Dombek napisał(a):

> Jesli do miejsc ryzykownych zaliczysz gabinety fryzjerskie, stomatologiczne
> a nawet placowki zywienia zbiorowego (korzystanie z wielorazowych sztuccow)
> to moglbym Ci przytaknac, ale z oddawaniem krwi nie znajduje dowodow.

Nie chodzę po stołówkach, bo się brzydzę, do fryzjerki chodzę rzadko- sama sobie
podcinam i farbuję włosy- po prostu idę jak już bardzo muszę, stomatologa mam
swojego- sprawdzonego ale ostatnio nic mnie nie boli, to nie byłam z pół
roku...Krew oddawałam rok temu jak robilam morfologię...i tak jakoś to wszystko
mniej więcej wygląda...

Pozdrawiam

Kaja