Strona główna Grupy pl.sci.psychologia SEN - De ja vu-dlaczego?

Grupy

Szukaj w grupach

 

SEN - De ja vu-dlaczego?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-10-01 21:03:42

Temat: SEN - De ja vu-dlaczego?
Od: "Michel" <...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam.
ostatnio mialem dziwne zdarzenie. snilo mi sie ze bylem z kumplami w jakims
starym budynku (nigdy go wczesniej nie widzialem) itd. kilkanascie dni
pozniej BYLEM w tym budynku...i wygladal od dokladnie tak jak we snie i
bylem z tymi samymi kumplami co we snie. problem w tym (jak juz napisalem)
ze NIGDY wczesniej nie bylem tam, ani nawet nie przejezdzalem kolo niego.. a
snilo mi sie ze bylem wewnatrz...
o co chodzi i jak to jest mozliwe?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-10-01 21:08:57

Temat: Re: SEN - De ja vu-dlaczego?
Od: "Saulo" <d...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Michel" <...@c...pl> wrote in message news:and2i4$hrk$1@news.tpi.pl...
| witam.
| ostatnio mialem dziwne zdarzenie. snilo mi sie ze bylem z kumplami w
jakims
| starym budynku (nigdy go wczesniej nie widzialem) itd. kilkanascie dni
| pozniej BYLEM w tym budynku...i wygladal od dokladnie tak jak we snie i
| bylem z tymi samymi kumplami co we snie.
[cut]
| o co chodzi i jak to jest mozliwe?

Zostałeś prorokiem.
Pamiętaj o nas, gdy przyśni Ci się Koniec Świata.

Saulo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-01 21:10:07

Temat: Re: SEN - De ja vu-dlaczego?
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Michel wrote:
[..]
> o co chodzi i jak to jest mozliwe?

Fiksacje pamięci. Wydaje Ci się, że to co przeżywasz,
czego doświadczasz już się wydarzyło, choć to tylko
odbite dane z Twojej pamięci.
Kiedyś przeprowadzono eksperyment - ludzie zapisywali
na kartkach to co pamiętali, że im się śniło.
Potem gdy ktoś wyskakiwał "ależ to mi się śniło!" porównywano
z zapiskami. Oczywiście nic takiego się nie śniło choć
osoba, która tak POTEM twierdziła była pewna, że jej się
to już śniło.



pozdrawiam
Arek


--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-01 21:21:11

Temat: Re: SEN - De ja vu-dlaczego?
Od: Marsel <M...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

w art. <3...@e...pl>,
szanowny kol. Elita.pl pisze, ze:
<...>
> Kiedyś przeprowadzono eksperyment - ludzie zapisywali
> na kartkach to co pamiętali, że im się śniło.
> Potem gdy ktoś wyskakiwał "ależ to mi się śniło!" porównywano
> z zapiskami. Oczywiście nic takiego się nie śniło choć
> osoba, która tak POTEM twierdziła była pewna, że jej się
> to już śniło.
>

Generalnie to ja sie oczywiscie zgadzam

Ale mam watpliwosci czy taka metaoda zapisywania cokolwiek daje nam
pewnosc... W koncu nie wszysko ze snu mozna zapisac. w jaki sposb to
uwzglednione? a moze zastosowano (co by mnei bardzo interesowalo ) jakas
specjalna, idealnie odzworozujaca sen metode zapisu?


--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-01 21:25:23

Temat: Re: SEN - De ja vu-dlaczego?
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marsel wrote:
[..]
> specjalna, idealnie odzworozujaca sen metode zapisu?

Nie wiem jak to robiono. Może nagrywano na taśmy i stenopisowano?
Bardziej chodzi o to, że nie było - w okresie poprzedzającym -
snu, który "pamięta" potem badany.
To po prostu jakaś ułuda pamięci.

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-01 21:27:43

Temat: Re: SEN - De ja vu-dlaczego?
Od: "paola" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
news:3D9A0F2F.DB3E7D72@elita.pl...
> Michel wrote:

Michel sluchaj oni zawsze ci to tak wytlumacza fiksacja, zapisywanie na
karteczkach i tak dalej. Zaraz pewnie uslyszysz tekst abys obstawial
wysnione numerki w totolotka.
Rowniez nie wierzylam w takie rzeczy dopoki nie zdarzyl mi sie dziwne
przypadki ktore wysnilam.
Najbardziej zaskakujacy sen jaki mialam to taki w ktorym przysnilo mi sie ze
biore udzial w katastrofie pociagu. Po okolo 2 miesiacach wracalam z kumplem
z wakacji, jak trudno sie nie domyslec pociagiem. Nigdy nie mialam leku
przed srodkami komunikacji ale tym razem prosilam go abysmy nie wsiadali do
tego pociagu. Opowiedzialam mu moj sen. On rozesmiany skwitowal to tekstem
typu "jestes prorokiem, zacznij grac w totolotka itp." Wsiedlismy wiec do
pierwszego wagonu. Caly czas jeczalam abysmy przesiedli sie dalej.
Niezadowolony w koncu zgodzil sie przejsc dwa wagony dalej. Podroz odbywala
sie noca, dlugo jechalismy nic sie nie dzialo. Zasnelismy. Obudzil mnie
potforny halas, krzyk ludzi, pisk. Okazało się że rozpędzona lokomotywa
uderzyła w dużą naczepę ciężarówki wypełnioną żwirem. Samochód ten utknąl na
przejeżdzie kolejowym. Były ofiary śmiertelne i dużo rannych ale tylko
ucierpieli ludzie z lokomotywy i pierwszego wagonu.
Koles z którym jechałam był lekko sszokowany nie tylko uczestniczeniem w
wypadku ale i tym co mu wczesniej powiedzialam. Wiecej o tym nie
rozmawialismy i nigdy już mi nie wytykał mojego "prorokowania".

Nie umiem tego wytłumaczyć, nie wierze w siły nad przyrodzone, jestem
psychologiem lecz dzięki tym doświadczeniom zrozumiałam, że nie można
wszystkiego wytłumaczyć w sposób naukowy i racjonalny.
pozdrawiam.
p


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-01 21:32:36

Temat: Re: SEN - De ja vu-dlaczego?
Od: Marsel <M...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

w art. <3...@e...pl>,
szanowny kol. Elita.pl pisze, ze:
> Marsel wrote:
> [..]
> > specjalna, idealnie odzworozujaca sen metode zapisu?
>
> Nie wiem jak to robiono. Może nagrywano na taśmy i stenopisowano?

no ale co zapisywano? tylko relacje..a wiesz jakie sny potrafia byc
rozbudowane i bogate.. ja nie potrafilbym ich zapisac. nawet nie zawsze
da sie w danym snie okreslisc co jest najistosnijesze, co jest motywem
dominujacym, nie sposob spamietac i spamietane przelac na
jakakolwiek tasme

> Bardziej chodzi o to, że nie było - w okresie poprzedzającym -
> snu, który "pamięta" potem badany.

no ale wiesz.. to ze nie pamieta w momencie zapisywania snu nie znaczy ze
nie przypomni sobie np. w momencie gdy zobaczy przedmiot. No i w zasadzie
ze nie pamieta skad paieta dziwne nie jest..


> To po prostu jakaś ułuda pamięci.

no ja tez w to wierze. ale tylko wierze.


--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-01 22:07:33

Temat: Re: SEN - De ja vu-dlaczego?
Od: "Michel" <...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Nie umiem tego wytłumaczyć, nie wierze w siły nad przyrodzone, jestem
> psychologiem lecz dzięki tym doświadczeniom zrozumiałam, że nie można
> wszystkiego wytłumaczyć w sposób naukowy i racjonalny.
> pozdrawiam.

no wlasnie.. mi sie to tez wydaje niemozliwe.
ale ciekawy przypadek.. mialem kiedys cos podobnego ale na znacznie mniejsza
skale (nie jakies wypadki tylko jakies mniej wazne rzeczy)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-01 22:47:26

Temat: Re: SEN - De ja vu-dlaczego?
Od: Marsel <M...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

w art. <and6a6$5c9$1@news.tpi.pl>,
szanowny kol. Michel pisze, ze:
>
> > Nie umiem tego wytłumaczyć, nie wierze w siły nad przyrodzone, jestem
> > psychologiem lecz dzięki tym doświadczeniom zrozumiałam, że nie można
> > wszystkiego wytłumaczyć w sposób naukowy i racjonalny.
> > pozdrawiam.
>
> no wlasnie.. mi sie to tez wydaje niemozliwe.
> ale ciekawy przypadek.. mialem kiedys cos podobnego ale na znacznie mniejsza
> skale (nie jakies wypadki tylko jakies mniej wazne rzeczy)

well, ja mialem w zyciu mnustwo rozmaitych katastrof i oczywiscie zyje,
naprawde zyje, choc te katastrofy to tylko sny - czy to znaczy...
juz zaczynam sie bac. tylko ktorej? wszystkie nie moga mi sie wydarzyc.
Mysle ze w takich okolicznoscich o jakich pisze Paola ja sobie bym nie
uwierzyl, choc przeciez wykluczyc nie moge.

w dalszym cigao pozostaje wiec problem udowodnienia, zy to sen, czy
nie np. inne 'licho'

--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-01 22:56:14

Temat: Re: SEN - De ja vu-dlaczego?
Od: "spider" <s...@l...lo.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Michel <...@c...pl>

> ale ciekawy przypadek..

No wlasnie... przypadek

Te Wasze 'sny prorocze' moga byc rownie dobrze przypadkami, zbiegami
okolicznosci, w koncu to prawie tak samo prawdopodobne jak to, ze to bylo
jasnowidzenie.
W pelni sie zgadzam z Arkiem, ludzie na sile doszukuja sie sil
nadprzyrodzonych w roznych zdarzeniach.
--
spider.
s...@l...lo.pl








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

trzeci:)
miod i mleko
spokoj...pokoj...spokoj. ..hmm
Dobry sprawdzony psycholog w Warszawie
kroki do tej prawdziwej milosci?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »