Data: 2009-12-05 22:53:37
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1j47sts118z3s.1iysg267yjqv5$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:48:03 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:38:03 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:29:38 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:15:44 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> medea pisze:
>>>>>>>>> Magdulińska pisze:
>>>>>>>>>> Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w
>>>>>>>>>> wiadomości
>>>>>>>>>> news:hfdt8g$hs5$1@news.onet.pl...
>>>>>>>>>>> Użytkownik "Magdulińska" napisał:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Wiersze Izy są OK.
>>>>>>>>>>> A Słowacki wielkim poetą był.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> --
>>>>>>>>>>> Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> "I pupa"
>>>>>>>>>> "Koniec i bomba, a kto czytał - ten trąba" - stare, dobre
>>>>>>>>>> czasy...
>>>>>>>>> Czyli dobrnęłaś jednak do matury.
>>>>>>>> Pytanie jednak, czy ją zdała?
>>>>>>> Naprawdę takie ważne jest dla Was w każdym, nawet jak ten najmniej
>>>>>>> ważnym
>>>>>>> momencie życia, czy ktoś zdał maturę, czy nie? A cóż to jest dla
>>>>>>> mądrego
>>>>>>> człowieka zdać maturę? Dla was to pewnie było nieliche osiągnięcie,
>>>>>>> skoro
>>>>>>> stało się kryterium życiowym...
>>>>>> Poczytaj jej lipcowe wprawki na p.s.d.
>>>>> Może i poczytam, i równie dobrze ona może moje poczytać wszelkie -
>>>>> pytanie
>>>>> czy nam obu się będzie chciało... Są inne drogi dochodzenia do
>>>>> własnych
>>>>> sądów o kimś, niż grzebanie w "grupianych" archiwach - wszak to już
>>>>> tutaj
>>>>> robią inne "specjalistki" i proszę, czy można powiedzieć, ze dzięki
>>>>> swojej
>>>>> benedyktyńskiej rzecz by można działalności rzeczywiście nabyły choć
>>>>> kęsek
>>>>> prawdy absolutnej - choćby o mnie?
>>>>> ;-PPP.
>>>> Widzisz XL, ja nie grzebałam, trafiłam przypadkiem.
>>>
>>> Nie o Tobie mówiłam, lecz o dwóch innych paniach, które kolekcjonują
>>> fakty
>>> i porównuja je wciąż z zachowanymi kopiami bezpieczeństwa, robiąc
>>> nieustanny "backup" porównawczy, licząc aktualne sumy kontrolne i
>>> patrząc,
>>> czy się coś aby nie zmienia... :-)
>>
>> Z drugiej strony co się dziwisz? Wysyła się w świat jakieś kategoryczne
>> teorie, które można obalić jednym zdaniem: przecież twierdziłaś coś
>> innego w takim i takim wątku. Normalny dziennikarski mechanizm.
>>
>>>> Chyba lepiej, żebym
>>>> nie trafiła, bo Pani M. miałaby jeszcze szansę, a tak kompromitacja
>>>> totalna.
>>>> O Tobie się nie da powiedzieć, że jesteś idiotką, o Twojej usenetowej
>>>> córce można wiele powiedzieć...
>>>
>>> Ale ja chcę sama się przekonać, jaka jest, a nie z mowy innych.
>>
>> To poczytaj o Pimpusiu.
>
> Jasne, że poczytam, tak jak ona o 24,5 :-)
> --
>
> Ikselka.
>
Ikselko, to nie było 24,5 i tylko -5 :D :D :D
Nie czytam wypocin takiego ścierwa.
Szkoda na nie mojego czasu.
|