Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Siedzę sobie smutny w Toruniu smutnym nocą smutną...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Siedzę sobie smutny w Toruniu smutnym nocą smutną...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 110


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2003-09-10 07:15:48

Temat: Re: Siedzę sobie smutny w Toruniu smutnym nocą smutną...
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tweety" <C...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bjl0hm$hf6$1@ns.master.pl...
> Użytkownik Qwax napisał:
>
> > Z jakimi wartościami? - to dobre pytanie
> > .... a z jakimi pałkami, nożami, jaką bronią...i czego
> > nauczą swoje dzieci?
> >
> > O!K...! - czas umierać!
> >
>
> eeeeee nie tak łatwo, czas wziąć to co podałes wyzej w
ręce i "naprawić"
> młodzież ;-)

"Ten na górze" ma już wypraktykowane rozwiązanie - tylko
gdzie on znajdzie Noego.

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2003-09-10 08:37:38

Temat: Re: Siedzę sobie smutny w Toruniu smutnym nocą smutną...
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:21252-1063174288@213.17.138.62...

> Jak z powyższego wynika jestem "niecałkiem dziewicą" ;-))))

To rzeczywiście trudno przeoczyć :-)

Sowa

A ja należałam w podstawówce od 4 klasy, do Koła Przyjaciół Biblioteki (albo
jakoś tak) - było nas 3 "członków" owego koła i każde 2-3 tygodnie przed
końcem półrocza spędzaliśmy nie na lekcjach, gdzie akurat trwało gorączkowe
odpytywanie, a między półkami książek, że niby te książki segregujemy.

Niestety w średniej szkole trafiła się w bibliotece Harpia co nikogo do niej
nie wpuszczła, a książki wypożyczała nam zza biurka stojącego w drzwiach na
wyraźne i natrętne nasze żądanie - trzeba było znać autora, tytuł i liczyć
na jej dobry humor.
A w miejskiej mnie nienawidzili za bezczelną kradzież Silmarillionu. :-/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2003-09-10 09:13:18

Temat: Re: Siedzę sobie smutny w Toruniu smutnym nocą smutną...
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bjkehf$35q$1@news.atman.pl...

> Moi rodzice byli zawsze bardzo zapracowani wiec mozna powiedziec ze
> wychowalam sie sama,no moze z bratem.Nie wiem skad ale zawsze wiedzialam
co
> mi wolno a czego powinnam sie wystrzegac i jakos udalo mi sie chyba
wyrosnac
> na porzadnego czlowieka.
> Wiec jaka jest recepta na dobre wychowanie?

Może po prostu wychowywać i kochać maleńkie, a potem samo już zadba o
siebie?
Moi rodzice też byli zawsze zapracowani i ogólnie nie pamiętam jakichś akcji
wychowawczych, ale gdzieś tam musieli chyba jednak mnie wychować :-)

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2003-09-10 09:38:39

Temat: Re: Siedzę sobie smutny w Toruniu smutnym nocą smutną...
Od: "gooshy" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Znasz takich?
> Szczęściara!
> A swoją drogą tak się zastanawiam co tych ludzi ciągnie do
> zawodu nauczyciela?

Znam i podziwiam bo dużo mnie nauczyli.
Co ciągnie do takiego zawodu? Hmm mnie zainspirowała cudowna nauczycielka,
która czerpała satysfakcję z tego, że swoją wiedzę przekazała i widziła
efekty, kiedy najsłabszy uczeń w klasie zrozumiał, nauczył się i dostał
ocenę bardzo dobrą za swoja pracę. Taka była moja Pani Profesor z
Matematyki - najcudowniejszy pedagog w naszej szkole surowy, wymagający ale
sprawiedliwy zawsze z uśmiechem na twarzy.

G


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2003-09-10 10:03:47

Temat: Re: Rodzice uczniów i dyrekcja szkoły wiedzieli o dręczeniu nauczyciela!
Od: "Dirschauer" <d...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

tweety wrote:

> własnie dokąd zmierzamy ?? ja się z mężem zastanawiałam co ja bym
> zrobiła gdyby to było moje dziecko [...]

Niektórzy rodzice wiedzą co wówczas robić... Ręce opadają.

Fragment artykułu z dzisiejszej "Wyborczej":

"Ojciec-komisarz: nic nie zrobią

Wczoraj toruńska prokuratura rejonowa przejęła sprawę od policji. Jak się
dowiedzieliśmy, ojcem jednego z uczniów, którzy znęcali się nad
nauczycielem, jest oficer komendy miejskiej policji. Jego syn był aktywnym
uczestnikiem sfilmowanych zajść w klasie i nie wykazał skruchy. To on,
myśląc o angliście, uśmiechał się do kamery TVN i mówił: - Jechaliśmy go
cały rok! Wyraził nawet zgodę na podanie przez stacje swoich personaliów.

Rzecznik toruńskiej prokuratury Judyta Głowacka potwierdza: - Wiemy, że
ojcem jednego z uczniów jest oficer policji, i przyznaję, że miało to
znaczenie przy przejmowaniu przez nas sprawy.

Dwie z matek zdradziły nam, że podczas czwartkowego zebrania rodziców, na
którym oglądano film, ojciec-komisarz wstał po projekcji i powiedział, że
jego zdaniem "nic nikomu nie zrobią", bo "na jego oko" prawo nie zostało tu
złamane. Potem dał innym rodzicom i uczniom swój numer telefonu, dodając
przy tym, by się z nim kontaktowali, "jakby były kłopoty".

Wczoraj dodzwoniliśmy się do komisarza. Gdy przedstawiliśmy mu relację
matek, ten stwierdził krótko: - Nie udzielam wywiadów.

- Ale dał pan swój telefon tym uczniom?

- Nic nie będę mówił."

Na kogo ten człowiek chce wychować swoje dzieci? Ca by było, gdyby
nauczyciel zgłosił cała sprawę na policję?

Polecam lekturę całego artykułu:
http://www2.gazeta.pl/edukacja/1,27095,1664026.html

Dirschauer



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2003-09-10 13:11:40

Temat: Re: Siedzę sobie smutny w Toruniu smutnym nocą smutną...
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Kiedy obserwuję relację na temat tego co się stało w Toruniu, wzbiera we
> mnie smutek. Zacznę się modlić, żeby moja córka nie musiała chodzić do
> szkoły w Polsce.

Modlitwa oczywiście nikomu jeszcze nie zaszkodziła, ale zapewniam, że to co
sie stało w Toruniu nie jest normą. Uczę w liceumm. Takim "średnim", (żadnym
szczególnie renomowanym) i nigdy moi uczniowie nie usiłowali mnie "gnebić".
Ani psychicznie ani tym bardziej fizycznie. A uczę w tej chwili 130 bardzo
różnych osób!
Stosunki z uczniami są raz cieplejsze, raz chłodne, ale zawsze poprawne.
Ola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2003-09-10 18:51:17

Temat: Re: Siedzę sobie smutny w Toruniu smutnym nocą smutną...
Od: "agagoc" <a...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bjkemo$3a9$1@news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Czarownica" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bjk6nr$dh3$1@atlantis.news.tpi.pl...


Jestem nowa na tej grupie, więc witam wszystkich serdecznie.
Nowa od pisanie, ale od bardzo dawna czytam grupę. Postanowiłam
się tutaj podpiąć, ale przyznaję się, że nie czytałam jeszcze
dyskusji do końca.

> I Mrówka nie uogólniaj od razu ze kazde dziecko ma
> > predyspozycje do narkomanii etc
>
> Nie uogolniam.
>
> Mam pytanie czy TY swoim dzieciom tłumaczysz
> > co jest dobre a co złe???
>
> Oczywiscie.
I tak odpowie każdy rodzic, którego o to zapytasz. Podobnie na pytanie, "czy
pani dziecko jest zdolne w przedmiotach ścisłych". I choćby dziecko było z
tej dziedziny tumanem szczególnym, to szalona większość rodziców nigdy się
do tego nie przyzna.
Czy sądzisz, że dzieci, które zabijają inne dzieci nie miały (generalnie
wszystkie) rodziców, którzy odpowiedzą na takie pytanie: "oczywiście, że
tak" z naturalnym oburzeniem w głosie?
Inna sprawa - co rodzice tych dzieci pojmują jako dobro i zło. Są tacy
rodzice, którzy po złapaniu dziecka na kradzieży mają pretensję, że
poszkodowany np. uderzył dziecko w obronie własnej. Przez dziecko rozumiem
młodzież 15 - 17 lat i więcej.
> Czy pozwalasz im na wszystko w myśl modnego
> > ostatnio wychowania bezstresowego???
>
> Absolutnie nie.
j.w.
> czy wiesz co oglądają Twoje dzieci gdy
> > ciebie nie ma w domu ??? etc
>
> Mysle ze tak. I co to wystarczy?
j.w.

Przepraszam jeszcze raz, że w tym miejscu. Nie ma to żadnego względu na
osobę odpowiadającą.
pozdrawiam,
agagoc


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2003-09-10 19:44:42

Temat: Re: Siedzę sobie smutny w Toruniu smutnym nocą smutną...
Od: "Mrowka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "agagoc" <a...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
news:bjnrps$6bu$1@atlantis.news.tpi.pl...

> > Mam pytanie czy TY swoim dzieciom tłumaczysz
> > > co jest dobre a co złe???
> >
> > Oczywiscie.
> I tak odpowie każdy rodzic, którego o to zapytasz. Podobnie na pytanie,
"czy
> pani dziecko jest zdolne w przedmiotach ścisłych". I choćby dziecko było z
> tej dziedziny tumanem szczególnym, to szalona większość rodziców nigdy się
> do tego nie przyzna.

I tu sie mylisz.

> Czy sądzisz, że dzieci, które zabijają inne dzieci nie miały (generalnie
> wszystkie) rodziców, którzy odpowiedzą na takie pytanie: "oczywiście, że
> tak" z naturalnym oburzeniem w głosie?

Uogolniasz.

> Inna sprawa - co rodzice tych dzieci pojmują jako dobro i zło. Są tacy
> rodzice, którzy po złapaniu dziecka na kradzieży mają pretensję, że
> poszkodowany np. uderzył dziecko w obronie własnej. Przez dziecko rozumiem
> młodzież 15 - 17 lat i więcej.
> > Czy pozwalasz im na wszystko w myśl modnego
> > > ostatnio wychowania bezstresowego???
> >
> > Absolutnie nie.
> j.w.

Sluchaj,nie znasz mnie wiec badz laskawa nie wmawiac mi czegos czego nie
robie.
Nie naleze do rodzicow ktorzy za wszelka cene chca swoje dziecko uchronic od
kary ,do tych co uwazaja ze ich dziecko jest najlepsze na swiecie.
Moje dzieci maja wady i zalety jak kazdy czlowiek.Oczywiscie ze do ludzi
obcych nie bede na nich wieszala psow,bo tak sie po prostu nie robi,ale kara
za zly czyn zawsze je spotyka.

Magda



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2003-09-10 21:26:17

Temat: Re: Siedzę sobie smutny w Toruniu smutnym nocą smutną...
Od: "Xena" <tatiana_precz ze spamem@linkor.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osobnik znany jako Dirschauer mieszkający pod adresem
<d...@N...wp.pl> w poście
bjj0k3$bn2$...@u...mat.uni.torun.pl napisał w ten deseń:
> ... i przygnębia mnie sprawa pana od języka angielskiego.
>
> Kiedy obserwuję relację na temat tego co się stało w Toruniu, wzbiera
> we mnie smutek. Zacznę się modlić, żeby moja córka nie musiała
> chodzić do szkoły w Polsce. Skoro do tego stopnia można upodlić
> nauczyciela, to co może kolegów ze szkoły, którzy nie są "wporzo".

Kfila, kfila, ja mam dziwne wrażenie, że pan od angielskiego nie został
przez uczniów pobity na pierwszej swojej lekcji. Może zabrzmi to
brutalnie, ale trochę jego wina, pozwolił sobie wejśc na głowę. Niestety
najczęściej tak to się kończy ;-(
pozdr
Xena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2003-09-11 07:53:03

Temat: Re: Siedzę sobie smutny w Toruniu smutnym nocą smutną...
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Elżbieta" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:01de01c376fe$ffb61680$da0d4cd5@h0o1t0...
> tweety wrote:
> > > wystarczyłoby aby wyszedł z klasy i np. poszedł po wychowawcę,
> > dyrektora i przyprowadził ich do klasy,
>
> A wiesz, że mu nie wolno wyjść??
>

Nie przesadzaj, w wyjątkowych sytuacjach (a taka IMO miała miejsce) ma
prawo. A gdyby jeden z uczniów miał wypadek, to co? Miał siedzieć w klasie i
wołać o pomoc?
ER


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

:(
Na pewno ktoś tu będzie wiedział
A kim chcielibyście być??
Re: Rodzinny naturyzm .
pomóżcie !!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »