Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Seksualnosc i wyzwolenie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Seksualnosc i wyzwolenie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 29


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-07-03 12:47:14

Temat: Seksualnosc i wyzwolenie
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora


Wreszcie ktos ruszyl ten temat - czyli to co sie wyprawia w "nowoczesnych
mediach"
(zarówno u nas ale na zachodzie jest jeszcze gorzej) - jak przedstawia sie
seksualnosc i
zachowania czlowieka - tzn. jak bardzo odbiega to od rzeczywistosci.
Jak duze frustrac je to powoduje. Obled!

Cytuje 1:

"Jest tylko jedna perspektywa - jak przebiega dobry akt seksualny. Zrobimy
to oralnie, analnie, z przodu czy z tylu? I w ten sposób mówia ci: musisz to
osiagnac, wtedy bedziesz w porzadku. Jednak wiele przychodzacych do mnie
kobiet jest niezadowolonych. Z aktualnych badan wynika, ze okolo 40 procent
uwaza sie za seksualnie zaburzone i odczuwa stres zwiazany z seksem."

Cytuje 2:

"Sadze, ze coraz wieksza staje sie przepasc pomiedzy doskonalymi obrazami,
jakimi nas raczy przepelnione seksem spoleczenstwo, a tym, co ludzie
przezywaja w swych wnetrzach."

Cytuje 3:

"
Czy mimo to dyskutowanie na forum publicznym na temat seksu nie obniza progu
zahamowan w sferze prywatnej?

Przeciwnie. Mówi sie o szalonych przezyciach, jakich mamy doznawac za sprawa
seksu, o doswiadczeniach granicznych. Twierdzi sie, ze zyjemy w
spoleczenstwie, które jest tak wolne, jak jeszcze nigdy. Tymczasem kobiety,
z którymi rozmawialam, znajduja sie w zupelnie innym punkcie.
"


- tak samo to widze. Teoretycznie jestesmy strasznie wyzwoleni. W praktyce -
oddalilismy sie od swojej wlasnej natury,
wykonujemy tylko mechanicznie to co generalnie uwazane jest za nowoczesne, i
rowniez mamy satysfakcje jesli to zrobilismy
i jesli bylo to zgodne z kanonami. Oczywiscie dotyczy to wielu sfer zycia,
nie tylko seksualnosci.

Prosty przyklad: jako dzieci lubilismy (ja, znajomi) sie hustac na
hustawece. Dlaczego - bo czulo sie ta prodkosc i bezwladnosc -
samo hustanie bylo przyjemne!
A jak mysli czy tez dziala wspólczesny czlowiek - zaczyna myslec tak: musze
wypoczac, a gdzie sie wypoczywa: najlepiej na Krecie,
trzeba pojezdzic na quadzie, skuterze wodnym (najlepiej 120 km/h), polatac
na paralotni. Miec swietna opalenizne.
Wtedy sie wypocznie.
Ludzie nie mysla nad tym zeby realizowac cos co rzeczywiscie przyjemne,
tylko realizuja *wyobrazenie spoleczne/medialne* na temat przyjemosci.
Dlatego moga czuc sie sfrustrowani.

Przyklad: kilku moich kumpli (czy tez osiedlowych dresow) marzy o tym zeby
jezdzic na morocyklu.
I znowu - to jest *tylko* wyobrazenie. Dlatego ze widzimy motocykliste na
wspanialym motorze ktory
przedstawia pewne marzenie. A juz sam motocyklista- satysfakcje czerpie z
tego ze czuje sie elementem marzenia,
moze jest obserwowany i jest podziwiany? Czuje satysfakcje bo *powinien* ja
czuc!
Jezdzilem kiedys na motocyklu, jeszcze w czasach gdzie nie bylo tak silnych
wyobrazen medialnych -
jazda na motocyklu jest srednio przyjemna (ma plusy i minusy). To zupelnie
co innego niz wyobrazenie które maja na
ten temat obserwatorzy.

Mam nadzieje ze sie rozumiemy - trend jest taki zaczynamy robic rzeczy dla
samego wyobrazenia "bo to jest fajne",
fajne od strony medialnej (a propaganda medialna coraz silniejsza),
a nie dlatego ze rzeczywiscie saprawia nam to przyjemnosc. Widze to coraz
czesciej - na okolo, zwlaszcza wsród
mlodocianych - przeraza mnie to.
To samo dotyczy malolat ktore zaczynaja seks tylko dlatego ze jakas Britney
Sprear to juz robi.
Same nie sa gotowe - a potem wychodza z tych eksperymentów poobijane.

Caly artykul, ktory cytuje wyzej:

http://zdrowie.onet.pl/1344471,2042,0,1,,jestesmy_pe
lne_zahamowan,zycie_intymne.html

Pozdrawiam,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-07-03 13:00:47

Temat: Re: Seksualnosc i wyzwolenie
Od: gazebo <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Duch wrote:
>
> zachowania czlowieka - tzn. jak bardzo odbiega to od rzeczywistosci.
> Jak duze frustrac je to powoduje. Obled!


obledem jak brak zadowolenia z zycia? seksulanego np.?

>
> Cytuje 1:
>
> "Jest tylko jedna perspektywa - jak przebiega dobry akt seksualny. Zrobimy
> to oralnie, analnie, z przodu czy z tylu? I w ten sposób mówia ci: musisz to
> osiagnac, wtedy bedziesz w porzadku. Jednak wiele przychodzacych do mnie
> kobiet jest niezadowolonych. Z aktualnych badan wynika, ze okolo 40 procent
> uwaza sie za seksualnie zaburzone i odczuwa stres zwiazany z seksem."


wiedza seksulana, uswiadomienie

>
> Cytuje 2:
>
> "Sadze, ze coraz wieksza staje sie przepasc pomiedzy doskonalymi obrazami,
> jakimi nas raczy przepelnione seksem spoleczenstwo, a tym, co ludzie
> przezywaja w swych wnetrzach."


zawsze i wszedzie


>
> Cytuje 3:
>
> "
> Czy mimo to dyskutowanie na forum publicznym na temat seksu nie obniza progu
> zahamowan w sferze prywatnej?
>
> Przeciwnie. Mówi sie o szalonych przezyciach, jakich mamy doznawac za sprawa
> seksu, o doswiadczeniach granicznych. Twierdzi sie, ze zyjemy w
> spoleczenstwie, które jest tak wolne, jak jeszcze nigdy. Tymczasem kobiety,
> z którymi rozmawialam, znajduja sie w zupelnie innym punkcie.
> "

no prosze, czyli do przodu

>
> - tak samo to widze. Teoretycznie jestesmy strasznie wyzwoleni. W praktyce -
> oddalilismy sie od swojej wlasnej natury,
> wykonujemy tylko mechanicznie to co generalnie uwazane jest za nowoczesne, i
> rowniez mamy satysfakcje jesli to zrobilismy
> i jesli bylo to zgodne z kanonami. Oczywiscie dotyczy to wielu sfer zycia,
> nie tylko seksualnosci.


seks jest nienaturalny? :)


>
> Prosty przyklad: jako dzieci lubilismy (ja, znajomi) sie hustac na
> hustawece. Dlaczego - bo czulo sie ta prodkosc i bezwladnosc -
> samo hustanie bylo przyjemne!

a ci kupmle twoi co zygali? przynawali sie? wysmiewales?


> A jak mysli czy tez dziala wspólczesny czlowiek - zaczyna myslec tak: musze
> wypoczac, a gdzie sie wypoczywa: najlepiej na Krecie,
> trzeba pojezdzic na quadzie, skuterze wodnym (najlepiej 120 km/h), polatac
> na paralotni. Miec swietna opalenizne.
> Wtedy sie wypocznie.
> Ludzie nie mysla nad tym zeby realizowac cos co rzeczywiscie przyjemne,
> tylko realizuja *wyobrazenie spoleczne/medialne* na temat przyjemosci.
> Dlatego moga czuc sie sfrustrowani.

tylko kto sie bardziej czuje sfrustrowany? ten co sie meczy, ze inni
maja inaczej?


>
> Przyklad: kilku moich kumpli (czy tez osiedlowych dresow) marzy o tym zeby
> jezdzic na morocyklu.

ja jezdzilem na motórze :))))

> I znowu - to jest *tylko* wyobrazenie. Dlatego ze widzimy motocykliste na
> wspanialym motorze ktory
> przedstawia pewne marzenie. A juz sam motocyklista- satysfakcje czerpie z
> tego ze czuje sie elementem marzenia,
> moze jest obserwowany i jest podziwiany? Czuje satysfakcje bo *powinien* ja
> czuc!

bo sie ja czuje

> Jezdzilem kiedys na motocyklu, jeszcze w czasach gdzie nie bylo tak silnych
> wyobrazen medialnych -
> jazda na motocyklu jest srednio przyjemna (ma plusy i minusy). To zupelnie
> co innego niz wyobrazenie które maja na
> ten temat obserwatorzy.


sprobowales? moze rowerem?

>
> Mam nadzieje ze sie rozumiemy - trend jest taki zaczynamy robic rzeczy dla
> samego wyobrazenia "bo to jest fajne",
> fajne od strony medialnej (a propaganda medialna coraz silniejsza),
> a nie dlatego ze rzeczywiscie saprawia nam to przyjemnosc. Widze to coraz
> czesciej - na okolo, zwlaszcza wsród
> mlodocianych - przeraza mnie to.
> To samo dotyczy malolat ktore zaczynaja seks tylko dlatego ze jakas Britney
> Sprear to juz robi.
> Same nie sa gotowe - a potem wychodza z tych eksperymentów poobijane.
>
> Caly artykul, ktory cytuje wyzej:
>
> http://zdrowie.onet.pl/1344471,2042,0,1,,jestesmy_pe
lne_zahamowan,zycie_intymne.html
>


nie chce mi sie, jesli tak samo jak ty to przedstawiasz to kicha, błuee
--
careful with that axe Eugene!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-07-03 13:07:56

Temat: Re: Seksualnosc i wyzwolenie
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:e8b3mg$n29$1@atlantis.news.tpi.pl...

Dokładnie to o czym pisałem wyżej, że młodzi sa bardzej narażeni na
"wyobrażnia",
bo tradycyjne, naturalne wzorce są coraz bardziej przytłoczone przez
medialne:


"Co z dzisiejszymi 18-latkami? Czy są bardziej swobodne?

Raczej nie. Sądzę, że zwłaszcza młode dziewczyny hołdują temu estetycznemu
ideałowi, i ta z nich, która nie może spełnić jego wymogów, przeżywa wielki
stres. Naturalnie, są także młode kobiety pewne siebie i bardzo przekonane o
swej wartości, które same decydują o sobie. Ale duża część młodych dziewcząt
jest sterowana z zewnątrz przez innych poprzez ten idealny wizerunek."


=====
Dalej jest inny ciekawy wątek:

"
Jak się to przejawia?

Jeszcze generacja naszych matek miała na temat seksualności wyobrażenie, że
to właściwie sprawa mężczyzn - zgodnie z dewizą: robię to, ale przede
wszystkim dla niego. Gdy teraz rozmawiam z młodymi kobietami w wieku poniżej
20 lat, mówią one: "Po raz pierwszy spałam z moim chłopakiem, ponieważ
koniecznie chciał tego. I po prostu bałam się, że znajdzie sobie inną, jeśli
tego nie zrobię". Dziewczyny tęsknią za romantyczną miłością i czułością.
Jednak w konfrontacji z pragnieniem seksu z drugiej strony stale pomijają to
własne wewnętrzne uczucie.
"

Ha! To co mówiłem od dawna:
Mezczyzna (albo ich czesc) chce seksu, ale nie chce zobowiązań (zgodnie z
maksymą: "Po co kupować cały browar jeśli sie chce piwa napić?" hehe ).
No tak, ale jak to pogodzić skoro trzeba potem wychować dzieci oraz (jak
pisze autorka powyżej), kobiety nie chcą tak szybko iść do łóżka i nie chcą
żeby faceci odchodzili. Temu służyla tradycja - seks mial byc po slubie. Ale
przyszło wyzwolenie,
"niekt nie może robić nic wbrew sobie". No i masz babo placek - obie strony
mają inne oczekiwania i jak to pogodzić jedno z drugim jeśli
"nic nie należy robic wbrew sobie?" i "trzeba sie realizowac bez stresu".


====

Ciekawe, bo autor stawia sobie jako cel jeszcze wieksze "uswiadomienie" i
boleje nad tym ze go nie ma. Widać to tutaj:

"Czy młode dziewczęta nie są dzisiaj bardziej uświadomione niż kiedykolwiek
przedtem?

Naturalnie, są uświadomione, jednak najczęściej w kierunku, jak uniknąć
zajścia w ciążę. Matki nie rozmawiają z córkami na temat pożądania. Nadal
istnieją zahamowania, które nie pozwalają tak naprawdę rozmawiać o seksie."


-nie jestem pewien czy rozwiazaniem jest wieksze uświadomienie i
"rozmawianie z matką". Wątpie w to, chociaż to popularne teoria dzisiaj.
Nie wszystkie rzeczy do sie "uświadomić" poprzez jakies pogadanki, czy
lekcje.


Duch







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-07-03 13:21:58

Temat: Re: Seksualnosc i wyzwolenie
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:e8b50u$rcu$1@nemesis.news.tpi.pl...

Kolejna ciekawostka:

"
Czy kobiety dobrze oceniają mężczyzn?

Bardzo często nie. Sądzę, że w grę wchodzi tu wiele stereotypów. Na przykład
ten, że mężczyźni właściwie zawsze chcą. Z mojego doświadczenia wynika, że
bardzo wielu mężczyzn cieszy się, jeśli kiedyś nie muszą. Przyjmują rolę
zawsze chętnego kochanka, ponieważ sądzą, że tak musi być. Mężczyźni również
znajdują się pod presją, żeby zapewnić kobiecie szczytowanie.
"


- zalozeniem tej rewolucji seksualnej mialo byc to zeby wreszcie robic to co
sie chce.
Okazuje sie ze jest odwrotnie - kobiety mysla ze faceci zawsze chcą a one
muszą to robić (co smieszne - okazuje sie ze nie! :) )
I odwrotnie - mezczyzni tez sa pod presja - miał być luz a jest PRESJA.

====
Też o tym pisałem - jedna rzecz to "problemy seksualne", ktore były w
kazdych czasach (no i co z tego?).
Druga rzecz to taki "nurt wyzwolenia i edukacji", ktory - poprzez niby
edukacje czy uswiadamianie które uważał za "słuszne i postępowe"
- dotknął bardzo delikatnej i intymnej sfery życia człowieka (a mało kto z
"wyzwolicieli" to zauważył).
Wiec miało byc lepiej a narobily sie tylko szkody. Prosty przykład - gdy
Freud (chyba on) odkrył dwa rodzaje orgazmu u kobiet,
jeden "lepszy", inny "gorszy", od razu w USA pojawiły sie setki par, ktore
zaczęły mieć problemy z seksem!

No dochodzimy do ciekawego punktu - jedna rzecz to czy czujemy satysfakcje,
druga rzecz to ogladamy sie na
trendy, mode, presje medialną. Taka nasza natura! Z tym ze okazuje sie ze
wplyw mody jest silniejszy czesto niż
nasze wlasne odczucia! Okazuje sie problemem jest jakby nasza wlasna natura,
czyli te małolaty ktore idą
z modą a nie za własnym instynktem. A moze moda i presja medialna jest zbyt
agresywna?

Duch



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-07-03 13:31:42

Temat: Re: Seksualnosc i wyzwolenie
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"gazebo" <g...@w...pl> wrote in message
news:44A914FF.79077713@wilno.pl...

>> http://zdrowie.onet.pl/1344471,2042,0,1,,jestesmy_pe
lne_zahamowan,zycie_intymne.html
>
> nie chce mi sie, jesli tak samo jak ty to przedstawiasz to kicha, błuee

Odpowiedzi półsłówkami to chciało Ci sie pisać a artykułu nie
przeczytałeś??? Kicha...
A przeczytałbys to byłbyś bardziej uświadomiony co sie dzieje w dziedzinie
seksu aktualnie,
co należy sądzić na temat i co jest trendy a co nie ;)
Pozdrawiam,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-07-03 19:55:33

Temat: Re: Seksualnosc i wyzwolenie
Od: "Lim" <l...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

:: Jeszcze generacja naszych matek miała na temat seksualności
:: wyobrażenie, że to właściwie sprawa mężczyzn - zgodnie z dewizą:
:: robię to, ale przede wszystkim dla niego. Gdy teraz rozmawiam z
:: młodymi kobietami w wieku poniżej 20 lat, mówią one: "Po raz
:: pierwszy spałam z moim chłopakiem, ponieważ koniecznie chciał tego.
:: I po prostu bałam się, że znajdzie sobie inną, jeśli tego nie
:: zrobię". Dziewczyny tęsknią za romantyczną miłością i czułością.
:: Jednak w konfrontacji z pragnieniem seksu z drugiej strony stale
:: pomijają to własne wewnętrzne uczucie. "

Nie wiem w sumie o kim ta mowa. Generalizowanie w tych kwesitach jest leko
mowiac niepowazne.

Znam wiele i dziewczyn i kobiet, ktore uwielbiaja sex. Sa mu oddane, oddane
sa bardziej niz ja jestem stanie to zaakceptowac jako wyzwolony mezczyna,
bo mnie przyprawiaja o rumieniec wstydu na twarzy.

Ogolnie powiem tak: kto nie lubi to nie lubi, kto nie dojrzal ten nie
dojrzal, kto polubi ten polubi, a kto nie bedzie lubial ten lubial nie
bedzie. Kryterium wieku jest mocnym uogolnieniem.

LIm


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-07-03 23:20:19

Temat: Re: Seksualnosc i wyzwolenie
Od: "Konrad Milczar" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czytając ten artykuł nie mogę oprzeć się refleksji, że media istotnie są
trzecią władzą obecnego świata. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że są
władzą pierwszą i nadrzędną. O ile ustrój polityczny i praktyka religijna są
postrzegane świadomie i równie świadome jest weń zaangażowanie, o tyle
przekaz medialny ma charakter niemal podprogowy. Kaczyńskiego można wybrać
lub go nie wybierać, do kościoła można iść lub nie pójść, natomiast przekazu
medialnego ominąć się praktycznie nie da. Jednocześnie nie trudno zauważyć
jak bardzo ingeruje on w nasze życie. Nie chodzi tutaj o pomiar skuteczności
reklamy, ale o obraz świata jaki jest zaszczepiany na poziomie
podświadomości jednostki. Media dyktują pragnienia i podsuwają wyobrażenia,
symulują głos stada-społeczeństwa. Nie są jednak ani Panem Bogiem, ani
Ewolucją, nie są nawet pro-społeczne. Być może stąd dysonans pomiędzy ową
symulacją a realnym odbiorem świata.





"A ja myślę, że kiedyś było lepiej. Kobiety nie prowokowały tak bardzo, nie
chciały być na siłę wyzwolone, nie czytały idiotycznych pisemek. Były po
prostu kobietami, romantycznymi, pięknymi i co tu dużo mówić, wzbudzały
pożądanie o wiele bardziej niż dzisiejsze wyuzdane, prowokujące i wulgarne
bywalczynie dyskotek. Nie mówię, że wszystkie takie są, ale duża część.
Przestańcie czytać te kretyńskie pisemka, bez których już żyć nie możecie,
one was niczego nie nauczą! Bo w cosmo coś napisali, to musi być prawda -
guzik! Bo macie pół kilo nadwagi, to nie od tyłu bo mi brzuch wisi, bo mam
cellulit i jeszcze co tam? Psinco! Dla nas jesteńcie piękne, i was chcemy,
ale takie jakie jesteście, naturalne, a nie przerobione na politycznie
poprawne przez kolorowe pisemka. Pozdrawiam i życzę więcej pewności siebie i
romantyzmu na codzień." - echorzow1508(at)republika.pl



Otóż to. Należy tylko sprecyzować, że nie chodzi tutaj o sam fakt istnienia
bądź nie istnienia "pisemek", ale raczej o świadomość vs. bezmyślność
czytelnika.



Pytanie tylko czy można winić człowieka za takowe bezrefleksyjne
przyswajanie medialnej papki? W końcu media cyfrowe istnieją zaledwie
kilkadziesiąt lat, co jest okresem zdecydowanie za krótkim aby dokonały się
zmiany przystosowawcze w mózgu. Wizja, głos, interakcja - doskonała
symulacja realności.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-07-04 08:26:40

Temat: Re: Seksualnosc i wyzwolenie
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Konrad Milczar" <a...@w...pl> wrote in message
news:e8c8p9$sjg$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Nie chodzi tutaj o pomiar skuteczności
> reklamy, ale o obraz świata jaki jest zaszczepiany na poziomie
> podświadomości jednostki. Media dyktują pragnienia i podsuwają
> wyobrażenia,
> symulują głos stada-społeczeństwa.

O to chodzi - media działaja jakby poza wolną wolą i mocno wplywają na
sposób
widzenia świata. Mam wrażenie że ludzie zaczynają być tego świadomi a to
rowniez dlatego, ze moc mediów wzrosła i dysonans pomiedzy rzeczywistoscia
a swiatem promowanym przez media jest coraz wieksza.

> Pytanie tylko czy można winić człowieka za takowe bezrefleksyjne
> przyswajanie medialnej papki?

No wlasnie - tez mi sie tak wydaje ze raczej nie - mechanizmy obronne sie
jeszcze nie wytworzyły,
to musi potrwać. Na razie osoby ktore żyja zgodnie z mediami twierdzą ze sie
"dobrze bawią",
w koncu jednak ktos powie ze król jest nagi (tak jak ten artykuł) i ludzie
zaczna sie zastanawiać
nad problemem.

====
Inna sprawa, ze odwrót od mediów już trwa od jakiegos czasu.
Widac to w subkulturach (młodziezowych, muzycznych) - dawniej istniały
subkultury typu punk czy heavy metal - teraz tego typu subkultury są
niewidoczne, rownież dlatego,
ze zostały one skomercjalizowane przez media i stały sie nieautentyczne.

Pozdrawiam,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-07-04 08:39:43

Temat: Re: Seksualnosc i wyzwolenie
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Lim" <l...@v...pl> wrote in message news:e8bsql$pj4$1@news.onet.pl...

> Ogolnie powiem tak: kto nie lubi to nie lubi, kto nie dojrzal ten nie
> dojrzal, kto polubi ten polubi, a kto nie bedzie lubial ten lubial nie
> bedzie. Kryterium wieku jest mocnym uogolnieniem.

Eeeej, mam wrazenie ze -w przeciwienswie do artykułu- sam generalizujesz,
jak powyżej:
"kto nie bedzie lubiał ten lubiał nie bedzie" - co to za stereotyp? :)
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-07-04 08:56:57

Temat: Re: Seksualnosc i wyzwolenie
Od: gazebo <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Duch wrote:
>
> Odpowiedzi półsłówkami to chciało Ci sie pisać a artykułu nie
> przeczytałeś??? Kicha...
> A przeczytałbys to byłbyś bardziej uświadomiony co sie dzieje w dziedzinie
> seksu aktualnie,
> co należy sądzić na temat i co jest trendy a co nie ;)
> Pozdrawiam,


no to sie zdecyduj, albo namawiasz do mody albo przed nia przestrzegasz

--
careful with that axe Eugene!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

odpowiedniki w języku polskim
zycie
zycie i jego znaczenie
Nazisci do parlamentu??
Rząd brytyjski proponuje ,,Zabij dziecko we własnym domu"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »