Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newshu
b.sdsu.edu!postnews.google.com!m36g2000hse.googlegroups.com!not-for-mail
From: i...@w...pl
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
Subject: Re: Samooszukiwanie
Date: Sat, 23 Jun 2007 06:35:36 -0700
Organization: http://groups.google.com
Lines: 86
Message-ID: <1...@m...googlegroups.com>
References: <f5hac5$4bo$1@news.onet.pl>
<1...@a...googlegroups.com>
<f5hf2j$fne$1@achot.icm.edu.pl> <f5hq5d$r51$1@inews.gazeta.pl>
<f5hqtp$8q6$1@news.onet.pl>
<1...@n...googlegroups.com>
<f5iqtj$o3f$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@o...googlegroups.com>
<f5iu94$bvs$1@atlantis.news.tpi.pl>
<1...@k...googlegroups.com>
<f5j6f9$ohh$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.28.188.222
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1182605736 22843 127.0.0.1 (23 Jun 2007 13:35:36 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Sat, 23 Jun 2007 13:35:36 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <f5j6f9$ohh$1@nemesis.news.tpi.pl>
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1; .NET CLR
1.1.4322),gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: m36g2000hse.googlegroups.com; posting-host=83.28.188.222;
posting-account=0UALNQ0AAAAHKKKa3MqihnN4tuSb7fkZ
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:142189 pl.sci.psychologia:374453
pl.soc.religia:777650
Ukryj nagłówki
On 23 Cze, 15:11, "Panslavista" <p...@p...onet.pl> wrote:
> <i...@w...pl> wrote in message
>
> news:1182601394.487067.163650@k79g2000hse.googlegrou
ps.com...
> On 23 Cze, 12:55, "Panslavista" <p...@p...onet.pl> wrote:
>
>
>
>
>
> > <i...@w...pl> wrote in message
>
> >news:1182594710.250049.26570@o61g2000hsh.googlegrou
ps.com...
> > On 23 Cze, 11:54, "Panslavista" <p...@p...onet.pl> wrote:
>
> > > <i...@w...pl> wrote in message
>
> > >news:1182592026.911914.205670@n60g2000hse.googlegro
ups.com...
>
> > > Prawda to trudny komfort, ale kłamstwo jeszcze większym dyskomfortem.
>
> > > Czuję przez skórę, że to próba oddziaływania na moja psychikę w sprawie
> > > dziecka.
>
> > Nie jestem strona w tej sprawie ani w zadnej innej Ciebie dotyczacej.
> > Nie podejmuje wobec Ciebie zadnych prob - skoncz juz z tymi
> > podejrzeniami. Caly czas mowie tylko o sobie - ja, ja, ja... Jesli to
> > Ciebie dotyka w jakikolwiek sposob, to juz tylko jest efekt Twojej
> > nadwrazliwosci, ale to mnie nie dziwi. Dlatego nie mam pretensji,
> > tylko ciagle tlumacze...
>
> > > Skazana na niepowodzenie - nie poprzestanę, dopóki nie będzie badań
> > > DNA, wtedy albo przestanę, albo zacznie się trzecia wojna światowa - w
> > razie
> > > prób kombinowania.
>
> > > W każdym bądź razie - dłużej hrabiego niż pachciarza jego...
>
> > Znowu pogrozki w moja (?) strone. Tyle juz sie natlumaczylam - ha,
> > moge od poczatku. I tak moze do konca swiata.
>
> > Opowiadam ci moje przejścia z ostatnich godzin - nie wiem, dlaczego
> czujesz
> > się winna?
>
> E tam - winna. Odbieram wprost
> to, co piszesz, cytujac moj post.
>
> :-)))))))) Ale mi sie "rymnelo" :-)))))))))))))
>
> Tutaj kolejny rzęsisty deszcz. Wynosiłem śmieci do wora - dla śmieciarki,
> poszedłem sobie na działkę pooglądać - groch Telefon już skończył - trzeba
> wyrwać, obrać ze strąków, zebrać badyle kminku i dosuszyć w domu - w zeszłym
> roku uciekł mi - zostało tylko 1kg nasion - do dzisiaj mam do pieczenia
> chleba - zapach nie ten, co z torebki...
> Ogórki zakwitły, pomidory piękne - będę musiał jakieś Dithane użyć...
> Cebula załamuje się już. poczatek lata, a jakoby jesien...- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -
I u mnie troche padalo :-) Groch zielony mam tez - wlasnie w pelni.
Zapomnialam, jaka odmiana. A Dithane po co? - plesn czy zaraza? - bo
nie pamietam, na co to bylo.
Jesien??? - gdzie tam do jesieni: topinambur jeszcze nie zakwitl... A
salata rzymska jak baletnica - lubisz te salate? ja przyrzadzam ja po
"maklowiczemu" - przez moment podduszona na oliwie z czosnkiem -
pyszszszne...
I miodek, i miodek, ktorym nie mam jak Cie poczestowac...
Ogrod warzywny mam jak w poetyckich opisach... Najpiekniejszy jest
jednak wtedy, gdy sierpien brzegiem stluczonej misy wyziera z
oblesnej, przejrzalej zieleni chwastow, co sie mnoza bez opamietania,
bo im wtedy pozwalam na ten ich bujny, powstrzymywany moja sila
dotychczas, bezwstyd...
Do pewnych granic, do pewnych...
|