Data: 2007-01-14 22:10:47
Temat: Re: Samotność jak ją zwalczyć?
Od: "Maja" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet napisał(a):
> Maja:
> > Źle czujesz :)
> > [...]
>
> W takim razie nie badz naiwna.
>
> Niewykluczone wszakz, ze pod nickiem "Robert" skrywa sie
> wyrachowny, patologiczny "podrywacz" netowy
Myślisz, że o tym nie pomyślałam?
Ale nie mogę wykluczyć również tego, ze pisze prawdę.
Wychodzi z Ciebie odchyłka w duga stronę - podejrzliwość do potęgi
n-tej. Chyba, że sam jesteś Robercikiem i eksperymentujesz sobie w
ramach rozrywek niedzielnych ;)
> starajacy sie
> zwabic naiwne, zdesperowane "towarki" takie jak ty. ;)
Proszę, nie nazywaj mnie "towarkiem", bo nim nie jestem, ani
"zdesperowaną", bo taka również nie jestem. Jestem w stałym
związku. Naiwna może jestem, to prawda, dlatego zawsze obrywam po
tyłku. Za moje dobre serce na dłoni, kur**, nawet teraz, od Ciebie.
Co złego jest w tym, że chcę komuś coś doradzić czy pomóc?
> Przeciez nawet zadeklarowal "niesmialo" ze gotow sie
> przeprowadzic [w domysle: w razie jakby-co]...
Tu już się czepiasz (chyba, że to Ty pisałeś, Roberciku).
> Jego posta jest jak mlyn na wode nieco zagubionych
> kobiet z niezaspokojonym instynktem matkujacym.
Twoje zdanie. :) Ja się do końca nie zgadzam. Ja pisałam, by coś
poradzić.
> Krotko mowiac: wiecej ~frasobliwosci nie zaszkodziloby. ;)
Dziękuję za Twój opiekuńczy instynkt. ;)
Pozdrawiam ciepło,
Maja
|