Ścieżki ciąg dalszy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15

11. Data: 2006-04-04 19:18:27

Temat: Re: Ścieżki ciąg dalszy
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Siciarski napisał(a):
[...]
> Będę w sobotę w Jankach, gdzie mogę zrobić dobre ogrodnicze zakupy?:)

Przy twoim stylu jazdy po trzech minutach będziesz pod CNOSEM.
Po drodze po dwóch minutach po prawej miniesz OBI, odpuść go sobie.
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-04-05 06:50:14

Temat: Re: Ścieżki ciąg dalszy
Od: Anna Kowalska <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 4 Apr 2006 15:33:16 +0200, Piotr Siciarski
<p...@r...pl> wrote:

>Będę w sobotę w Jankach, gdzie mogę zrobić dobre ogrodnicze zakupy?:)

Jerzy chyba ma rację, pozostaje Al.Krakowska CNOS. Zresztą nawet
tam mieli w ub. tygodniu bardzo ubogi wybór.
Jeszcze nie sprawdzałam okolicy, dla mnie za wcześnie :-)
W sezonie czasem trafiają się ciekawsze rośliny na trasie
pomiędzy Magdalenką a Piasecznem, bliżej Piaseczna (z naciskiem
na "czasem").
Na trasie krakowskiej w Woli Mrokowskiej albo w Mrokowie (parę km
za Jankami) po prawej stronie jest szkółka, głównie iglaste i
krzewy. Rewelacji nie ma, zajrzeć można; nie wiem czy już zaczęli
sezon.

Jest szkółka w Żabieńcu, okolice Piaseczna (a to już tylko
kawałek od Janek :-)), wyguglójesz adres. Nie przepadam, ale
spora, jak na te okolice.

W Falentach (blisko Janek w stronę Wawy po prawej str.):
http://firmy.pf.pl/wojtas_anna_i_krzysztof_gospodars
two_rolno-ogrodnicze_details_5479186.html
http://www.mawojtas.com.pl/
nie byłam u nich, mieli lilie, funkie, chyba żurawki i inne w ub.
roku, dostarczali towar np. do CNOS w Al.Krak. Teraz nie mogę
wejść na ich stronę. Adres niepewny, blisko, ale nie sprawdzałam
oferty.

Jeśli poszukujesz czegoś takiego jak szkółki w okolicach Krakowa,
to chyba nie znajdziesz. Też bym chciała trafić w takie miejsca.
:-) To co podaję, to są jakiekolwiek_miejsca, a nie
miejsca_na_dobre_ogrodnicze_zakupy.

Jeśli masz dużo czasu i lubisz ryzykować jego utratę, możesz
zajrzeć do szkółki Grąbczewskich. To kawałek od Janek, (jakieś
20km?) Mapka na stronie
http://www.grabczewscy.com.pl/kontakt.html
W zasadzie nie wpuszczają detalistów, ale kto wie, może będziesz
miał siłę przebicia :-)

Pozdrawiam,
Anka :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-04-05 07:02:01

Temat: Re: Ścieżki ciąg dalszy
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Anna Kowalska" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:abo632l3bqqn21f1itiehtfgerjiepfnnl@4ax.com...

Trochę linków związanych z ogrodnictwem i sadownictwem;

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-04-07 21:53:34

Temat: Re: Ścieżki ciąg dalszy
Od: Piotr Siciarski <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 05 Apr 2006 08:50:14 +0200, na pl.rec.ogrody, Anna Kowalska
napisał(a):

>>Będę w sobotę w Jankach, gdzie mogę zrobić dobre ogrodnicze zakupy?:)

Właściwie to muszę jechać do Falent/na Falenty:)
Ale jeszcze nie patrzyłem w mapę gdzie to jest dokładnie, więc napisałem
Janki:), dawno nie byłem w Waszych okolicach.

