« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2013-07-06 20:50:48
Temat: Re: Sędziowie we własnej sprawie :-DCzy geje i lesbijki mogą wychowywać dzieci?
Oczywiście, że tak. W Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach na świecie, geje i
lesbijki wychowują dzieci. Robią to bez niczyjego przyzwolenia, nakazów czy zakazów.
Jeśli para gejów lub lesbijek naprawdę chce zostać rodzicami, może to zrobić. [...]
Zapomina się, że zgodnie z Komitetem Przeciw Homofobii kilkadziesiąt tysięcy dzieci
wychowuje się w Polsce w rodzinach homoseksualnych. I że to właśnie ze względu na
stygmatyzację społeczną tego typu rodziny zmuszone są do życia w kłamstwie. Znajome
lesbijki wychowujące synka udają, że są kuzynkami. Wiedzą, że gdyby wydał się ich
sekret, miałyby problemy w pracy, rodzinie, bloku, a dziecko w szkole. [...]
Dzieci wychowywane w rodzinach homoseksualnych pochodzą z poprzednich związków
heteroseksualnych, część z adopcji przez jednego z rodziców (co w Polsce jest
możliwe), ze sztucznego zapłodnienia lub od matek zastępczych.
Geje i lesbijki, którzy chcą stworzyć rodzinę i mieć dzieci, nie muszą dostawać od
nikogo pozwolenia - biologia i biotechnika potrafią rozwiązać te problemy.
Problemem nie jest więc prawo do adopcji dzieci przez pary homoseksualne, ale
stosunek społeczeństwa do wychowywania dzieci przez takie pary. [...]
Dyskusje opierają się również na wyidealizowanym schemacie rodziny heteroseksualnej,
do którego to porównuje się często rodzinę homoseksualną. Czy zapewni ona takie same
wartości jak rodzina heteroseksualna? Czy tatuś zastąpi mamusię i odwrotnie?
Uważam, Że podstawą do ewentualnej odmowy przyzwolenia na wychowywanie dziecka w
rodzinie homoseksualnej powinno być wykazanie szkodliwości takiego postępowania, a
nie jedynie sąd wartościujący moralnie, który dyskryminuje całą populację gejów i
lesbijek. Jak do tej pory szkodliwości homorodzicielstwa nie udowodniono. Wprost
przeciwnie. Zgodnie z badaniami Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego dzieci
rodziców homoseksualnych są tak samo przystosowane społecznie jak te wychowane przez
rodziców heteroseksualnych. Nie potwierdzono też wielu innych stereotypów związanym z
rodzicielstwem gejów i lesbijek: dzieci wychowywane przez rodziców homoseksualnych
niczym nie różniły się od swoich heteroseksualnych rówieśników. W przeważającej
większości były heteroseksualne, miały wsparcie w swoich rodzinach, nie dochodziło do
żadnych patologii (np. wykorzystywania seksualnego dzieci). [...] Osoby
heteroseksualne nie mają monopolu na dobre rodzicielstwo. Jest ono niezależne od
orientacji seksualnej, w każdej grupie znajdziemy rodziców lepiej i gorzej
sprawdzających się w swojej roli. Tak długo, jak będziemy podtrzymywać mity i
uprzedzenia wobec rodziców homoseksualnych, tak długo będziemy skazywać dzieci
wychowywane w takich rodzinach na cierpienie i niebezpieczeństwa związane z ich
nieuregulowanym statusem prawnym. Ze względu na dobro dzieci powinno nam zależeć na
obalaniu niesprawiedliwych stereotypów. W przeciwnym razie pozostanie jedynie
odebranie dzieci ich homoseksualnym rodzicom i umieszczenie ich w domu dziecka. Czy o
to chodzi głosicielom zasady, że gejom i lesbijkom nie wolno powierzać dzieci?
Adopcja w Europie Adopcja dzieci, wspólna lub przez drugiego partnera, przez pary
homoseksualne, możliwa jest w następujących krajach Europy: Dania (od 1999 r.),
Holandia (od 2001 r.), Szwecja (od 2003 r.), Hiszpania, Wielka Brytania, Belgia,
Niemcy (od 2005 r.), Islandia (od 2006 r.).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2013-07-06 20:53:10
Temat: Re: Sędziowie we własnej sprawie :-DTamten był o gejach ten o katolikach, porównanie aż bije po oczach...
Pedofilia księży w Indii
KARANIE I WYPĘDZANIE
KATOLICKICH PEDOFILÓW W INDII
W czasie od czerwca do sierpnia 2008 roku w indyjskim stanie Orisa wypędzano i
linczowano chrześcijańskich pedofilów, gwałcicieli dzieci, albowiem protestancka i
katolicka afera pedofilska dotarła już nawet do Indii, obejmując swym zboczeniem
chrystusowych misjonarzy. Wydaje się apologetom chrześcijaństwa i katolicyzmu, że
lokalna policja i władze nie reagują, jednak zbrodnia - nazwijmy to
wprost:dzieciojebstwa - jest wstrząsem dla hinduskiej świadomości takim jak
ludobójstwo, a kara tradycyjna to banicja, a nawet linczowanie księży - zboczeńców
seksualnych. Orisa to stan wielkości całej Polski, jeden z biedniejszych w Indii,
który leży nad zatoką Bengalską, a raz do roku przetaczają się tam wielkie tajfuny.
Lato 2008 to także tajfun pogromów na katolickich i protestanckich pedofilach oraz
wypędzanie osób stojących w obronie zboczeńców seksualnych, którzy z nawracanych
hinduskich dzieci uczynnili sobie pedofilski raj, a raczej burdel wymuszania
dziecięcej prostytucji. Tak zwani Wielkohindusi wedyjskiej kultury Mahabharata
dokładnie namierzają księży i pastorów pedofilów, a także chrześcijańskie zakonnice
pedofilki, stosując na złapanych na gorącym uczynku zwyczajowe kary wypędzenia. W
wypadku oporu i odmowy udania się na banicję dochodzi do linczu na chrześcijańskim
zboczeńcu seksualnym w randze duchownego.
Chrześcijanie dla hinduistycznych wyznań religijnych to niestety dzicz gorsza od
muzułmanów i maoistów. Nie chodzi o to, że nawracają hinduistów podstępnymi metodami,
a prozelityzm nie jest tam mile widziany, nie chodzi nawet o to, że często szpiegują
na rzecz obcych mocarstw, ale chodzi o to że pijaństwem, krowobójstwem czy
świniożerstwem oraz seksualnymi zboczeniami pedofilskimi psują tkankę społeczną.
Wielkohindusi z Vishva Hindu Parishad (VHP) wielokrotnie protestowali u władz wyznań
chrześcijańskich przeciwko upychaniu na misjach w Indii dewiantów seksualnych, jak
pedofilów czy zoofilów oraz alkoholików czy księży narkomanów, bo prowokuje to ostre
reakcje przeciwników szerzenia tego zepsucia obyczajów w Indii. Ale polityka Watykanu
jest taka, że zboczeńców i dewiantów zsyła się do Indii czy Afryki, żeby tam sobie
zaspokajali swoje chucie. W takich warunkach coraz częściej zdarzają się masowe
powroty nowo zdobytych wyznawców do religii hinduistycznej, bo społecznie to wielki
obciach i wstyd należeć do chrześcijaństwa, którego duchowni, księża i pastorzy, a
nawet zakonnice uprawiają dzieciojebstwo. Zwykła hinduska ludność, nawet ta
ateistyczna bardzo nienawidzi dzieciojebstwa we wszelkich odmianach, nie toleruje
zoofilii.
Chrześciajnie, tak protestanci jak i katolicy to nie tylko pozostałości po
kolonialnej okupacji i wyzysku Indii przez Brytyjczyków, to także patologia
alkoholowego pijaństwa, ćpania opium, niewolnictwa, czy krowobójstwa i świniożerstwa,
a świniojady oraz mordercy krów mają najniższy status społeczny zaliczając się z
powodu niemoralnego postępowania do samego dna społecznego, gdzie pedofil stoi
jeszcze niżej, podobnie jak osobnicy uprawiający seks ze zwierzętami czy w burdelach,
a to jest amoralna norma wśród duchowieństwa chrześcijańskiego za swe zboczenie
zsyłanego masowo na pokutę do Indii. Ksiądz Alan de Lastic dokumentował przypadki
wypędzania i linczowania księży katolickich w Indii, ale nie raczył napisać że chodzi
o księży zboczeńców seksualnych oraz o zakonnice oddające się rozlicznym dewiacjom
seksualnym nawet ze świniami.
Chciałoby się rzec biskupom i kardynałom, żeby zezwierzęconych pedofilskich świń nie
wysyłali na misję do Indii, bo niedługo nie będzie w Indii ani jednego wyznawcy
Jezusa Chrystusa. A hindusi religijni i ateiści indyjscy pytają wprost: Czy Jezus
Chrystus był zboczeńcem seksualnym, że Jego misjonarze takich świństw na dzieciach
się dopuszczają i to praktycznie na masową skalę? Podobno dobro i zło odróżnia się po
owocach. Złe bóstwo wydaje złe, amoralne, seksualnie zboczone owoce.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2013-07-06 20:59:40
Temat: Re: Sędziowie we własnej sprawie :-DNo masz dwa posty 1- o gejach-2- o katolikach. No chyba nikogo nie dziwi sytułacja na
świecie że normalnym gejom dają dzieci, a katoli wypędzają za pedofilie i wieszają.
No gdzie jest dobro a gdzie zło?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |