Użytkownik Kaja <f...@f...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@f...pl...
> Może i jest jednorazowe, ale ja nie mam i tak zaufania...
Jesli do miejsc ryzykownych zaliczysz gabinety fryzjerskie, stomatologiczne
a nawet placowki zywienia zbiorowego (korzystanie z wielorazowych sztuccow)
to moglbym Ci przytaknac, ale z oddawaniem krwi nie znajduje dowodow.

Jak idę na morfologię,
> to biorę ze soba cieniutkie igiełki, które mi przywiozła siostra ze
Szwecji.

Igla nie powinna byc ani za gruba ani za cienka. Przez cienka igle slabo
wyplywa krew. Odciagniecie tloka strzykawki wytwarza wtedy zbyt duze
podcisnienie i moze powodowac zniszczenie elementow morfotyczych krwi i blad
w wyniku.

> Z niecierpliwoscia czkam na wyjasnienia.
> Czkawki dostałeś? ;-)
> > Kaja>
Przepraszam, zgubilem literke e.

a słyszałeś/aś o zwyczaju nie zmieniania gumowych rękawiczek przez
pobierający krew personel ? Piotr Sowa

Jesli ma sie do czynienia z niechlujstwem to ryzyko istnieje wszedzie nawet
w ksiegarni.

Z szacunkiem Dombek