>>>>> Pawel Lipka <p...@n...pl> writes:
> Snilo mi sie,ze przychodze do domu w nocy po imprezie. Szukam wlacznikow
...
> Na szczescie po ok.15 minutach wszystko przeszlo..huh...:)
> czy komus z Was cos podobnego sie kiedys przydarzylo?(te przeniki obrazow).

To moze byc dosc normalne, jesli jestes przemeczony, zwlaszcza
jesli miales duzo emocji, czy stresu. Na pewno nie warto tym
sie przejmowac, jesli to sie zdarzylo raz. Jesli sie powtarza
bez racjonalnych przyczyn, to moze byc sygnalem, ze cos jest
nie w porzadku, i moze warto wybrac sie do psychiatry.

Nie jestem psychologiem, ani psychiatra, ale mam wrazenie, ze
cos takiego moze byc spowodowane tym, ze tylko czesciowo sie
przebudziles - czesc mozgu wciaz byla w stanie snu, i tworzyla
sobie jakies obrazy, a czesc sie przebudzila. Interesujace, ze
w tym stanie potrafiles podjac jakas decyzje (o pojsciu do
kuchni), i choc z trudem, ale jednak tam dojsc.

Mnie sie czasem zdarza obudzic w taki sposob, ze nierealnie
odczuwam rzeczywistosc, przechodzi po kilku minutach - chyba
to jest wlasnie taki efekt, ze czesc mozgu wciaz spi, i jego
oceny sa ocenami snu. Prawdopodobnie do wystapienia takiego
zjawiska potrzeba: duzego zmeczenia, i to dzialajacego na
mozg selektywnie - wtedy czesc mozgu potrzebuje wiecej snu,
i nie budzi sie razem z reszta; i braku bodzcow dosc silnych,
by skutecznie obudzic caly mozg od razu (np. dobrego budzika).

To, co mi sie zdarza, jest chyba skutkiem przemeczenia czesci
mozgu wykorzystywanej przy mysleniu scislym, i niedoboru
wysilku dla czesci odpowiedzialnej za uczucia. Czyli: skutek
pracy zawodowej i niedoboru kontaktow z ludzmi.
Moze jesli bedziesz mial wiecej takich sytuacji, bedziesz
mogl ocenic, w jakiej dziedzinie przemeczenie to wywoluje.

Jurek