> Na trasie krakowskiej w Woli Mrokowskiej albo w Mrokowie (parę km
> za Jankami) po prawej stronie jest szkółka, głównie iglaste i
> krzewy. Rewelacji nie ma, zajrzeć można; nie wiem czy już zaczęli
> sezon.

U braci Kordusów? Kiedy ostatnio tam byłem, to prawie już nie mieli swoich
roślin, sama Holandia.

> Jest szkółka w Żabieńcu, okolice Piaseczna (a to już tylko
> kawałek od Janek :-)), wyguglójesz adres. Nie przepadam, ale
> spora, jak na te okolice.

Żabieniec kojarzy mi się z dużym wyborem róż.

> W Falentach (blisko Janek w stronę Wawy po prawej str.):
> http://firmy.pf.pl/wojtas_anna_i_krzysztof_gospodars
two_rolno-ogrodnicze_details_5479186.html
> http://www.mawojtas.com.pl/
> nie byłam u nich, mieli lilie, funkie, chyba żurawki i inne w ub.
> roku, dostarczali towar np. do CNOS w Al.Krak. Teraz nie mogę
> wejść na ich stronę. Adres niepewny, blisko, ale nie sprawdzałam
> oferty.

O, o taką info mi chodzi! Trafiłaś w 10:)
Dzięki wielkie!
Nie wiem ile będę miał czasu bo to Nadzwyczajne Walne i równie dobrze może
trwać 60min, albo 24h, ale tam wdepnę na pewno:)

> Jeśli poszukujesz czegoś takiego jak szkółki w okolicach Krakowa,
> to chyba nie znajdziesz. Też bym chciała trafić w takie miejsca.

A nie znasz szkółki Andrzeja Sienickiego w Wołominie? (okolice cmentarza o
ile pamiętam)
Kilka lat temu był tam wybór drzew równy niemal podkrakowskiej Krzywaczce.

> Jeśli masz dużo czasu i lubisz ryzykować jego utratę, możesz
> zajrzeć do szkółki Grąbczewskich. To kawałek od Janek, (jakieś
> 20km?) Mapka na stronie
> http://www.grabczewscy.com.pl/kontakt.html
> W zasadzie nie wpuszczają detalistów, ale kto wie, może będziesz
> miał siłę przebicia :-)

:))) Chyba mam, bo od kilku lat (5?) moim ulubionym kubkiem do kawy jest
zielony kubek z symbolem szkółki, który dostałem od pani Grąbczewskiej:)
Fajna szkółka roślin gotowych, można było kupić 5m tulipanowce, 20letnie
metasekwoje czy cyprysiki nutkajskie i gospodarze bardzo mili.

Pozdrawiam
piotrs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-04-10 08:32:05

Temat: Re: Ścieżki ciąg dalszy
Od: Anna Kowalska <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 7 Apr 2006 23:53:34 +0200, Piotr Siciarski
<p...@r...pl> wrote:

>U braci Kordusów? Kiedy ostatnio tam byłem, to prawie już nie mieli swoich
>roślin, sama Holandia.

E, coś swojego jeszcze im zostało, ale faktycznie, sporo, zdaje
się, sprowadzają.

>Żabieniec kojarzy mi się z dużym wyborem róż.

Akurat róże mi tam w oczy nie wpadły zupełnie. Sporo iglastych i
liściastych, bylin mało, wybór był taki sobie, ceny też.

>A nie znasz szkółki Andrzeja Sienickiego w Wołominie? (okolice cmentarza o
>ile pamiętam)

Znam, świetne miejsce, rzeczywiście warto, tyle że to druga
strona Warszawy, wyprawa kilkugodzinna.

>od kilku lat (5?) moim ulubionym kubkiem do kawy jest
>zielony kubek z symbolem szkółki, który dostałem od pani Grąbczewskiej:)

Noooo, to Ty taki jesteś??? To ja do Ciebie po protekcję się
zgłoszę:-) Akurat do nich mam 5 minut drogi, a brak mi odwagi,
żeby zagadać.

Pozdrawiam,
Anka :-)