zażółcony napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:bee65a78-6062-4bad-b665-0056679696d6@22g2000prx
.googlegroups.com...
>
> > Ale je�li
> > powielaďż˝ pewne katolickie dogmaty to pewne. No np prezerwatywy nadal
> > by�y przekl�te a w innych miejscach bardzo by� dialogowy i
> > przepraszaj�cy, wr�cz reformator.
>
> Tak, nale�y uzna� go za reformatora, posta�, kt�ra pchn�a
> Ko�ci� naprz�d. Np. w zakresie dialogu ekumenicznego
> i w wielu innych aspektach. By� postaci� du�o bardziej otwart�
> i gotow� na spotkanie 'ze �wiatem' (jego s�ynne podr�e),
> niďż˝ poprzednicy.
> Jest mo�liwe, i� mia� np. jakie� traumatyczne do�wiadczenia
> z okres�w wojny itp itd. Tylko dlaczego to wszystko jest ukryte ?
> Wydaje mi si�, �e jest prawdopodobne, �e �adnych do�wiadcze�
> seksualnych nie mia�, natomiast domys�u o tej dziewczynie i jak
> blisko ze sob� byli mo�e by� odzwierciedleniem 'podsk�rnych'
> oczekiwa� katolik�w, kt�rzy chcieliby, �eby g��wne autorytety
> by�y tak�e autorytetami w kwestiach seksualno�ci. To mo�e by�
> po prostu projekcja pragnie� samych katolik�w (nie wrog�w
> ko�cio�a). Byc moze za jaki� czas to oczekiwanie si� zmaterializuje
> i mo�liwe b�dzie po��czenie kap�a�stwa z �yciem rodzinnym.
> Za wieele lat ...

Mnie się wydaje, że ty za bardzo wierzysz w ich cnoty, a ksiądz mający
kochankę też czytając encyklikę będzie powtarzał stanowisko świętych
nietkniętych. Kk to kultura obłudy i ich zachowania seksualne starano
się jedynie ukryć lub tłumaczyć atakami na kk, czy zabłąkaniem bo nikt
nie jest doskonały. Biskup którego Kościuszko chciał powiesić,
przysłał mu dwie kochanki, które błagały o życie biskupa.