« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-19 17:43:25
Temat: Sepsa
2 dni temu zmarł mój 3-miesięczny synek.
Pogotowie o 2 w nocy nie rozpoznało a rano było już za późno zaczął sinieć.
Zmarł o 15:30. Wszyscy dostaliśmy tabletki a dzieci syropy.
Nie mogę patrzeć na puste łóżeczko, przewijak i zabawki ...
Czy mogę to rozdać nie ryzykując zarażenia innych dzieci?
Opinie lekarzy w Łodzi są niejednoznaczne.
CDI
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-07-19 18:26:06
Temat: Re: SepsaNie znam się.
Największe wyrazy współczucia!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-07-19 18:49:00
Temat: Re: SepsaTue, 19 Jul 2005 19:43:25 +0200, CDI
<news:dbje2q$pc2$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
> 2 dni temu zmarł mój 3-miesięczny synek.
> Pogotowie o 2 w nocy nie rozpoznało a rano było już za późno zaczął sinieć.
> Zmarł o 15:30.
Bardzo Ci współczuję. Moja córka, jak miała ponad roczek dostała posocznicy
meningokowej, po szczepionce. Wezwaliśmy pogotowie, bo dziecku zaczęły
sztywnieć nóżki, no i gorączki dostała. W porę została zawieziona do
szpitala i lekarze robili wszystko (dzięki wizytatorom z Min.Zdrowia,
zwołali konsylium lekarskie nawet), żeby dziecko wyzdrowiało.
>Wszyscy dostaliśmy tabletki a dzieci syropy.
> Nie mogę patrzeć na puste łóżeczko, przewijak i zabawki ...
> Czy mogę to rozdać nie ryzykując zarażenia innych dzieci?
> Opinie lekarzy w Łodzi są niejednoznaczne.
Tego to niestety nie wiem :-(
Pozdrawiam,
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-07-19 23:00:16
Temat: Re: SepsaNaprawdę bardzo Ci współczuje. Lepiej nie rozdawaj.
Pozdrawiam
a.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-07-20 18:35:12
Temat: Re: SepsaDnia Tue, 19 Jul 2005 19:43:25 +0200, CDI napisał(a):
> 2 dni temu zmarł mój 3-miesięczny synek.
> Pogotowie o 2 w nocy nie rozpoznało a rano było już za późno zaczął sinieć.
> Zmarł o 15:30. Wszyscy dostaliśmy tabletki a dzieci syropy.
> Nie mogę patrzeć na puste łóżeczko, przewijak i zabawki ...
> Czy mogę to rozdać nie ryzykując zarażenia innych dzieci?
> Opinie lekarzy w Łodzi są niejednoznaczne.
>
> CDI
Wielkie wyrazy współczucia.
A czy Synek wcześniej chorował na cos?
Ogólnie sepsa nie jest "chorobą" zarażliwą...tak do końca też chorobą nie
można jej nazwac... zjadliwe są tylko zarazki ( bakterie, wirusy, grzyby
itp) które wywołuja posocznice. W zależności czym wywołany był ten ciężki
stan Twojego Synka taka moze być odpowiedz na Twoje pytanie.
Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to zapraszam na priv. Obracam sie w tym
temacie i służe wiedza.
AgaK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-07-20 21:37:28
Temat: Re: Sepsa
Użytkownik "Agnieszka K" <a...@e...pl> napisał w wiadomości
news:1kct7iufxo86i.1kjor2dhtfmi$.dlg@40tude.net...
>
> Wielkie wyrazy współczucia.
> A czy Synek wcześniej chorował na cos?
> Ogólnie sepsa nie jest "chorobą" zarażliwą...tak do końca też chorobą nie
> można jej nazwac... zjadliwe są tylko zarazki ( bakterie, wirusy, grzyby
> itp) które wywołuja posocznice. W zależności czym wywołany był ten ciężki
> stan Twojego Synka taka moze być odpowiedz na Twoje pytanie.
> Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to zapraszam na priv. Obracam sie w tym
> temacie i służe wiedza.
>
> AgaK
Dziękuję wszystkim za wyrazy współczucia, mam już wyniki hodowli bakterii -
neisseria meningitidis.
Lekarka wystawiająca kartę zgonu stwierdziła że ciuchy trzeba wygotować a
reszta jest czysta.
Teraz my będziemy badani przez sanepid. Miłosz miał jakąś wadę genetyczną i
dodatkowo w 3 miesiącu
życia tylko 40% odporności. Poza tym wg niej to była tylko kwestia czasu do
pierwszego kontaktu z bakterią.
Chciałłbym tylko wiedzieć jaka jest możliwość że tą samą wadę ma mój starszy
syn w wieku 3,5.
Mam nadzieję że wyjaśnią to poniedziałkowe badania w sanepidzie.
pozdrawiam
CDI
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-07-21 04:13:05
Temat: Re: SepsaDnia Wed, 20 Jul 2005 23:37:28 +0200, CDI napisał(a):
> Dziękuję wszystkim za wyrazy współczucia, mam już wyniki hodowli bakterii -
> neisseria meningitidis.
> Lekarka wystawiająca kartę zgonu stwierdziła że ciuchy trzeba wygotować a
> reszta jest czysta.
> Teraz my będziemy badani przez sanepid. Miłosz miał jakąś wadę genetyczną i
> dodatkowo w 3 miesiącu
> życia tylko 40% odporności. Poza tym wg niej to była tylko kwestia czasu do
> pierwszego kontaktu z bakterią.
> Chciałłbym tylko wiedzieć jaka jest możliwość że tą samą wadę ma mój starszy
> syn w wieku 3,5.
> Mam nadzieję że wyjaśnią to poniedziałkowe badania w sanepidzie.
>
> pozdrawiam
> CDI
myśle ze najrozsądniej byloby się udać do poradni genetycznej w sumie tylko
tam moga ci odpowiedzieć czy Twój starszy syn ma tez tą wade. Raczej
sanepid nie wiele wyjaśni w tej sprawie. sprawdzą czy i wy nie jestescie
zrazeni czy nie jestescie nosicielami neisseri.
pozdrawiam i trzymam za was kciuki
agak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |