓJCZE MYŚLI - jak dalece mogą zaprowadzić.
Od: AdamSZ <s...@T...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"d.v.":

>> Ale spotkałem się (na sieci) z osobami leczącymi się wiele lat
>> (10), u których dopiero nowe leki przynosiły wyraźniejszą
>> poprawę.
>
> Pewnie myslisz o tych niesczesnych przerklamowanych tabletkach
> szczescia - np. NSSR?

Myślę o 'osobie', nie pamiętam co to były za leki.
Co to znaczy "NSSR"?

> A no tak. NSSR przynosza rzeczywiscie dobre skutki u mlodziezy
> gdzie osobowosc jeszcze nie ukszt., a nie u sosob doroslych,
> chociaz...

Nie wiem czy Efectin należy do NSSR, ale afaik to nie jest lek tylko
dla 'młodzieży' - tj. także dla starszych ode mnie, bo korespondowałem
z takimi m.in. Sam mam 23 lata, kończę studia, na temat swojej
osobowości mówił nie będę :)

Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-17 09:06:02

Temat: Re: SAMOBÓJCZE MYŚLI - jak dalece mogą zaprowadzić.
Od: "d.v." <d...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Myślę o 'osobie', nie pamiętam co to były za leki.
> Co to znaczy "NSSR"?

Są to leki z tzw. grupy nieselektywnych inhibitorow wychwytu serotoniny. No
najsłynniejszym z nich jest tzw. prozac (zwą go też tabkletką szczęścia) w
USA juz sie go kupuje bez resepty, w Polsce jeszcze na recepte. Jest kilka
nazw, oczywiscie roznia sie troche skladem, ale sa powiedzmy podobne: np.
Fluoksytyna, Fluwaksytyna - ale naz szczegolowych lekow to teraz nie
pamietam. Stosuje sie je szczegolnie u ludzi mlodych i o slabym ukadzie
krazaenia. W zasadzie nie mozliwejest sie nimi otruc. Leki z

> > A no tak. NSSR przynosza rzeczywiscie dobre skutki u mlodziezy
> > gdzie osobowosc jeszcze nie ukszt., a nie u sosob doroslych,
> > chociaz...
>
> Nie wiem czy Efectin należy do NSSR,

Musisz zobaczyc na opakowaniu czy w sklad wchodzi fluoksytyna, czy doslownie
tam pisze ze to jest inhibitor wychwytu serotoniny; co sie dzieje z
noradrenaliną itd...

ale afaik to nie jest lek tylko
> dla 'młodzieży' - tj. także dla starszych ode mnie, bo korespondowałem
> z takimi m.in. Sam mam 23 lata, kończę studia, na temat swojej
> osobowości mówił nie będę :)
no bo i po co. To twoja prywatna sprawa, a tu nie miejsce do tego.
W kazdym razie pocieszeniem jest to ze nie uzalezniaja, w przeciwienstwie
do TLPD!
> Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-17 09:18:05

Temat: Re: SAMOBÓJCZE MYŚLI - jak dalece mogą zaprowadzić.
Od: AdamSZ <s...@T...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"d.v." :

> Są to leki z tzw. grupy nieselektywnych inhibitorow wychwytu
> serotoniny.

Kojarzę, kojarzę tylko skrót zapomniałem. Prozac w Polsce jest
sprzedawany oprócz nazw 'fluoksetyna' (to co w środku) pod nazwą
Seronil.

> Musisz zobaczyc na opakowaniu czy w sklad wchodzi fluoksytyna, czy
> doslownie tam pisze ze to jest inhibitor wychwytu serotoniny; co
> sie dzieje z noradrenaliną itd...

Nie wchodzi fluoksetyna. Efectin jest nowszym lekiem i jest inhibitorem
wychwytu zwrotnego serotoniny (silnym), noradrenaliny (też silnym
afair) i dopaminy (słabym afair). W razie czego mogę sprawdzić w domu
o ile zostało mi opakowanie (skończyłem leczenie w październiku).

> W kazdym razie pocieszeniem jest to ze nie uzalezniaja, w
> przeciwienstwie

Tak, zupełnie nie uzależniają i mają mało skutków ubocznych. Ale mają,
z czym trzeba się liczyć. Efectin podobnie. U mnie skutki uboczne były
powiedzmy pomijalne, jedynie podczas odstawiania miałem 'dziwne
uczucia'.

Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-17 20:26:04

Temat: Re: SAMOBÓJCZE MYŚLI - jak dalece mogą zaprowadzić.
Od: "PePe_M" <washi@(wytnij-to)o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

AdamSZ <s...@T...onet.pl> wrote:
> "d.v.":

> Ja leczyłem się wenlafaksyną (efectin), w moim przypadku skuteczność
> była zadziwiająca (cały czas rosła podczas leczenia - ok. 7 miesięcy).

Leczy les sie Efectinem czy Efectinem ER, mozna wiedziec jak byla max dawka?

--
Pozdrawiam
PePe_M

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry