Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Seksualność osób niepełnosprawnych

Grupy

Szukaj w grupach

 

Seksualność osób niepełnosprawnych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 78


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2009-10-07 10:50:13

Temat: Re: Seksualność osób niepełnosprawnych
Od: Józefina <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Paź, 12:26, "Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl> wrote:
> Użytkownik "Józefina" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomościnews:28f6dd9d-5519-4521-bd03-8c4b1d883ff9@
d4g2000vbm.googlegroups.com...
>
> >O fuuuu Redatr... aleś mnie zbczył z pantałyku na Twój temat.....Ty to
> >masz pomysły ;))
>
> ... ja mam bujną wyobraźnię po prostu ...
> W moim wieku i przy moim statusie rodzinnym nic więcej nie oferuję ;)
> A w Holandii i Dani mają ludzi z krwi i kości.
> Brak typowych zahamowań to jeszcze nie dewiacja seksualna.
> Obejrzyj film 'Zatańcz ze mną', naprawdę. I spróbuj
> odpowiedzieć na pytanie: czy opiekun (facet pełnosprawny)
> gdzieś popełnił błąd a jeśli tak - to w którym momencie.
> Bez tego ciężko rozmawiać ;)

Masz na myśli ten film
http://zatancz.ze.mna.filmweb.pl/
?
Józefina :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2009-10-07 10:51:25

Temat: Re: Seksualność osób niepełnosprawnych
Od: "Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Józefina" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
news:b17af21c-fe24-41be-bdaa-b4fe08de0af0@a6g2000vbp
.googlegroups.com...
On 7 Paź, 12:26, "Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl> wrote:
> Użytkownik "Józefina" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomościnews:28f6dd9d-5519-4521-bd03-8c4b1d883ff9@
d4g2000vbm.googlegroups.com...
>
> >O fuuuu Redatr... aleś mnie zbczył z pantałyku na Twój temat.....Ty to
> >masz pomysły ;))
>
> ... ja mam bujną wyobraźnię po prostu ...
> W moim wieku i przy moim statusie rodzinnym nic więcej nie oferuję ;)
> A w Holandii i Dani mają ludzi z krwi i kości.
> Brak typowych zahamowań to jeszcze nie dewiacja seksualna.
> Obejrzyj film 'Zatańcz ze mną', naprawdę. I spróbuj
> odpowiedzieć na pytanie: czy opiekun (facet pełnosprawny)
> gdzieś popełnił błąd a jeśli tak - to w którym momencie.
> Bez tego ciężko rozmawiać ;)

Masz na myśli ten film
http://zatancz.ze.mna.filmweb.pl/
?
Józefina :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2009-10-07 10:53:18

Temat: Re: Seksualność osób niepełnosprawnych
Od: "Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Józefina" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
news:b17af21c-fe24-41be-bdaa-b4fe08de0af0@a6g2000vbp
.googlegroups.com...

> Masz na myśli ten film
> http://zatancz.ze.mna.filmweb.pl/

Dzizas, ludzie ;)
Czy Wy w ogóle czytacie, co ja piszę, czy jesteście jeszcze ciągle na
atapie czytania swoich emocji w reakcji na trudny temat ? :)))

Powtarzam:
http://tinyurl.com/y87asce

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2009-10-07 10:57:36

Temat: Re: Seksualność osób niepełnosprawnych
Od: Józefina <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Paź, 12:53, "Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl> wrote:
> Użytkownik "Józefina" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomościnews:b17af21c-fe24-41be-bdaa-b4fe08de0af0@
a6g2000vbp.googlegroups.com...
>
> > Masz na myśli ten film
> >http://zatancz.ze.mna.filmweb.pl/
>
> Dzizas, ludzie ;)
> Czy Wy w ogóle czytacie, co ja piszę, czy jesteście jeszcze ciągle na
> atapie czytania swoich emocji w reakcji na trudny temat ? :)))
>
> Powtarzam:http://tinyurl.com/y87asce

Nie mów do mnie pr Wy, bo mi Sajuzem zalatuje :P

Józefina :D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2009-10-07 11:16:00

Temat: Re: Seksualność osób niepełnosprawnych
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Józefina pisze:

> 1. Powiadasz że pani 'asystent' poskromiła potrzeby człowieka 2oma co
> miesięcznymi wizytami - bzdura!

Skąd ta pewność, że bzdura? Byłaś kiedyś upośledzonym chłopakiem?
S,NMSP

> Zdrowy, pracujący mężczyzna potrzebuję się zaspokoić przynajmniej 3
> razy w tygodniu

A zauważyłaś, że mowa tutaj nie o zdrowym mężczyźnie?

> zapłodnimy w tym wypadku zaspokoimy. No nijak inaczej mi się to nie
> kojarzy tylko takie obrzydliwe sprowadzenie człowieczeństwa do poziomu
> zezwierzęcenia. Ale to jest moje prywatne zdanie.

To jest Twoje odczucie estetyczne, tylko i wyłącznie. Dokładne
zobrazowanie właśnie tego tabu, o którym pisze Redart na początku.
Bardzo trudno, jak widać, się z niego wyrwać, nawet jeśli się samemu w
taką dyskusję dobrowolnie wchodzi.

> A gdybyś zauważył, że Twoja 12 letnia córka uprawia masturbacje, pełen
> dobrych, fachowych, ukierunkowanych intencji przyprowadził byś jej
> kogos kto ją zaspokoi?

12-letnia ZDROWA córka ma przed sobą rozwój i dorastanie do pełnej
dojrzałości seksualnej. Prędzej czy później sama dorośnie do współżycia
i zaspokajania potrzeb. Niepełnosprawny zwłaszcza umysłowo, lub ciężko
niepełnosprawny fizycznie nie mają przed sobą takiej samej ścieżki
dorastania, a potrzeby seksualne niejednokrotnie mają. I na tym się
zasadza cały problem.

> Mam na myśli pozwolenie im by żyli swoim życiem a nie naszym. Bo nam
> nikt nie narzuca byśmy żyli ich życiem.

Ich potrzeby erotyczne to ich życie. Gdybyśmy puścili ich życie
erotyczne na tzw. żywioł (czyli pozwolili na wszystko), to dopiero byłby
problem (np. z gwałtami). Nie ma co się oszukiwać, że nie sterujemy
życiem niepełnosprawnych umysłowo. Taka jest w końcu też rola zdrowych,
żeby się nimi opiekować, ale co za tym idzie - wpływać na ich życie.

> Posłuchaj jest kraj, w którym ludzie pazerni na majątki powinowacą sie
> przez wzgląd na nie utracanie rodzinnych majątków tak blisko, że to
> obłęd. Czy rozumiesz jakie są owoce tych decyzji - rozumiesz. Będąc
> tam, nie ma dnia żebyś nie spotkał w jakimś stopniu człowieka
> upośledzonego umysłowo, ale nie z przypadku biologii a z głupoty i
> chciwości. Tu człowiecze, nie chodzi o estetykę kraju, a o etykę i
> rozsądek. Czego można sie spodziewać po takim toku postępowania ludzi
> za powiedzmy 200lat?

Ale co to ma do rzeczy? Czy uważasz, że panie świadczące usługi
erotyczne niepełnosprawnym umysłowo (tzw. asystenci) mieliby rodzić
niepełnosprawnym dzieci? Nie bardzo rozumiem związek tego, co napisałaś
z tematem.
Ja uważam, że osoby niepełnosprawne umysłowo, które nie są w stanie
własnym dzieciom zapewnić opieki, nie powinny mieć dzieci.

> Małe dziecko też potrafi dotknąć obcą kobietę w pierś(powiedzieć przy
> tym cicia?), pogłaskać po buzi, pocałować w usta czy to od razu
> oznacz, że trzeba szukać dla niego rozwiązań seksualnych?

jw. - małe zdrowe dziecko dojrzeje kiedyś samo

> Skąd Ty to wiesz, byłeś upośledzony? Czy dopóki nie przeżyjesz raka
> możesz mnie pouczać jak sobie z nim radzić? Nie sądzę :)

Lekarzowi, który sam na raka nie chorował, tez nie wierzysz? Kuriozalny
dość ~argument. ;)

> W odniesieniu do o/u/u to jest o b r z y d l i w y pomysł - a to
> jest moje osobiste spostrzeżenie.

To tylko kolejny dowód na istniejące w tym temacie tabu. Argumentem jest
obrzydliwość. ;)

> Pomyśl- czy zaspokoił byś dziewczynę, kobietę, która nie do końca nie
> wie czym jest życie na tym świecie? Pojadę ostro. Czy chciałbyś
> świadczyć usługi osobie, której buzia sie nie zamyka przez co ciągle
> jest zaśliniona, która nie umie dość dokładnie wykonywać czynności
> fizjologicznych.? Czynów seksualnych na takich osobach wziąwszy pod
> uwagę aspekt moralny(w obu kierunkach),IMHO mogą , chcą i dokonują
> wyłącznie ludzie pokroju Fitzla, de facto wiadomo z jakimi
> skłonnościami. Chybże spikną się dwie osoby o upośledzone - to już
> iasza inszość.

jw.

> Tu nie chodzi o estetykę, ale o poszanowanie człowieka.

Czyli poszanowanie Ciebie - żeby Ci nie było obrzydliwie? Ha ha!

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2009-10-07 14:15:36

Temat: Re: Seksualność osób niepełnosprawnych
Od: Józefina <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Paź, 12:26, "Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl> wrote:
> Użytkownik "Józefina" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomościnews:28f6dd9d-5519-4521-bd03-8c4b1d883ff9@
d4g2000vbm.googlegroups.com...
>
> >O fuuuu Redatr... aleś mnie zbczył z pantałyku na Twój temat.....Ty to
> >masz pomysły ;))
>
> ... ja mam bujną wyobraźnię po prostu ...
> W moim wieku i przy moim statusie rodzinnym nic więcej nie oferuję ;)
> A w Holandii i Dani mają ludzi z krwi i kości.
> Brak typowych zahamowań to jeszcze nie dewiacja seksualna.
> Obejrzyj film 'Zatańcz ze mną', naprawdę. I spróbuj
> odpowiedzieć na pytanie: czy opiekun (facet pełnosprawny)
> gdzieś popełnił błąd a jeśli tak - to w którym momencie.
> Bez tego ciężko rozmawiać ;)

Wybacz, ale ze względów ode mnie niezależnych, nie mogę obejrzeć tego
filmu- przykro mi, bo bym chciała.

Józefina :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2009-10-07 14:25:23

Temat: Re: Seksualność osób niepełnosprawnych
Od: Józefina <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Paź, 13:16, medea <e...@p...fm> wrote:

> Skąd ta pewność, że bzdura? Byłaś kiedyś upośledzonym chłopakiem?
> S,NMSP

Nie, ale ci których znam a uświadomiłam sobie, że znam ich więcej niż
wstępnie wspomniałam, mają "widocznie" duże potrzeby. Być może trochę
przesadziłam z tym porównaniem potrzeb zdrowego i upośledzonego
mężczyzny.

> > zapłodnimy w tym wypadku zaspokoimy. No nijak inaczej mi się to nie
> > kojarzy tylko takie obrzydliwe sprowadzenie człowieczeństwa do poziomu
> > zezwierzęcenia. Ale to jest moje prywatne zdanie.
>
> To jest Twoje odczucie estetyczne, tylko i wyłącznie. Dokładne
> zobrazowanie właśnie tego tabu, o którym pisze Redart na początku.
> Bardzo trudno, jak widać, się z niego wyrwać, nawet jeśli się samemu w
> taką dyskusję dobrowolnie wchodzi.

Mi nie chodzi o estetykę a o etykę i moralność.
Nie występuje tu w roli ferującej rozstrzygnięcie dla dobra ludzi u/
u ,ale jako rozmówca wypowiadający własne zdanie. Nie staram się
nikogo nakłonić do zaakceptowania go, jak również mnie i moich tabu.

> 12-letnia ZDROWA córka ma przed sobą rozwój i dorastanie do pełnej
> dojrzałości seksualnej. Prędzej czy później sama dorośnie do współżycia
> i zaspokajania potrzeb. Niepełnosprawny zwłaszcza umysłowo, lub ciężko
> niepełnosprawny fizycznie nie mają przed sobą takiej samej ścieżki
> dorastania, a potrzeby seksualne niejednokrotnie mają. I na tym się
> zasadza cały problem.

Ja cały czas mówię o niepełnosprawności umysłowej(średniej i ciężkiej)
bo nie wiem jaki się sprawa przedstawia z lekką.

> Ich potrzeby erotyczne to ich życie. Gdybyśmy puścili ich życie
> erotyczne na tzw. żywioł (czyli pozwolili na wszystko), to dopiero byłby
> problem (np. z gwałtami). Nie ma co się oszukiwać, że nie sterujemy
> życiem niepełnosprawnych umysłowo. Taka jest w końcu też rola zdrowych,
> żeby się nimi opiekować, ale co za tym idzie - wpływać na ich życie.
> Ale co to ma do rzeczy? Czy uważasz, że panie świadczące usługi
> erotyczne niepełnosprawnym umysłowo (tzw. asystenci) mieliby rodzić
> niepełnosprawnym dzieci? Nie bardzo rozumiem związek tego, co napisałaś
> z tematem.
> Ja uważam, że osoby niepełnosprawne umysłowo, które nie są w stanie
> własnym dzieciom zapewnić opieki, nie powinny mieć dzieci.
> jw. - małe zdrowe dziecko dojrzeje kiedyś samo

Właśnie madea chodzi o to, że człowiek upośledzony umysłowo może i być
w pełni rozwinięty a nawet "nad rozwinięty- w tym w miejscach
intymnych" . Natomiast faktem jest, że jego umysł pozostaje na
poziomie kilkuletniego dziecka. Sprawa więc nie wydaję się tak
oczywista, co człowiekowi z ciałem dorosłego a umysłem i emocjami
dziecka tak naprawdę potrzeba. Dlatego tez posłużyłam sie przykładami
dzieci.
Jednak nie zamierzam zmienić zdania co do tego ,że DLA MNIE tego typu
"pomoc" jest wkraczaniem w delikatny mało zrozumiały nam świat-
dorosłego dzieciństwa i naruszanie czyjejś intymności.

> Lekarzowi, który sam na raka nie chorował, tez nie wierzysz? Kuriozalny
> dość ~argument. ;)

Lekarz może mi pomóc w medyczny sposób praktyczny, ale mnie w pełni
nie zrozumie, dopóty dopóki nie przeżyje tego co ja. Rodziłeś dzieci -
pytanie retoryczne. Jeśli tak, to nie zgodzisz sie z kobieta, która
dziecka nie urodziła a twierdzi, że wie co to ten ból i na odwrót
jeśli dzieci nie rodziłaś to nie mów, że wiesz jak to boli i co ci w
tym momencie potrzeba.
Wracając do sedna.
Jeżeli nie wyszłam z upośledzenia średniego i ciężkiego mogę tylko
teoretyzować co potrzeba a czego nie ludziom u/u . Widomo, że
jedzenie- może nawet nakarmienie, odzież może nawet ubranie go, ruch-
może nawet wzięcie za rękę i spacerowanie, zabawa- może nawet bardzo
dziecinna, toaleta- może nawet bardzo intymna, jeśli prosta praca - to
i tak nadzorowana itd. Czy wobec takiego upośledzenia człowieka, który
nie potrafi się sam ubrać i najeść a przyłapuję go na masturbacji mam
pomóc i przyprowadzić partnera(rki) do spełnienia seksualnego? To
równie dobrze jak zauważę, że przegląda kolorową gazetę z samochodami
- zaplanuję by posłać ją(go) na prawo jazdy. Temat jest o tyle
skomplikowany, że istnieją najprzeróżniejsze u/ u ot chociażby
autyzm, który de facto nie odbija sie na fizjonomii. Czy wyobrażasz
sobie osobę cierpiąca na autyzm, nie potrafiącą utrzymać kontaktu
wzrokowego i emocjonalnego z własna matką "potraktować" dla "jego
dobra" w naszym mniemaniu panią prostytutką vel' asystentką'? Wiesz co
to by mogło być?
Moim zdaniem człowiek n/u "znajduje " przyjemność w stymulacji swych
miejsc intymnych jak i dziecko przypadkowo. Dotknie się, podrapie
poczuje(jakąś!) przyjemność a potem te przyjemność powtarza choć nie
wiąże jej z seksualnością. Lub też nie wiadomo nam, jak dalece wiąże
tę czynność z seksualnością. Być może się mylę.


> To tylko kolejny dowód na istniejące w tym temacie tabu. Argumentem jest
> obrzydliwość. ;)

A czy je sie wypieram ,że w moim umyśle istnieje tabu, wcale nie.

> Czyli poszanowanie Ciebie - żeby Ci nie było obrzydliwie? Ha ha!

To jest kwestia dobrowolna.

Józefina

> Pozdrawiam
> Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2009-10-07 14:35:37

Temat: Re: Seksualność osób niepełnosprawnych
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl> wrote in message
news:hahr4n$89u$1@news.onet.pl...

> Nie powiedziałem tego. W tym wątku odmawiam
> odpowiedzi na tak zadane pytanie - jest ono osobiste.

No i prosze - nagle wchodzimy w TABU.


Tak, sa osoby ktore maja predyspozycje do robienia
seksu za pieniadze w Polsce. Jest ich pewnie sporo.

> Cieszę się, że przychylnym okiem spoglądasz na Holendrów.
> Dobrze zrozumiałem twoje intencje ?

Tak. Tylko ze Ty na tle Holendow wygladasz zle.
Nie pomozesz niepelnosprawnmu.
Masz opory.
Nawet kobiety z agencji bys nie przyslal, bo cos-tam cos-tam.
Ale chcialbys poslac matke z 3 dzieci i masz
zal do spoleczenstwa, ze na to rzekomo nie pozwala.

ehhhhhhhhhhhhhh

Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2009-10-07 15:08:06

Temat: Re: Seksualność osób niepełnosprawnych
Od: "Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:hai8vn$55b$1@news.dialog.net.pl...
> "Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl> wrote in message
> news:hahr4n$89u$1@news.onet.pl...
>
>> Nie powiedziałem tego. W tym wątku odmawiam
>> odpowiedzi na tak zadane pytanie - jest ono osobiste.
>
> No i prosze - nagle wchodzimy w TABU.
>
>
> Tak, sa osoby ktore maja predyspozycje do robienia
> seksu za pieniadze w Polsce. Jest ich pewnie sporo.
>
>> Cieszę się, że przychylnym okiem spoglądasz na Holendrów.
>> Dobrze zrozumiałem twoje intencje ?
>
> Tak. Tylko ze Ty na tle Holendow wygladasz zle.
> Nie pomozesz niepelnosprawnmu.
> Masz opory.
> Nawet kobiety z agencji bys nie przyslal, bo cos-tam cos-tam.
> Ale chcialbys poslac matke z 3 dzieci i masz
> zal do spoleczenstwa, ze na to rzekomo nie pozwala.

Moim zdaniem grubo przekombinowałeś. Bez sensu wręcz.
Zgodzę się z Tobą, ze poruszyłem tu równolegle wiele kwesti:
- kwestia etyki, w tym etiki kk i kwestie prawne.
- kwestia społecznych stereotypów, które mają również
z powyższym związek (ale nie tylko).
- kwestia osobistych odczuć
Ale Ty to połączyłeś ... przedziwnie. Wnioski wyciągasz
fałszywe.
Nie podoba Ci się to, że widzę w etyce kk brak odpowiedniej
otwartości, by podejść do tematu - wiec mnie atakujesz
osobiście. I tyle.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2009-10-07 17:17:27

Temat: Re: Seksualność osób niepełnosprawnych
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Yelo wrote:
/.../
>
> > 3) Czy kontakty seksualne osób niepełnosprawnych intelektualnie
> mogą
> > być realizowane wyłącznie w związkach małżeńskich? Czy kontakty takie
> mogą
> > mieć miejsce tylko poza takimi związkami?
>
>> Nikt nie zabrania osobom pełnosprawnym kontaktów pozamałżeńskich.
>> Czemu niepełnosprawni mają być bardziej 'bogobojni'?
>
>
> No, to nie tak ;) Zacytowałem problemy ETYCZNE, nie prawne. Więc
> mówienie 'nikt' jest tu niestety nieuprawnione - etyka w wydaniu
> chrześcijańskim 'zabrania'. W zasadzie 'etyka chrześcijańska' kompletnie
> 'siada' przy takich problemach. Na jednym z forum dyskusyjnych
> osób niepełnosprawnych, gdzie był poruszany temat 'seksualnego
> asystenta' pojawił się taki mniej więcej opis sytuacji:
> Upośledzony umysłowo chłopak a właściwie już mężczyzna
> był bardzo uciążliwy dla otoczenia - napastował rodzinę, znajomych,
> cieżko było kogokolwiek zaprosić do domu - wieszał się na ludziach,
> ocierał, ewidentnie dążył do zaspokojenia potrzeb seksualnych.
> Problem rozwiązany został poprzez wprowadzenie zdaje się dwa
> razy w miesiącu miłej pani, która zajęła się chłopakiem zgodnie
> z jego 'wolą'. Uspokoił się i złagodniał, napastowanie się
> skończyło. Opowiastka wydaje się wiarygodna.
> Trzeba tylko dodać, że 'chłopak' mógł mieć np. około 20 lat
> albo i więcej.
> Miałem do czynienia kiedyś z takim facetem - poważne
> porażenie mózgowe - facet niegroźny w tym sensie, że
> nie byłby zdolny 'walczyć' z ludźmi, wykorzystywać swojej
> siły fizycznej - bo nawet nie był jej za bardzo świadom.
> Złość okazywał przez wycie i nieskoordynowane wymachy
> ramionami. Ale spróbuj takiego 'przestawić' (był dużo
> wyższy od matki i siostry) albo 'odczepić', jak się już
> przyczepi.
>
> Etyka chrześcijańska niestety w takich sytuacjach proponuje
> jedną metodę: 'dźwigajcie swój krzyż'. I to widać
> w środowiskach rodzin ludzi niepełnosprawnych: często
> pierwotne problemy są tam wzmacniane, ludzie ubierają się
> w twarde skorupy 'nic nie można zrobić', często wpadają
> w problemy alkoholowe itp itd. - i nie wykorzystują wielu
> szans, które są, że tak powiem 'w zasięgu ręki' - bo
> ich w ogóle nie dostrzegają, nie rozważają.

zmianiam kolejnośc cytowań:
/... To co na to etyka chrześcijańska ? "/.../

Z etyką chrześcijańską, podobnie jak z każdą inną mają problem osoby,
które chciałyby przestrzegać jej zasad zgodnie z literą, w sposób
nieuznający wyjątków.
Zachowania 'etyczne' możemy rozumieć albo jako proces bezwolnego
stosowania 'zapisu' jakieś etyki, albo jako proces aktywnego
poszukiwania 'ducha' wyznawanej przez siebie etyki, w nowych sytuacjach
stanowiących dla niej wyzwanie.
Ta druga postawa wymaga otwartości, czujności i zdolności formułowania
pytań - zdolności te są cechą ludzi a nie cechą kodeksów etycznych.

Każda instytucja, czy grupa ludzi reprezentująca jakiś system etyczny -
czy to związana z KK czy to związana choćby z wierzeniami Buddyjskimi,
przejawia zapewne jekąś chęć skodyfikowania, zapisania, rozumienia i
stosowania praw swojej etyki w dosłownej formie.

Owa dosłowność jest źródłem nieporozumień dla 'wyznawców', ponieważ
chętnie zastępujemy myślenie i umiejętność zadawania pytań przejmowaniem
gotowych wzorców - te zaś sprawdzając się w 99% sytuacji mogą uśpić
naszą czujność.

Pamiętasz pewnie o powieść o kupcu, który płynąc barką wraz z innymi
kupcami i ich licznymi bogactwami, dowiedział się, że jeden z
podróżników planuje uprowadzenie barki i zabicie wszystkich świadków.
Kupiec ten znał niedoszłego sprawcę i wiedząc że jego plan będzie
wprowadzony w życie zabił go. Jednak sądził, że bezapelacyjnie obciążył
swoją karmę(?) czy jak tam to zwą, śmiercią człowieka. Rozumiał bowiem
swoją etykę w sposób dosłowny.

Budda jak pamiętamy wyjaśnił mu, że zrobił dobry uczynek, ratując życie
uczciwym ludziom oraz chroniąc "karmę" niedoszłego zabójcy, który
straciłby na długo szansę na odkupienie w kolejnych 'wcieleniach', gdyby
wprowadził swój czyn w życie.
/mam nadzieję, że niezbyt dużo pokręciłem ;-)/

IMHO taki sam problem z dosłownym stosowaniem etyki mają wszyscy
'wyznawcy', którzy orientują się raczej na 'kodeks' a nie na 'ducha'
danej etyki. To moja definicja "oszołomstwa", które pojawia się
wszędzie, niezależnie od wyznania.

Każda etyka związana z dowolnymi wierzeniami ma też zapewne wariant 'dla
ubogich duchem' - spisany, skodyfikowany - jak i wariant dla myślących i
pytających. Jeśli człowiek umie myśleć i pytać i chce dosłownie stosować
jakiś 'kodeks' nie uniknie w końcu hipokryzji. Tak jak nauka nie opisze
do końca świata, tak dowolny 'kodeks' nie będzie do zastosowania w
każdej sytuacji.

/.../
> A jakbyś ocenił sensowność instytucji 'seksualnego asystenta'
> w powyższym wypadku ? Jako np. alternatywy dla robienia
> 'na boku' (nielegalnej) ? W dodatku wygląda na to,
> że w tym przypadku dla asystenta też nie koniecznie byłaby
> to ciężka orka na ugorze - dziewczyna była atrakcyjna. No
> ale może właśnie m.in. ta przerysowana przez postronną wyobraźnię
> 'przyjemność z pracy' jest źródłem stereotypowego odrzucania
> pomysłu 'asystenta' i opartych o erotykę metod
> terapeutyczno-rehabilitacyjnych ?

Ta osoba była sobie w stanie zapewnić tylu asystentów ilu chciała i to
dobrowolnych ;-)
Matka zdecydowała się w to nie ingerować bardziej niż poprzez próby
komentowania i wyjaśniania tych sytuacji, zwłaszcza, że jej celem było
odtworzenie umiejętności społecznych, które dziewczyna straciła wraz z
płatami czołowymi. Zjawisko nie przybrało też form uciążliwych -
'asystenci' pojawiali się od czasu do czasu - rekrutowali się jak sądzę
z osób nieśmiałych, zakompleksionych, słabo 'wprawnych' społecznie - dla
nich wygadana, śmiała i ładna dziewczyna to duża gratka ;-). Miała dość
instynktu samozachowawczego aby nie dobierać sobie partnerów zupełnie
bez głowy.

O paru słyszałem - zwykle nie kontynuowali znajomości orientując się po
krótkim czasie, że dziewczyna może być dość uciążliwa. Czy ktokolwiek
miał z tego powodu jakieś jednoznacznie negatywne doświadczenia -
wątpię. Rozstania nie były problemem. Bez płatów czołowych trudno się
zakochać ;-)

Co do 'asystenta seksualnego': są kraje w których działalnością taką
zajmują się na zasadzie wolontariatu osoby wstępnie preselekcjonowane.
Zazwyczaj są to kobiety (problemy z rozładowaniem popędu są częstsze u
niepełnoprawnych mężczyzn). Widzę w tym szansę na takie 'poprowadzenie'
pacjenta w którym może on zrozumieć istotę związku pomiędzy
seksualnością a emocjami, systemem wartości, bliskością dwojga ludzi.
Czy i w jakim zakresie jest taki postulat realizowany - nie wiem - jeśli
coś znajdę dam znać.


>> Dziecko - wcześniak siedmiomiesięczny. (Młodsze niż jej "szpitalna
>> historia"). Z zespołem Downa.
>>
>> Przeżyło kilka minut. Czy na pewno nikt w tym momencie czytania nie
>> odetchnął z ulgą? ;-)
>> Bo ja tak.
>
>
> No cóż... Historia drastyczna ale pokazująca realia. Np.
> wyjątkowe narażenie osób niepełnosprawnych na przemoc,
> w tym na tle seksualnym. W filmie 'Zatańcz ze mną' jest
> ten wątek pokazany.
> Trudno mi powiedzieć o 'odetchnięciu z ulgą' - takiej historii
> wcześniej nie słyszałem, zareagowałem szokowo i w pierwszym
> czytaniu to nawet nie zrozumiałem, co piszesz ... Moja wyobraźnia
> czasami 'nie wchodzi' natychmiast w niektóre tematy ...
>
> A nie odetchnąłem z ulga chyba głównie dlatego, że pierwsze
> skojarzenie, jakie mi się nasunęło, to to, że ktoś 'pomógł'
> temu dziecku ...

Pierwsza z sytuacji (obie widziałem w jakimś tam zakresie na 'własne
oczy') miała pokazać problem - uzasadniać decyzję sterylizacji
niektórych osób niepełnosprawnych w pewnych szczególnych warunkach,
druga - skutki braku jakiejkolwiek kontroli nad ich seksualnością. Ojcem
dziecka z 'Downem' był najprawdopodobniej inny pacjent, niewykluczone,
że z podobnymi problemami intelektualnymi. Wątpię, czy działo się to bez
przyzwolenia - pacjentka była w stanie się poskarżyć, gdyby miała
miejsce sytuacja użycia przemocy seksualnej.

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

depersonalizacja
Wczoraj u Lisa
Kino
Spocony Chlebowski
CZEKAM !!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »