Data: 2003-02-23 18:06:32
Temat: Re: Seks z 17-to latką
Od: s...@t...pl (shambleau)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 23 Feb 2003 13:58:47 +0100, Kasia <k...@g...pl> wrote:
>Rany, może jej chodzi o ten jeden raz. W końcu nie zawsze seks wiąże się
>z miłością.
>Motto, nie bądź taki, daj się wykorzystać :))))!!!
>
Nadzwyczaj lekko traktuje sie tu sprawy uczuc.
A potem pojdzie do stalej partnerki i beda zyli dlugo i szczesliwie.
Odwrocimy sytuacje:
powiedzmy, ze to ona dostala propozycje od jakiegos czlowieka,
ktorego poznala na gadu-gadu. czlowiek sie tak napalil, ze zaplacil
za hotel, a jej sprawa jest tylko wejsc tam i zostac na noc.
Ona dlugo nad tym mysli, poniewaz ma partnera, ktory spelnia
wszystkie jej wymagania i zaspokaja potrzeby, ale z drugiej
strony, w ciagu 6 lat zwiazek troche jest przygaszony, poniewaz
jej partner nie jest na tyle, hmmm.... szalony, zeby proponowac
noc w hotelu, wiec po dluuugim namysle i zastanowieniu, czy
tez bedzie ten czyn widac na czole, ostatecznie zgadza sie
i idzie z napalencem do łóżka.
Nastepnego dnia na wszelki wypadek sprawdza, czy nie ma pietna
jakiegos na czole, potem przystepuje do spowiedzi, a potem sobie
jak zwykle radosnie cwierka ze swoim wlasnym partnerem,
podswiadomie oczekujac ciagu dalszego z tamtym. Za jakis czas
faktycznie dostaje ponowne zaproszenie, wiec wiedzac o tym,
ze nie bylo widac, dostala tez rozgrzeszenie, beztrosko idzie
sobie do hotelu... a potem jest sliiczny trojkacik.
Tylko mam jedno pytanie: gdzie sie podzialy uczucia?
***shambleau***
|