Data: 2011-01-27 09:02:33
Temat: Re: Siedem lat
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
news:ihr7sr$t6j$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:ihp7qh$evv$1@news.onet.pl...
>> Ciemno, zimno i ubogo? To nie jesteś w teraz, dear Sakujami. Wyjdź z
>> tego miejsca- i wejdź do tu i teraz. Co w TERAZ jest ciemnego, zimnego i
>> ubogiego?
>
> Wydaje mi się że właśnie teraz tak jest.
Myslę, że sytuacja Twoja, jak często, wygląda tak, że są rzeczy, których
zmienić nie możesz i takie, które możesz próbować zmienić.
Pewnych cech Twojego fizycznego organizmu (który nie działa stabilnie,
niestety, bez leków wpadasz w psychozę) radykalnie nie poprawisz,
możliwe, że po prostu nawet nie leży to w możliwociach dzisiejszej
medycyny. Masz więc świadomość, która została zamknięta w ciele,
które sprawia, że świat docierajacy z zewnątrz jest 'bez smaku'.
Albo może inaczej: nie znajdujesz w nim tych smaków, które
pamiętasz z przeszłości. Ale walczysz o swoje :) Może sam jesteś
w stanie podać jakieś propozycje co do tego, jakie smaki jednak
do Ciebie docierają przez te zasłony i co się da z nich wyciagnąć ?
Ludzie mają różne przypadki. Ktoś traci w wypadku obie nogi
i na zawsze traci dostęp do smaku 'sportowej rywalizacji w pocie',
ale być może odnajdzie jakiś nowy smak, przyjemność w kolorach,
w malarstwie itp itd. Jak sądzę, u Ciebie sytuacja jest o tyle trudniejsza,
że na skutek leków generalnie tracisz poczucie przyjemności
z docierających bodźców. Jak sądzę, to pewnego rodzaju zabezpieczenie
przed wpadaniem w stany euforyczne. Tak jakoś jesteś skonstruowany,
że bez leków stępiajacych odczuwanie gubisz się w bogactwie docierajacych
bodźców i tracisz stabilność.
Ale nie jesteś umarły. Jest w Tobie ruch. Pomimo tego 'ścięcia' możliwości
odczuwania jest w Tobie żywotna, poruszająca się świadomość, która
szuka sobie aktywności. Ona cierpi, bo nie znajduje tego, z czego
we wcześniejszym życiu nauczyła się czerpać pełnymi garściami.
Ale może To twoje nowe ciało nie jest aż takim więzieniem ?
Czarno białe obrazy bez użycia kolorów też moga być przepiękne.
Może masz w sobie silę do tego, by zrezygnować z barw i znaleźć
przestrzeń, potencjał w tych skromniejszych środkach, którymi
dysponujesz obecnie ?
|